Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 07.02.2012 22:42

Tak się zastanawiam Piotrze - może kiedyś uda Ci się któryś z filmików opracować - wiem, że na to czas jest potrzebny, ale .....
wrzuć wtedy proszę. Jakoś nie mogę się odkleić od Twojej relacji.
Pozdrav.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 08.02.2012 13:48

Filmy muszą poczekać na "kiedyś"
Materiału jest około 11 GB w sekwencjach od 5 do 200 s.
Jeszcze nawet ne został sprawdzony , bo czsu brak :roll: a przecież relację trzeba doprowadzić do końca i tyle cekawych relacji do czytania
:)



Pozdrawiam
Piotr
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 08.02.2012 21:54

piotrf napisał(a): tyle ciekawych relacji do czytania
:)


Potwierdzam ale zaczynam chyba żałować, że przesiaduję na tym forum - Niepotrzebnie wprowadziłam się w wakacyjny nastrój a tymczasem jutro wracam do pracy a do wakacji jeszcze jakieś 5 miesięcy
Chyba uschnę z tęsknoty za słoneczkiem i ciepłym morzem :cry: :cry: :cry:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.02.2012 20:16

masmedia napisał(a):. . . do wakacji jeszcze jakieś 5 miesięcy
Chyba uschnę z tęsknoty za słoneczkiem i ciepłym morzem :cry: :cry: :cry:


To właśnie czytanie relacji i planowanie kolejnych wakacji ( nawet wtedy , gdy marne są szanse na realizacje planów :) ) pomagają przetrwać długie , zimowe wieczory i doczekać ciepła słonecznego lata 8)

Dlatego dokładam wieczorem kolejne polano do kominka i jak tylko mam taką możliwość - czytam sobie relacje , stare i nowe , i ogrzewam się nie tylko kominkowym , ale też ciepłem płynącym ze zdjęć w nich zamieszczonych
Życzę więc ciepełka i cierpliwości

:D

Pozdrawiam
Piotr
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 09.02.2012 20:59

Uff, wreszcie nadrobiłem zaległości :P tempo masz zabójcze :P
A kominka to Ci zazdroszczę :oops:
Czas chyba opuścić Stolicę :wink:
Pozdro
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 09.02.2012 21:03

Jacek B napisał(a):Uff, wreszcie nadrobiłem zaległości :P tempo masz zabójcze :P
A kominka to Ci zazdroszczę :oops:
Czas chyba opuścić Stolicę :wink:
Pozdro


Jacku, jakie zabójcze :!:
Piotr pisał, że spacerowe :?
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 09.02.2012 21:07

Dla mnie to zabójczy spacer :P
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.02.2012 21:23

Kominek jest jak muzyka - łagodzi obyczaje ( dotyczy to bardziej ognia , który w nim płonie :wink: ) , a że otwarty ogień ma w sobie coś magicznego i daje dodatkowo ciepło , to przy obecnych teperaturach miejsce najmilsze :lol:

Co do spacerowego tempa - Asia ma rację Jacku , ofiar nie było . . .



. . . i mam nazieję , że nie będzie :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Ostatnio edytowano 09.02.2012 22:25 przez piotrf, łącznie edytowano 1 raz
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 09.02.2012 21:42

Bez ofiar, to mnie cieszy :D
Dla mnie takie ciepełko stwarza akwarium, też lubję się pogapić :wink:
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 09.02.2012 22:04

Przeczytałam jednym tchem :) Bardzo lubię takie klimaty więc czekam na więcej :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.02.2012 22:24

Witam serdecznie :D

Bardzo mi miło

Więcej będzie już niebawem . . .


Pozdrawiam
Piotr
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 10.02.2012 22:59

C.D.

Opuszczamy piękne , średniowieczne miasto i kierujemy Kangoora na drogę do Braszowa , gdzie planujemy spędzić noc w wygodnym pokoju hotelowym :) ( trochę luksusu należy się każdemu wędrowcowi ) :lol:
Dojeżdżamy do sporej wioski , w jej centralnym punkcie za potężnym murem zobaczyłem


Obrazek

Taka budowla była chyba nie do zdobycia , biorąc pod uwagą to , że była ogrodzona fosą , której pozostałości można zauważyć od strony zabudowań przypominających nasze PGR w upadku :?
:wink:

Za pierwszym betonowym ogrodzeniem jest pięknie wykoszone boisko do koszykówki , przez które docieramy do bramy .
Nie tylko naszą uwagę przyciągnęła ta budowla , na placu przed bramą spotykamy dwa samochody z turystami z Czech .
Nie udaje nam się niestety wejść do środka , dlatego robię kilka fotek obchodząc prawą , oświetloną słońcem stronę i wracamy na drogę do Braszowa .

