Oekotel nie dla nas?

[Jarekk]

Od kilku lat jestem klientem sieci Oekotel w drodze do Chorwacji. W zasadzie byłem z kontaktów i usług zadowolony. Jednak ostatnio wchodzę na ich stronę i ... widzę wiele zmian niekorzystnych dla Polaków.

- nie ma już polskiego języka do wyboru na stronie,
- zniknęły opisy "rozmawiamy do Polsku",
- obowiązkowy czas dojazdu został już druki raz skrócony, było do 19, do 18 a obecnie do 16,
- była informacja, że po telefonicznym uprzedzeniu można przyjechać później, obecnie jest informacja, że po 16 wszystkie rezerwacje są anulowane,
- preferują w zasadzie rezerwacje krótkoterminowe, z tygodnia na tydzień.

Czy ktoś ma informację o co tu chodzi!

[HAncur]

Dodatkowo jest napisane, że tylko jedno dziecko do 12 roku życia jest za darmo, natomiast nie ma napisane, co z pozostałymi.
W tamtym roku, w drodze do Chorwacji, nocowaliśmy w ich hotelu w Grazu (mamy dwójkę dzieci w wieku do 11,99) i wtedy warunki były jasne. Teraz już nie są.

[Pepe12345]

Olać dziadów i tyle. W końcu trochę jest hoteli po drodze...

[Bocian]

Olać dziadów i tyle. W końcu trochę jest hoteli po drodze...

Może nasi za dużo jedzenia wynosili po śniadaniu?
Na stronie niemieckiej jest, że do 18-tej...

[HAncur]

tych ohydnych pasztecików?

[Bocian]

tych ohydnych pasztecików?

Nie wiem czy ohydnych, dla jednych smaczne dla innych mniej... Jeśli takie ohydne to po co tam się zatrzymywać? Napis po polsku o zakazie wynoszenie jedzenia był jednoznaczny...

[HAncur]

OK, cofam poprzedni wpis
nam paszteciki nie smakowały, ale reszta była ok.
My nie wynosiliśmy ani okruszka, bo po prostu nie mamy takiego zwyczaju.
A zatrzymaliśmy się, bo z tego forum dowiedzieliśmy się, że fajne miejsce jest.
W tym roku nie planujemy noclegu hotelu tej sieci (zresztą żadnego noclegu nie planujemy), ale np. w Budapeszcie znalazłam atrakcyjniejsze oferty noclegu.
Prawda, każdy może wybrać, co chce.

[Bocian]

I ja od kilku lat korzystałem z tego hotelu. Zadowalał mnie cenowo i standardem. Teraz , być może Polacy zrobili się dla nich "be", powodów możemy się tylko domyślać. Jeśli rzeczywiście uprą się na 16-ta to trzeba będzie szukać czegoś innego, bo zbraknie mi ok 1-1,5h. Budapeszt mi nie pasi bo za blisko i nie lubię jeździć przez Madziarów. Nocowałem w Słowenii w Mariborze, Ptuju, Pesnicy, nocowałem i w Cro w Viroviticy i Osijeku ale jadąc przez BiH. Chyba do tego powróce , szczególnie , że mamy zamiar zwiedzić Slavonije i Baranije...

[HAncur]

To bardzo proszę o relację ze Slawonii itd., bo jakoś Cromaniacy preferują wybrzeże, a mnie ciekawi też kontynentalna CRO. Dodatkowo muszę do tej "innej" Chorwacji przekonać drugą połowę
pozdrawiam

[Bocian]

Ten wyjazd to dopiero w 2011 roku W tym lecimy ... gdzieś tam indziej Mimo 10cio krotnego pobytu w Cro nie popełniłem jeszcze żadnej relacji i raczej się nie zanosi, mając na uwadze ilość relacji i kunszt piszących. A Slavonja chodzi mi po głowie już jakiś czas. Nie samym morzem człowiek żyje i chcąc mówić , że znamy choć trochę Cro , musimy poznać także część kontynentalną. Nigdy nie byłem w Zagrzebiu... Nie widziałem Vukovaru, nie zwiedzałem fajnego miejsca jakim jest Kopački Rit... Nie można patrzeć na Cro przez pryzmat morza i tamtych ludzi, co nie oznacza, że po pobycie w Slavonji zapewne na drugi tydzień pojedziemy do siebie, do Borka w Dingač...

[weldon]

... nie popełniłem jeszcze żadnej relacji i raczej się nie zanosi...

Masz jeszcze fotorelacje ...

[a to ja]

HAncur - polecam opowieści Bociana "na żywo".
Jest w tym dobry

A propos Oetkolu w Gratzu - po raz pierwszy mamy tam nocować w tym roku.
Naszym autkiem zabraknie nam znacznie więcej, niż Bocianowi

[Bocian]

po raz pierwszy mamy tam nocować w tym roku.

Może i ostatni... :)

Masz jeszcze fotorelacje ...

Jeszcze by żaba zdechła

opowieści Bociana "na żywo"

Dorota, już nie to zdrowie

[HAncur]

Oekotel w Grazu jest całkiem w porządku (gdyby nie te paszteciki ).
Wokół pełno kukurydzy i komarów, a rzut beretem jest jeziorko (pewnie stąd te komary) z knajpką grecką i figurą Chrystusa z Rio z miniaturze
No i lotnisko, ale to już trzy rzuty beretem - nam nie przeszkadzało.

I jeszcze prośba, o co chodzi z tymi relacjami na żywo?

[weldon]

I jeszcze prośba, o co chodzi z tymi relacjami na żywo?

Pewnie tet-a-tet

Bocian, ty masz, zdaje się, dużo bliżej niż ja.
Przed 16 to z palcem w bucie powinieneś do Grazu dojechać ...