Odważnych, żeby zacząć, nie ma, mi, kolejny rok, winogrona na taras wchodzą i się proszą,
żeby jaki baniak nastawić, morelki w tym roku nie zmarzły, więc może jaką naleweczkę by się zapuściło,
piwa nie piję, ale pasowałoby, że jak kto robi domowej roboty, żeby się pochwalił,
więc taką propozycję mam:
- pogadajmy o domowych alkoholach.
Wiem, że byli tu doskonali znawcy tematu, ale zniknęli jakoś, ale wierzę,
że nadal możemy jakiegoś procentowego trunka razem stworzyć.
Ponieważ nie znam się na tym, ale chęci mam, usunąłbym się teraz w cień,
licząc, że osoby większe doświadczenia mające przejmą ster i pokierują nas
w jedynym słusznym kierunku, dzięki czemu, za jakiś czas, będziemy mogli poddać się
lub posłuchać o degustacji własnoręcznie tworzonych trunków.
Zapraszam do dyskusji, zapraszam do nauki, zapraszam ...
A więc jako pierwszy: od czego zacząć, żeby sobie wino zrobić?

.png)
.png)
.png)