Obrazek

Obrazek

Jedziemy dalej , po drodze mijamy malownicze oklice , nad którymi góruje widoczna z daleka twierdza

Obrazek

Obrazek


Taka okazja dla miłośnika wszelkiego rodzaju fortyfikacji , zamków , dworów itp. budowli może się już nie powtórzyć , więc zbaczamy z drogi i kierujemy się do miasta , potem w kierunku zamku .
Mamy pecha - na nowo budowanej drodze dojazdowej stoją dwa buldożery skutecznie uniemożliwiając wjazd na wzgórze zamkowe :evil:

No ale "Polak potrafi" - wjeżdżamy do miasta i pytamy pierwszego napotkanego mieszkańca o drogę
Jest , i owszem ale wymaga wspinania się po bardzo stromej skarpie za cmentarzem
:)
Do cmentarza dojazd też jest problematyczny - początkowo jest to uliczka pomiędzy domami ostro wspinająca się , ale po
pewnym czasie kończąca rozjazdem - wybieramy drogę w prawo ( za autokarem wycieczkowym ) i to się okazuje błędem , bo
sprowadza nas ponownie na plac przy głównej ulicy , kierowca autokaru rozmawia z ludźmi na przystanku autobusowym , po czym rusza ostro wjeżdżając pomiędzy domy , więc ruszamy za nim
8)
Początkowo wspinamy się potem zjeżdżamy z zamkowego wzgórza , gdy dostrzegam tablicę ze strzałką wskazującą chyba cmentarz

Jazda za autokarem po tych drogach do przyjemnych nie należy - wzbijany przezeń kurz naszego żółtka pokrył już dokładnie więc skręcam i trafiamy pod nekropolię przyklejoną do sporej skarpy pod miejską bramą zamku . Pozostaje wspiąć się jakieś 150 - 200 m - drobiażdżek :D

Sapiemy troszkę ale po pewnym czasie jesteśmy pod miejską bramą - a tu znowu ZONK - zamknięta :(
Zaglądam przez sporą szparę w bramie - na pierwszym planie wykopy , na drugim planie resztki potężnych murów , na trzecim planie posilający się budowlańcy , jak żywy pomnik stoickiego spokoju . . . :roll:
Ścieżka prowadzi w prawo , obchodzimy basztę narożną , mijamy stojące przy ścieżce Toy Toy'e i jesteśmy pod główną bramą , gdzie spotykamy
uczestników wycieczki autokarowej :lol:

Obrazek



Pani przewodnik z którą zamieniamy kilka zdań nie rozumie dlaczego brama jest zamknięta , po rozmowie z którymś z panów za bramą rozkłada bezradnie ręce i ze zrezygnowaną miną stwierdza -" To cała Rumunia "
Nie zrozumiałem rozmowy więc nie do końca wiem co ma na myśli . . .
:wink:

Kolejne pudło . Szkoda .
Z placu przed bramą robimy kilka fotek murów ( jeszcze tu wrócimy :wink: ) , po czym żegnamy wycieczkę życząc im powodzenia i tą samą drogą wracamy do samochodu - kierunek Braszów

Obrazek

Obrazek


Nieco po siedemnastej osiągamy cel


Obrazek

Miasto jest niesamowicie zatłoczone , wszystkie parkingi pękają w szwach , służby porządkowe dwoją się i troją żeby poupychać samochody w wąskich , bocznych ulicach .
Na rynku i w kilku innych miejscach zamontowane estrady , na których występują różne zespoły ( na rynku jakiś spory , folklorystyczny - śpiewają i tańczą ) , szkoda , ze nie ma gdzie zostawić naszego pojazdu

Nasze próby znalezienia miejsca nie przynoszą efektów , więc wyjeżdżamy z miasta i kierujemy się drogą nr 1 w stronę Fagaras , aby po kilku ( 3 , może 4 ) kilometrach zameldować się w hoteliku , gdzie za 40 EUR spędzimy noc w wygodnym , pokoju z łazienką :P , a rano zjemy wspaniałe , obfite ( wiem co piszę :wink: ) , rumuńskie śniadanie

C.D.N.
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 11.02.2012 21:11

Zapodajesz tutaj Piotrze piękne rumuńskie widoki, a teraz to wszystko głęboko pod śniegiem leży :(
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.02.2012 16:40

Część czwarta Braszów , Szosa Transfogarska , schodkami do Vlada :)




Rano po śniadanku wracamy do miasa , które do wczesnych godzin rannych balowało na całego , o czym dowiedzieliśmy się od szefa hotelu - tak Brasov żegnał lato świętem wina i piwa .

Coś wiem na temat takich uroczystości , dlatego byłem pełen podziwu dla organizatorów i służb spzątających - całe miasto pięknie umyte 8O 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Estrady rozbierane w tempie ekspresowym i wywożone z placów , po kiermaszowych straganach prawie nie ma już śladu . . .

Obrazek


Około dziewiątej rano , gdy wyjeżdzaliśmy z miasta - śladów nie było po wczorajszej imprezie , na zalane słońcem uliczki miasta wlewała się nowa fala turystów . . . :wink:


Obrazek


My wracamy na drogę ( nr 1 ), która ma nas zaprowadzić do kolejnego punktu obowiązkowego naszego spaceru . Nie kierujemy się drogą nr.73 prowadzącą między innymi do chłopskiego zamku Râşnov , bo skusiłbym się na przygotowaną już dawno , ale " na kiedyś " trasę - Zamesti , Bran , Comuna Moieciu , Moieciu de Sus , Rucar i następną - Sinaia , Busteni , Azuga , Predeal , Sacele , Sanpetru , Cristian , a na to tym razem czasu nie mamy . . . :roll: :wink:

Po niecałej godzinie jazdy ten cel ukazał się naszym oczom , na początku z daleka , potem już całkiem blisko :D

Obrazek

C.D.N.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 13.02.2012 16:49

piotrf napisał(a): Po niecałej godzinie jazdy ten cel ukazał się naszym oczom
Obrazek

Niech zgadnę, miejsce na przerwę na papierosa? ;)

Też tak miałem ... Kiedyś :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone