KOCHANI WSZYSTKIE FOTY DOSTĘPNE POD LINKIEM:
http://cro-mania.blogspot.com/2013/02/wstep-znow-cro-siodmy-raz-z-rzedu-to.html
To zaczynamy naszą siódmą przygodę z Cro, w tym roku same wyspy...

Wstęp
Znów Cro, siódmy raz z rzędu, to już jest choroba...
Oczywiście najchętniej z mężem pośmigalibyśmy na Peljesac i Korculę, ale to było w zeszłym roku, trzeba zobaczyć inne perły Cro.
Wyjazd z W-wy, jazda przez Częstochowę, Katowice i na Cieszyn jak zwykle dłuży się niemiłosiernie..przekraczamy granicę po17.
W Czechach mamy nieprzyjemne zdarzenie, tylna opona wybucha przy 130km/h, dobrze, ze nasz subarak ma napęd na 4 koła..ledwo mężowi udaje się go wyprowadzić na prostą, zjeżdżał już na przeciwległy pas, całe szczęście, że nic nie jechało, mieliśmy dużo szczęścia, ale stres przeokrutny:( Koło do wymiany,a my musimy znaleźć dwie opony, bo nasz subaru musi miec z przodu i stylu takie same...dobrze ze mamy znajomych w Brnie, u nich nocujemy, następnego dnia udaje się znaleźć dwie opony i w drogę, ale jednak dwa dni mamy w plecy


Po drodze przejeżdżamy przez Brno i kierujemy się na Split...Miasto wita nas chmurami, pakujemy się na prom i kierunek Solta...to płyniemy..mocno wieje, ale jest dość ciepło..

.png)
.png)
.png)

.png)
.png)


.png)
.png)