3miasto i nie tylko.

[weldon]

Nic na siłę ...


Spadam.


Przyjdę, jak Kaszubskiemu minie




Pozdrawiam

[kaszubskiexpress]

Mam nadzieję Kaszubski, że nie Masz mi za złe.

No nie wiem !


... ale zdjęcia ok

A bo to wszystko przez Piotrka...

Niech będzie

Najwyżej mi Kaszubski ekspresowo de skopie, ale ... to ciekawe i fajne

Luzik Panowie.
Lubię stare cmentarze, chociaż nie wiem dlaczego.

Póki co, powklejam trochę plaży i szwendających się żywych

[kaszubskiexpress]

Spacery po plaży są ulubionym, jak sądzę zajęciem mieszkańców 3miasta.
My, mieszkający blisko plaży jesteśmy uprzywilejowani pod tym względem





Można się wybrać na molo na Zaspie, albo jak niektórzy mówią, do Brzeźna.




Widok na wschód.


Gdy jeżdżę bulwarem na rowerze, to lubię zrobić sobie przerwę w Brzeźnie.
Ludzie siedzą i patrzą na wodę, bo ma w sobie coś hipnotyzującego.


Widok na WOC.


W czasie dobrej pogody można dostrzec Skwer Kościuszki w Gdyni.


Sopot.


Jakieś kule w wodzie


Ciepły wieczór i plaża w mieście.............super sprawa.






Wiem, że w tytule jest "Trochę lata zimą", ale jutro będzie trochę zimy zimą

[Joanka23]

Ciepły wieczór i plaża w mieście.............super sprawa.

i morze... super!

Któregoś dnia patrzę

No proszę, Franz z Mariuszem góry "podpalają" a Ty bloki
Świetne zdjęcie!


Pozdrawiam.

PS Tak mi się kojarzy... chyba dobrze..., że na Cmentarzu Garnizonowym jest grób Kingi Choszcz - na tym forum podróżniczą pasję, chyba każdy rozumie, dlatego może warto o tym wspomnieć...

"...tutaj każdy, z kim się zaprzyjaźnisz (a zaprzyjaźniony jesteś mniej więcej po dwóch zdaniach), gotowy jest pomóc ci we wszystkim czy znaleźć to, czego potrzebujesz." Moja Afryka Kinga Choszcz /też mi się tak z croplą skojarzyło... /

[Vjetar]

PS Tak mi się kojarzy... chyba dobrze..., że na Cmentarzu Garnizonowym jest grób Kingi Choszcz...

Zgadza się.
Wstawienie zdjęcia tym razem sobie daruję.

Pozdrawiam

[weldon]

Można się wybrać na molo na Zaspie, albo jak niektórzy mówią, do Brzeźna.

To jest tam, gdzie jest takie strasznie długie dojście, wzdłuż rozpadających się (po prawej stronie) domków letniskowych i gdzie można wypożyczyć takie trójkołowce do jeżdżenia?

Wybrałem się tam kiedyś w środku lata ...

Jedyne, co przebiło te tłumy, to było to, że pojechałem potem do Sopotu

[kaszubskiexpress]

To jest tam, gdzie jest takie strasznie długie dojście

Dokładnie tam.

My spacerujemy przez park, więc tłumy nam niegroźne.
Wolę Jelitkowo i Sopot.

Oczywiście Sopot nie taki.


Ale taki

[kaszubskiexpress]

Skoro to wątek między innymi o Gdańsku, to warto poczytać o mitach.

Trochę tutaj

[weldon]

A ja też wolę Jelitkowo ... Tych straganów nie ma i bliżej mam.
Nie trzeba szukać miejsca do zaparkowania.

polubiłem spacery po tym uporządkowanym parku, bo pamiętam, co tam było wcześniej.

Tylko trzy rzeczy mi się tam nie podobały, swego czasu: te nowe osiedle, mocno ogrodzone i odcinające kawał wydm,
ścieżka rowerowa, która nagle dość mocno odcięła spacerowiczów od morza (wiem, wiem, ale miałem tam kilka przypadków z rozpędzonymi rowerzystami, nie zwracającymi uwagi na przejście dla pieszych :/) i zakaz wprowadzania psów na plażę.

Teraz to już nieistotne, ale nagle wprowadzili takie zakazy, a ja wlazłem w miejscu, gdzie nie było tablic informujących o tym i mnie jakaś hmhmhm podpieprzyła do straży miejskiej.

