KrK - błotne kąpiele

[Jaron]

Witam wszystkich forumowiczów.
Mam prośbę. Przeglądałem kiedyś na forum zdjęcia i natrafiłem na fotki z wyspy Krk. Było tam zdjęcie miejsca gdzie są jakieś lecznicze błota. Czy ktoś wie, gdzie dokładnie znajduje się to miejsce i jak się nazywa? Prześlijcie mi link do takich zdjęć, bo nie mogę ich znaleźć. Z góry dziękuję.

[Krzychooo]

Wpisz w wyszukiwarce google hasło "cizici krk"

[Ania W]

Troszeczkę o Čižići można poczytać i pooglądać.

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=346175#346175

Pozdrawiam.

[Użytkownik usunięty]

Jeśli ktoś z Was był na tej błotkowej plaży w celach leczniczych np. łuszcycy itp. to jeśli można niech się wypowie, czy pomogło.

[Jaron]

Ja nie chcę jechać tam w celach leczniczych tylko z czystej ciekawości. Spodobały mi się zdjęcia i po prostu chciałbym zobaczyć to miejsce.

[Użytkownik usunięty]

a ja, jeśli miałbym tam jechać to w celach leczniczych

[Ewa i Piotr]

Na Pagu też są lecznicze błota, masa ludzi tam przyjeżdża smarują się tym od stóp do głów-i suszą na słoneczku w tym błotku.Opowiadała nam o tym właścicielka u której mieszkaliśmy.Widok był niesamowity-najmłodszemu synkowi dosłownie mowę odjęło po takim widoku ( myślał biedak,że zamiast w Cro rodzice podstępem wywieźli go gdzieś w nieznane dzikie ludy..). A według naszej gospodyni błoto idealne na reumatyzm .

[Magda O.]

kąpiele błotne na Krku? Nie wiedziałam o tym... tak to jest wybrać się na wakacje bez wiedzy nabytej na cro.pl

[Jaron]

Magda, ja też tam byłem w ubiegłym roku i nic o tym nie wiedziałem .
W tym roku też się tam wybieram i dlatego już dzisiaj przygotowuję się do wyjazdu. Czytam, co warto jeszcze zobaczyć na Krku.

[yanopodkivano]

Jako, że to dział "Chorwacja w naszym obiektywie" postaram się temat ubogacić (modne słowo ostatnio) kilkoma fotkami z września ub. roku:









Na zdjęciach błotna plaża na pograniczu m. Čižici i Soline. Na ostatnim widok z góry, z m. Dobrinj.
Do błota właściwego należy się dokopać gdzieś na płyciźnie, wymazać (jak ta pani np.), wyschnąć na słońcu, a na koniec spłukać.
Co zresztą nie jest zbyt proste, bo płycizna ciągnie się daleko w głąb zatoki.
Pozdrav

[Arlena88]

Byłam w Cizici. I nawet się wysmarowałam błotem Uwaga, śmierdzi!

[Użytkownik usunięty]

Byłam w Cizici. I nawet się wysmarowałam błotem Uwaga, śmierdzi!

ta:) a gorzała, fajki, kawa, czosnek,ser pleśniowy, ryba, pachną

[Arlena88]

Byłam w Cizici. I nawet się wysmarowałam błotem Uwaga, śmierdzi!

ta:) a gorzała, fajki, kawa, czosnek,ser pleśniowy, ryba, pachną

No nie, nie pachną. Dlatego się nimi nie smaruję

[Użytkownik usunięty]

Byłam w Cizici. I nawet się wysmarowałam błotem Uwaga, śmierdzi!

ta:) a gorzała, fajki, kawa, czosnek,ser pleśniowy, ryba, pachną

No nie, nie pachną. Dlatego się nimi nie smaruję

a smarowałaś się z ciekawości? czy w celach leczniczych, czyli jak skóra po tym śmierdzącym błotku?

[Arlena88]

Z ciekawości. Muszę przyznać, że skóra faktycznie miękka, delikatna i przyjemna w dotyku po takim zabiegu . A z tym zapaszkiem to nie żartuję, nawet prysznic nie pomógł Być może to przez to, że nie ma przy plaży pryszniców ze słodką wodą (albo nie znalazłam). Opłukać się można w morzu, ale to niezbyt skuteczne . No i przez resztę dnia przesiąknęłam chyba tym zapaszkiem. Oczywiście to nie tragedia, co najwyżej rodzina trochę pocierpi i tyle .