napisał(a) Rosinmi » 30.07.2007 14:29
Czolem,
Wlasnie wrocilem z wakacji. Bylem w Zivogosce Porat, w ciemno - nie wzialem w koncu zadnej z ofert przedwyjazdowych. Niestety nie bylo tak malinowo z dostepnoscia kwater jak sobie wymyslilem i jak to widac z opisow tu zamieszczanych. Tlok na maksa praktycznie we wszystkich najmniejszych nawet dziurach nadmorskich. Zaznacze ze szukalem apartamentu dla 2 osob przy morzu. Jak zapytalem w Igrane w Turist Agency to gosc tylko rozlozyl rece. W koncu przez jedna z mieszkanek Igrane udalo sie znalezc kwatere w Poracie, ale...pierwsza oferta to malutki apartamencik z widokiem na ulice ciagnaca sie z Igrane do Poratu z malutkim balkonikiem i malutka kuchenka. Odpadlo w przedbiegach. W tym samym domu byl jeszcze wiekszy apartament, drozszy, ale tez z malym balkonikiem i widokiem na ulice. Ja na to ze nie bardzo, bo wolalbym miejsce z widokiem na morze. Na to pani ze ma cos w domu polozonym nizej, wiec idziemy. Apartamencik wielkosci wiekszego z budunku wyzej, ale ze to stary dom, to wyglad dosc toporny. Za to spory balkon z pieknym widokiem i szum morza w pokoju. Wzielismy i bylismy zadowoleni, ale pierwsze wrazenie bylo mizerne. Cenowo bez rewelacji, drozej niz w zeszlym roku w Drage za dwa razy wiekszy apartament, ale zwalmy to na rejon Makarskiej. Generalnie nauczylem sie jednego: jak w ciemno to tylko przed albo po sezonie (czerwiec/wrzesien). Ten apartament ktory w koncu wygral, mimo iz nie byl luksusowy uratowal nam zycie. Byly takie upaly, ze jakbysmy byli w tych z budynku powyzej to chyba bysmy sie zywcem upiekli.
Na koniec tylko dodam, ze mimo poczatkowych problemow bylo swietnie. nawet mase wrzeszczacych czeskich a poziej wloskich dzieci mozna bylo zniesc. Szum morza zagluszal wszystko:)
I jeszcze jedno: wracalismy przez Slowenie - Logarska Dolina na koncu swiata. Piekne miejsce, byl tam moj wujek w czerwcu - patrzyli na niego jak na ufoludka - tak "duzo" tam w czerwcu turystow zagranicznych. Dojechalismy tam w piatek wieczorem - dolina zatkana ludzmi, zero miejsc - dopiero znalezlismy na 1150 metrach npm. Nizej nic nie bylo, nawet w schronisku. To tylko dowodzi ze w sezonie w ciemno w dwie osoby to chyba nie jest najlepszy pomysl.
Michal