Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz. 2

[Vjetar]

22 lipiec - piątek

Pag



Przed mostem jest zjazd jakby do starej przeprawy promowej - czy w czasach kiedy nie było mostu
pływał właśnie stąd prom pomiędzy lądem a wyspą?





Po drugiej stronie cumował chyba w okolicach twierdzy...

Za mostem - FORTICA
Zaraz po moście paskim (Ljubačka vrata), znajdują się ruiny dużego starego fortu.
Z tego miejsca patrolowano i kontrolowano ruch statków. Według legendy, mieszkańcy z Forticy
zobaczyli króla Belę IV kiedy, uciekając przed wrogiem, ukrył się na ich terenie.
Fortica otoczona jest niezwykłym krajobrazem: ostrym, całkiem gołym kamieniem podobnym do "krajobrazu księżycowego".
Z Forticy jest wyjątkowy widok na Ljubačka vrata i morze koło wyspy Vir.



Paški most i Ljubačka vrata.

[Vjetar]

Po lewej stara przystań.
Teraz jest tu jakaś baza/stacja badawcza?







Wracamy do zwiedzania twierdzy.

[Vjetar]

Jedziemy dalej...

[romuald22]

...
Spacerek i trochę sportu.

Gra w bule (boules). Jak dla mnie "mistrzostwo świata". U nas na wsi widuję grających w to coś. W jednej ręce piwo, w drugiej papieros. Sport .

[weldon]

W jednej ręce piwo, w drugiej papieros ...

To oni wtedy te kulki, no wiesz ... nogami kopią?

[romuald22]

W jednej ręce piwo, w drugiej papieros ...

To oni wtedy te kulki, no wiesz ... nogami kopią?

Papieros przez moment w ustach .

[piotrf]

W jednej ręce piwo, w drugiej papieros ...

To oni wtedy te kulki, no wiesz ... nogami kopią?

Telepatycznie . . . czy jakoś tak
Na zdjęciu powyżej też się jakoś tak wpatrują w te kule . . .



Pozdrawiam
Piotr

[Vjetar]

Kolejny przystanek gdzieś w okolicy Dinjiška.







To chyba nie ostrosz?



W Dinjiška jest konoba i plaża - chcieliśmy skorzystać i z jednego i drugiego tym bardziej, że
wiemy co zjemy - przyjechał pan z dostawą świeżych owoców morza.
Po czym jeden z kucharzy niesie worek podobny do tych z ziemniakami i ...wrzuca go do wody.



Za chwilę wszystko staje się jasne - w worku mule - zawsze świeże.

[Vjetar]

Ale jakoś po plażowaniu nie jesteśmy głodni...a i wystrój nie zachęca...jedziemy do Pagu.
Jest kilka rzeczy, które trzeba kupić więc na początek market Lorenco.

I teraz jest odpowiednia pora na posiłek.
Wchodzimy do pobliskiego baru.
Jelovnik - zamówienie.

Pojawia się ribna juha i...



...pojawia się sęp znaczy kot.



Z każdą podniesioną łyżką...



...w kocie-sępie odzywa się tygrys...



...dostał krewetkę na murek, wziął i zwiał.
No to mamy spokój.

Na drugie:
Marta zamówiła pljeskavice.



Dla mnie - lignje na žaru.

[Vjetar]

Pojedli, popili, odpoczeli.
Żar lejący się z nieba trochę zelżał więc można wyruszyć na spacer.






Most Katine



Paška čipka a raczej Paška čipkarica.



Nanina čipka.

[weldon]

Most Katine

Niby, że on jest nówka sztuka, a zastąpił XV-wieczny?

Trochę się różni od tego starego zdaje się?
Ten poprzedni wygląda na bardziej płaski, za to wyższy.
Pewnie po schodka się wchodziło.

[Vjetar]

Niby, że on jest nówka sztuka, a zastąpił XV-wieczny?
Trochę się różni od tego starego zdaje się?

Tak - nówka z 2010 roku.
Wyższy (stary) bo wydaje się, że do żeglugi dostosowany - teraz to tylko deptak.

[weldon]

Faktycznie, teraz widać, że był o wiele większy.

[longtom]

...jedziemy do Pagu.

Jak ten czas leci, to już 3 kwartały jak my pojechaliśmy do Pagu.
Miło powspominać.

pzdr

[Vjetar]

Tomek - będzie więcej znajomych miejsc.