Madera - grudzień 2009

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 23.12.2009 20:28

Wyjazd (wylot) bardzo spontaniczny. Decyzja podjęta w ciągu 1,5 godziny :lol:

Dlaczego się opłaciło :?:

Bo takie wariactwa zawsze są fajne :lol:

Zamiast minus - 15 czy - 10......plus 20 - 23 przez tydzień....i chociaż czasami deszcz i wiatr....to ciepły...i kwiaty kwitną, czyli wieczna wiosna, jak mawiają o Maderze. Na wstępie kilka fotek z maderyjskich gór i nizin.
I jeszcze jedno, wróciliśmy dzisiaj nad ranem. Skrzynka zasypana życzeniami, to bardzo miło z Waszej strony :!:

.
Wzajemnie, przesyłemy wszystkim najlepsze życzenia świąteczne, życzymy spokoju, odpoczynku i spełnienia marzeń.
Nata i Slapol

c.d.n. po Nowym Roku :lol:

napisał(a) **U-la** » 23.12.2009 21:17

slapol napisał(a): Bo takie wariactwa zawsze są fajne

I o to chodzi!!! :lol:

Gratuluję wariactwa i ogromnie się cieszę, że się udało!!!

Będę czekać niecierpliwie na te grudniowe kwiatki, bo okropnie już jestem głodna wiosny

Radosnych Świąt!

napisał(a) **AndrzejJ.** » 23.12.2009 21:18

A kto to ta dziwna bondynka ?

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 23.12.2009 22:51

Zaznaczę swój ślad, ale poczytam pewnie dopiero po 15-20 stycznia 2010 roku :cry:

napisał(a) **Maciej** » 24.12.2009 07:50

Grzecznie siadam w ławeczce i czekam na ciąg dalszy - Madera jedno z moich turystycznych marzeń sprzed lat - dotąd niezrealizowane. Więc "troszkę" zazdraszczam

Fajnie Slapolki poszaleliście :-)

PozdraV

napisał(a) **zoohha** » 24.12.2009 08:52

Naprawdę zazdrościmy fantazji .Super:-)

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 24.12.2009 09:29

Dzięki.
Za 3 godzinki wyjeżdżamy do Wisły - Malinki na pierwsze poza domem Bożonarodzeniowe Święta. Kolacja wigilijna po góralsku i takie tam sprawy.
Szkoda, że ktoś zakosił śnieg z gór....no, ale do grudnia bez śniegu jesteśmy troszkę przyzwyczajeni... :wink:

Jeszcze raz pozdrawiamy.

napisał(a) **wojan** » 24.12.2009 11:04

U nas już po mrozach nie ma śladu

Zrobiło się ciepło ... Ale to maderskie

ciepło takie jakieś cieplejsze - tak że też czekam na ten ciąg dalszy po nowym roku ...

PS Tylko się nie utopcie w tej Wiśle

napisał(a) **dasuch** » 24.12.2009 16:13

A co takiego

AndrzejJ. napisał(a):ta dziwna bondynka

chce od Mikołaja? (na jednym ze zdjęć).
Czyżby sprawdzała która godzina metodą ze starego kawału. :lol:

napisał(a) **janniko** » 25.12.2009 08:44

Piękny wypad.
gratuluję spontaniczności..

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.12.2009 18:02

15 grudnia - wylot o 9.00 z Okęcia. Z Wrocka pociag do Wawy 0.08, na miejscu ok. 6.00, potem autobuso namber "175"....i przed śniadaniem grzejemy stresa przed lotem...pogoda niby stabilna...i takie tam...Już lecimy....po lewej Alpy, a w dolinach ca.1500 m.n.p.m. chmurki...

...ośnieżone tylko stoki narciarskie...

Ostatnia fotka znad kontynentu...mijamy Lizbonę i teraz huzia nad Atlantyk - jeszcze cirka 1000 km i ta fajna wyspa...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.12.2009 18:19

Ale nie ma tak łatwo, ta fajna wyspa jest nieosiągalna danego dnia...komunikat z kokpitu.." w związku z warunkami atmosferycznymi, uniemożliwiającymi bezpieczne lądowanie na Maderze zawracamy i będziemy lądować w Lizbonie za ca...ileś tam minut"...może i lepiej, bo pewnie widzieliście położenie lotniska maderyjskiego w relacji arkawroc :?:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 27.12.2009 18:35

Zawracamy więc znad Atlantyku, zbliżamy sie do Lizbony....

...schodzimy do lądowania...a w dole Estadio Jose Alvelade XXI klubu Sporting Lizbona...

...no i jesteśmy na ziemi...aeroporto Lizbona...

...teraz zadbano, byśmy wypoczęli w hotelu przed dalszą podróżą...

....i po północy znowu startujemy w kierunku Madery...teraz pogoda ponoć luzik....chociaż kierowca - bobmbowca powiedział mniej - więcej tak..."proszę Państwa, startujemy w kierunku Madery, warunki pogodowe są tam trudne, podejdziemy JEDEN raz do lądowaniea, w przypadku niepowodzenia zawrócimy i wylądujemy ponownie w Lizbonie". Szerokiej drogi...czy jakoś tam....