WAKACJE 2010 (Chorwacja 11 - Pakostane 2)

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.09.2010 17:24

darek1 napisał(a):Przyznasz Janusz, że dobre gotowe wyroby sa również firmy Winiary.

Przyznaję

a "zupek chińskich" z jakiegoś "vifonu" się nie tykam :!:

PS Obiecana "czeszka" :wink:

już była i więcej nie będzie

napisał(a) **darek1** » 07.09.2010 17:39

Wiem, wiem. Małżonka w tym roku bardziej cię pilnowała.

napisał(a) **Motoschiza** » 07.09.2010 19:01

Janusz przez te fotki tylko zgłodniałem i nabrałem jeszcze większych chęci na sprzęt pływający :lol:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.09.2010 19:39

Motoschiza napisał(a):Janusz przez te fotki tylko zgłodniałem i nabrałem jeszcze większych chęci na sprzęt pływający

Po znajomości, w ramach promocji :wink:

wybierz sobie jedno "pływadełko" :wink:

napisał(a) **Nefer** » 07.09.2010 20:10

darek1 napisał(a):AGROVITA BIAŁYSTOK

http://www.agrovita.pl/index.php/oferta ... ovita.html

Widzę, że się wątek o polskim żarełku zrobił, zamiast o Chorwacji :lol:

.
Czekam na ciąg dalszy relacji :wink:

.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.09.2010 20:25

Nefer napisał(a):Widzę, że się wątek o polskim żarełku zrobił, zamiast o Chorwacji .

Tak, ale to wątek o polskim żarełku w Chorwacji

a coś trzeba podczas wakacji jeść, nie samym piwem człowiek żyje :wink:

napisał(a) **darek1** » 07.09.2010 22:56

No i jeszcze PUDLISZKI

http://www.pudliszki.pl/7474.xml

napisał(a) **filip122 vel Darek** » 08.09.2010 03:11

Janusz Bajcer napisał(a):Rozpoczęliśmy więc poszukiwania apartamentu na ulicy Brune Bušica, przy której leży kamp Kozarica, a konkretnie w Apartman & Camp KARABA

Miejsce to było opisywane w relacji na forum, l
CDN

Znajomy widok Januszu i ja pozwolę zasiąść do czytelni :lol:

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 08.09.2010 11:01

Po wydostaniu się z wędzideł i-plusa popatrzę i poczytam o ulubionym Pakostane i ja

napisał(a) **ozyrys760** » 08.09.2010 14:49

SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 08.09.2010 16:51

filip122 vel Darek napisał(a):Znajomy widok Januszu i ja pozwolę zasiąść do czytelni

Witaj

wiedziałem, że "Karaba" Ciebie tu ściągnie :wink:

maciek1956 napisał(a):Po wydostaniu się z wędzideł i-plusa popatrzę i poczytam o ulubionym Pakostane i ja

Witaj Maćku

trzeba chyba założyć Fan Club Pakoštane :wink:

ozyrys760 napisał(a):SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

Również witam i dziękuję

(ale nie trzeba krzyczeć)

napisał(a) **viggen_wawa** » 09.09.2010 08:07

I pomyśleć, że kiedyś były popularne takie zupki

napisał(a) **Kevlar** » 09.09.2010 08:21

viggen_wawa napisał(a):I pomyśleć, że kiedyś były popularne takie zupki

Ale chyba nie w Polsce?

napisał(a) **viggen_wawa** » 09.09.2010 08:23

Kevlar napisał(a):
viggen_wawa napisał(a):I pomyśleć, że kiedyś były popularne takie zupki

Ale chyba nie w Polsce?

Jak ktoś miał bazarek na Polnej w Warszawie,to i w Polsce :wink:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 09.09.2010 18:31

Spacery po Pakoštane, wczoraj i dziś

Pierwsze spacery po Pakoštane odbywaliśmy "wczoraj" czyli w 2005 roku podczas pobytu na kempingu Kozarica.
Nie posiadałem wtedy jeszcze aparatu cyfrowego, kilka zdjęć zostało wykonanych analogowym aparatem "komunijnym"syna i z tego powodu w pierwszej mojej relacji zamieszczonej na forum nie było fotek, ponadto nie miałem wtedy skanera, jak też i wiedzy, w jaki sposób zamieszczać zdjęcia w relacji.
Mimo usilnych poszukiwań, papierowych zdjęć w albumie z 2005 roku nie znalazłem wiele, większość z nich była wtedy zrobiona na wodospadach rzeki Krka, w miasteczku zaledwie kilka.

morska kąpiel 2005

słoneczna kąpiel 2005

degustacja piwa 2005

partyjka gry w kierki 2005

wieczorny spacer 2005

W 2006 roku obył się drugi "wczorajszy" spacer po Pakoštane, wtedy już miałem aparat cyfrowy i nauczyłem się wklejać zdjęcia, na potrzeby tego odcinka przenoszę dwa zamieszczone w relacji z pobytu w Sveti Petar.

portowa promenada

restauracja z basenem

Od pierwszego dnia tegorocznego pobytu w Pakoštane (i każdego następnego) idąc na plażę mijaliśmy obiekt przedstawiony powyżej, ale jego widok po czterech latach był przygnębiający.

Po "zasięgnięciu języka" okazało, się że obiekt ten powstał jako samowola budowlana, właściciel popadł w długi, zabrakło mu pieniędzy na ochronę, a jako że to "samowolka", to ma też problem z jego sprzedażą.
Zastanawiające jest tylko kto i po co dokonał takiej dewastacji.

Tak jak pisałem w poprzednim odcinku, po obiadokolacjach wychodziliśmy na miasto "spalać" kalorie i spacerując podziwialiśmy przydomowe ogródki, a aparat przy pomocy fotografa zrobił kilka zdjęć (z różnym skutkiem)

Palmy

Kaktusy

Kwiatki

Na wielu straganach przy nadmorskiej promenadzie można było oglądać i zakupić pamiątki m.in.

travaricę

bukiety z muszli po mule

lub lody

Podczas przerwy na ugaszenie pragnienia, przy restauracyjnych stolikach towarzyszyły nam koty

Wieczorami przy świetle księżyca

po pakoštastańskich uliczkach kursowała "ciuchcia" (bilety: osoba dorosła 20 kun, dzieci 10 kun)

Po spacerach między godziną 22:00 a 23:00 przychodziła pora na ostanie piwko przy muzyce

a przed zaśnięciem (i na koniec odcinka) słuchamy kilku piosnek "laku noć"

Darko Domijan - Laku noć Katarina

Colonia - Laku noć

Antonija Sola - Prica za laku noć

Miroslav Skoro - Laku noć Ljubavi

Dyaco - Noć

Dino Merlin - Laku noć moja mala barbiko

CDN (w następnym odcinku pora na przedstawienie kompanów do spacerowania i biesiadowania)