W końcu znalazłem plażę, na której mogłem się z psem pobawić (uwielbiała wodę i weź jej wytłumacz,
że nie może pójść popływać ) dopiero w Babich Dołach.

A propos, nie wiecie, co się stało z tym, czołgiem z plaży?

Stała tam w latach siedemdziesiątych, a w dziewięćdziesiątych już go nie było.

Przeca woda go nie wzięła ...

[mariusz-w]

Ale taki

Super i "nocny tłok" i fotka.

[kaszubskiexpress]

Miało być o morsach, więc jedziemy.
W Nowy Rok tradycyjnie morsy biorą kąpiel w Jelitkowie.

Trochę wiało, ale nie było jakoś strasznie zimno.
Jakiś samozwańczy Neptun


Bardzo ważna jest rozgrzewka.




Doda ?


No to do wody.






Zainteresowanie zawsze jest spore, potem można zaliczyć spacer po plaży.



Powoli żegnamy gdańskie mury.










I wpadamy do Sopotu.


CDN.

[kaszubskiexpress]

zakaz wprowadzania psów na plażę.

Ja swojego biorę na ręce, jest niewielki, z większymi psami jest problem.
Z drugiej strony, trzeba zrozumieć, że chodzi o walkę z klockami na plaży, bo jeszcze się nie nauczyliśmy zbierać

Ale taki

Super i "nocny tłok" i fotka.

Lubię wcześnie rano, późno wieczorem, albo poza sezonem

[weldon]

Skoro to wątek między innymi o Gdańsku, to warto poczytać o mitach.

Trochę tutaj

Mało, w zasadzie ... nic


W sumie tak mało mówi się i wie o faktach, że nie ma co mówić o mitach.

Fakt: polski krążownik ORP Bałtyk:



Do 11 września walczył w porcie na Oksywiu, mimo, że był okrętem szkolnym, reprezentacyjnym i nie miał w zasadzie uzbrojenia, niby dlatego, że "po stronie niemieckiej panował chaos."?


Chyba nikt nie wiedział, że mieliśmy we wrześniu '39 roku krążownik

Mało kto wie, że na polskich równinach Niemcy swój Blitzkrieg prowadzili najwolniej ze wszystkich napadniętych krajów.

Żadna Francja, Grecja, Jugosławia nie stawiała, mimo niewątpliwie lepszych warunków do obrony, takiego oporu jak Polacy.


PS z psem byłem dawno temu, kiedy dopiero wprowadzali te zakazy. Ja to rozumiem, tylko nie trafiała do mnie, wtedy, forma, z jaką się do mnie zwrócili o tego psa: tablice nie stały wszędzie, a strażnicy przyszli nastawieni agresywnie, od razu z mordą, że ja z psem na plaży i że mam mandat zapłacić.

Spokornieli, jak ich zaprowadziłem do wejścia na plaże i pokazałem, że nie ma żadnych informacji.

Nie lubię jak się na mnie krzyczy, a z czasów komuny pozostała mi niechęć do podp..laczy


PS II nie wiesz, co morsy robią latem, jak jest cieplej?
To znaczy chodzi mi o to, czy to jest Klub tylko na taka jedna okazję, czy też jakaś szersza akcja, na przykład organizowanie wyjazdów w zimniejsze rejony Bałtyku, czy coś w tym stylu?

[Krystof]

PS II nie wiesz, co morsy robią latem, jak jest cieplej?

męczą się - z tego, co wiem, to nie pływają, bo jest za ciepło; morsowy sezon trwa od października do końca kwietnia, circa

czyli odwrotnie proporcjonalnie do mojego windsurfingowego :@) poza tym rokiem, rzecz jasna, bo pogoda rozpieszcza i twardziele jeszcze nie spakowali sprzętu na zimę (ok. 4 st. w nocy, ok. 9 st. w dzień - normalnie, jakby tak zawsze byo, to bym sobie palmę w ogrodzie strzelił)

[mahadarbi]

Ludzie siedzą i patrzą na wodę, bo ma w sobie coś hipnotyzującego.

Bo jest absolutli hipnotajzing Ja też tak mogę godzinami i tego Wam zazdroszczę, południowcy

Ta... wiadomo o czym myślę, pisząc 'południowcy' Swoja drogą, czy to nie dziwne, że wszędzie na świecie ciągnie się nad morze na południe a nie jak u nas, na północ?