Beskidy.

[Użytkownik usunięty]

Korci mnie, żeby zapytać: po czym poznałeś, że to akurat ta koza

W końcu jestem wnukiem Pasterza przez duże P.
Ostatnio w Koniakowie wymieszano około 800 owiec z różnych owczarni. Tam dopiero będzie jazda z identyfikacją .. a Wy się mi jednej kozy czepiacie.

Mam jeszcze pytanie do Agnieszki. Czy takie coś jeszcze się na Orłowej ostało, czy została kupa rdzawego błota?



I jeszcze suplemencik mały... z innego ujęcia na Wiadome Miejsce.







Pozdrawiam.

[maslinka]

Ostatnio w Koniakowie wymieszano około 800 owiec z różnych owczarni. Tam dopiero będzie jazda z identyfikacją .. a Wy się mi jednej kozy czepiacie.

Hehe, ja się nie czepiam Byłam ciekawa, bo dla mnie to czysta abstrakcja

Mam jeszcze pytanie do Agnieszki. Czy takie coś jeszcze się na Orłowej ostało, czy została kupa rdzawego błota?

Istnieje, wygląda tak:



Zwróciłam uwagę no to "bajorko", w zasadzie do błota już chyba temu niedaleko... Zdecydowanie mniej wody niż u Ciebie.

Fajny suplemencik Widać okolice "szalonego orczyka" Ja mam podobne ujęcia tylko ze śniegiem.

Pozdrawiam

[maslinka]

26 sierpnia 2006 - Pilsko

Odgrzebałam stare zdjęcia, prawie sprzed 6 lat Zbyt wiele nie pamiętam, bo to jednak było dawno , ale ponieważ Pilska w tym wątku jeszcze nie było, to teraz będzie

Niestety mam mało zdjęć samego krajobrazu i muszę wkleić fotki ze sobą Widzę wyraźnie, że mój wtedy-jeszcze-nie-mąż pstrykał mi kiedyś zdecydowanie więcej zdjęć niż teraz. Ale wiecie, jak to jest po ślubie

No to ruszamy! Idziemy bodajże żółtym szlakiem z Korbielowa (Smrek).



Mijamy spore stadko koni:



Obowiązkowa przerwa na jagody:



Były jeszcze pod koniec sierpnia

I z fioletowymi językami, ustami i dłońmi (dopasowałam się jeszcze bardziej do koloru moich ciuchów ) wchodzimy na Halę Miziową:



Podziwiamy infrastrukturę narciarską (nie wiem, skąd ta mina ):



Że też nigdy nie nartowaliśmy na zboczach Pilska...

Zaczynamy podejście z Hali Miziowej:



Niestety pogoda stopniowo się pogarsza, a raczej jest gorsza na większych wysokościach. Na szczycie Pilska jest zimno i niewiele widać Pamiątkowe zdjęcie z tablicą:



Schodzimy! Robi się coraz cieplej. Widoki piękne:



Bardzo miło wspominam tę wycieczkę, chociaż zdjęć niestety nie mam zbyt wiele
Pilsko do powtórki

Pozdrawiam

[Użytkownik usunięty]

Witam.

Fajne te Twoje wykopaliska sprzed 6 lat. Twoja teoria ewolucji fotografa z wiekiem lub inaczej - z upływem stażu - całkiem słuszna.

Ciekaw jestem jak wygląda teraz zejście żółtym szlakiem na Miziową. Sześć lat temu nie mieliśmy maczet i wyszliśmy odrapani jak z buszu...
Pilsko do powtórki!

Tymczasem w najbliższą niedzielę mam sporę chęci dopisać do tytułu wątku kolejny Beskid... mam nadzieję, że pogoda się utrzyma.

Pozdrawiam.

[maslinka]

Fajne te Twoje wykopaliska sprzed 6 lat. Twoja teoria ewolucji fotografa z wiekiem lub inaczej - z upływem stażu - całkiem słuszna.

Hihi, a jednak

Tymczasem w najbliższą niedzielę mam sporę chęci dopisać do tytułu wątku kolejny Beskid... mam nadzieję, że pogoda się utrzyma.

Już chyba tylko jeden został
Dopisz, dopisz Mam też kilka archiwalnych fotek ze szlaku na Przehybę, z Rytra i okolic

[Użytkownik usunięty]

Już chyba tylko jeden został
Dopisz, dopisz Mam też kilka archiwalnych fotek ze szlaku na Przehybę, z Rytra i okolic

Zimnoooo...!

Od kilku lat chodzi mi po głowie Luboń Wielki ze swoim gołoborzem i mini schroniskiem na szczycie.

Wyjście z Rabki (Zaryte) żółtym, a powrót niebieskim.


Ponieważ poza brakującym w opisie Sądeckim pozostał Wyspowy!... no i o Makowskim nie należy zapominać.

Pozdrawiam.

[maslinka]

Od kilku lat chodzi mi po głowie Luboń Wielki ze swoim gołoborzem i mini schroniskiem na szczycie.

Pooglądałam sobie zdjęcia. Faktycznie - wygląda ciekawie

Poza brakującym w opisie Sądeckim pozostał Wyspowy!... no i o Makowskim nie należy zapominać.

No tak, zapomniałam o Wyspowym Co do Makowskiego... to dla mnie taki dziwny twór wciśnięty między Beskid Żywiecki a Wyspowy Pewnie się zaraz narażę

P.S. Może łatwiej byłoby zmienić tytuł wątku na: Beskidy Chociaż takie dopisywanie "po kawałku" ma swój urok

[Fatamorgana]

26 sierpnia 2006 - Pilsko

Niestety mam mało zdjęć samego krajobrazu i muszę wkleić fotki ze sobą Widzę wyraźnie, że mój wtedy-jeszcze-nie-mąż pstrykał mi kiedyś zdecydowanie więcej zdjęć niż teraz. Ale wiecie, jak to jest po ślubie

WOW! Pilsko.... dawno zapomniane przeze mnie. Jakoś od 1990r nie umiem się wybrać w ten rejon... co najwyżej przejeżdżało się w drodze do Tatr przez Przeł. Glinne. I nic więcej. Podobnie z Babią, choć tam nie lazłem od 1995r.
Prawdopodobnie ten wątek w końcu mnie kopnie tam.


A co do ślubu i fotek żonom po nim...zrób eksperyment. Powiedz mu, że pragniesz być focona jak dawniej- jak wtedy.
Jak się będzie wykręcał to ....będzie to podejrzane.

Podziwiamy infrastrukturę narciarską (nie wiem, skąd ta mina ):

Przypuszczalnie chodzi o stan tej "infrastruktury"....

Pilsko zdycha w ostatnim czasie- tak jak Szczyrk- typowy przykład jak polskie piekiełko zabija popularne i dochodowe kiedyś miejsca.

Postaram się dorzucić coś do tego wątku. Niedawno odwiedziłem Beskidy.
A tam...same barany!

[maslinka]

WOW! Pilsko.... dawno zapomniane przeze mnie. Jakoś od 1990r nie umiem się wybrać w ten rejon... co najwyżej przejeżdżało się w drodze do Tatr przez Przeł. Glinne. I nic więcej. Podobnie z Babią, choć tam nie lazłem od 1995r.
Prawdopodobnie ten wątek w końcu mnie kopnie tam.

Pilsko warte jest odwiedzenia Mam nadzieję, że ten wątek Cię kopnie i że będę miała w tym swój udział Czyli to prawie jakbym ja Ciebie kopnęła

Postaram się dorzucić coś do tego wątku. Niedawno odwiedziłem Beskidy.
A tam...same barany!

Dorzuć koniecznie! Owieczki, barany, kozy... coraz więcej tego zwierzyńca

Pozdrawiam

[Franz]

To może jeszcze Pilsko w innej szacie.

Start z Sopotni na przełęcz Przysłopy.





















Potem przez Malorkę na Polanę Górową.

[Fatamorgana]

WOW!!! Kiedyś miał takie piękne baranki ze śniegu???
Też szedłem z dołu przez Przysłopy kiedyś. Ale w dyscu...

WIOSNA.
3.05. Wiosenny redyk na Ochodzitej.
Tym razem wiosna przyszła szybciej i bujniej. O wiele bardziej zielono w Beskidach niż rok temu.
I łowiecki jakieś ciekawse- żwawo jedzą...





Ale nie są same- mają wartowników, którzy czujnie obserwują potencjalnego intruza.




Zwiastuny pogorszenia pogody i burzy nadciągały znad Pilska i Orawy.
Zjechaliśmy do Milówki,odwiedzając całkiem nowy, niedawno oddany park linowy w parku rekreacyjnym na wolnym powietrzu.
Mieliśmy urządzić sobi9e zabawę na linach gdy...rozległy się pierwsze grzmoty! Burza idzie!



Pogoda zaczęła się niestety chrzanić wokół nas i nas Beskidem Żywieckim- ostrzegano przed gwałtownym załamaniem w górach...
I...stało się!


Zdążyłem jeszcze zejść na bulwar nad Sołą i nad samą rzekę.
Jakiś psiór latał jak szalony kąpiąc się i wdrapując na drugi brzeg- jakby się cieszył że upał się kończy a deszcz zaczyna.
Niestety, trzeba było wiać!
Rozpoczęła sie kanonada pioruńska i ledwie doszedłem pośpiesznym krokiem do wozu gdy lunęło jak z cebra!
Rzutem na taśmę zdążyłem przed ulewą.

[/img]

[Franz]

Z Górowej na Halę Miziową.









I dalej na Pilsko.



















Ze szczytu kurs na Rysiankę i powrót do Sopotni.

[Fatamorgana]

ŁAAAŁ! Aleśmy dowalili zdjęciami- Ty zimą a ja wiosną.

Dowaliły wtedy też pioruny. Podjechaliśmy z powrotem pod Ochodzitą, żeby zobaczyć jak w dole rozpętała się ulewa i burza...
A waliło nieźle! Nazajutrz podano w mediach, że po gwałtownych burzach największe szkody i zniszczenia były w...Milówce i Rajczy właśnie.


I tak oto zamiast wchodzić na Muńcuł weszliśmy na wzgórze aby... obserwować burze. A potem wróciliśmy do Wisły gdzie po deszczu i burzach ani śladu- tu jeszcze nie dotarło nic, zatrzymało się jak zwykle w Dolinie Soły. Spacerek wokół Zameczku, Jez. Czerniańskiego i zapory, wodospadzik i do domu.
I tyle z Beskidów z długiego łikendu.
Maslince się lepiej udało.

[Franz]

ŁAAAŁ! Aleśmy dowalili zdjęciami- Ty zimą a ja wiosną.

Biało-zielony przekładaniec.

Pozdrawiam,
Wojtek

[Vjetar]

Wojtku - ale piękna zima.


Fata - u Ciebie też ładnie (i ten porun).