Stary Żoliborz ...
Wstyd się przyznać, ale ... kurcze, do niedawna nie wiedziałem co to jest ten
Stary Żoliborz
Te znaczki WSM to żoliborska tradycja, tak samo, jak patroni żoliborskich ulic, że choćby wieszczów naszych wymienię, no i najsłynniejsza, Stołeczka ulica, nie umniejszając nikomu, na Popiełuszki przemianowana
No ale, wróćmy do tego Starego ...
Tak mnie nagle naszło, zatrzymać się i sfotografować nowe graffiti na murze jednej z kamienic ...
... no i, przy okazji, zrobiłem sobie krótki spacer w okolicach wspomnianej Stoł... Popiełuszki ...
Dziwna to dzielnica. Stara z nazwy, pomimo, że najstarsze budowane tu budynki (z małymi wyjątkami), nie mają jeszcze stu lat.
Dzielnica pomieszana i różnorodna, bo, z jednej strony stoją to domy w stylu dworkowym, budowane dla oficerów wojska polskiego, dla urzędników i dziennikarzy, a z drugiej budowane były osiedla robotnicze, osiedla Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która powstała z inicjatywy Polskiej Partii Socjalistycznej między innymi i w której zarządzie zasiadał jeden z pierwszych, mało chwalebnych lokatorów - Bierut.
Swoją drogą kluczy do mieszkania nie odebrał - wyręczył się żoną - gdyż, akurat, poszukiwany był przez policję za swoją działalność.
Mijam figurkę, rzecz dziwną w miejscu, rządzonym przez PPS-owców i wchodzę do:
Gwoli ścisłości - ja nie szukam takich miejsc. One, po prostu, są ...
Tutaj akurat stoi pomnik poświęcony Żołnierzom Żywiciela, żołnierzom, którzy rozpoczęli Powstanie Warszawskie, a potem, do ostatniego dnia, tworzyli Republikę Żoliborską:
Dokładnie, to było tak, że, zamordowana przez ruskich dzielnica, pełna sadów, dworków, willi, wzgórz, strumyków szemrzących w głębokich wąwozach zbiegających do Wisły, jednym słowem Joli Bord - Piękny Brzeg,
wyjałowiona, wypalona, przekształcona w poligon i przedpole twierdzy, która za mordę miała trzymać całą Warszawę, odrodziła się w dwudziestoleciu międzywojennym.
Odrodziła, dołączona do Warszawy, ale też nigdy przez nią nie wchłonięta.
Odcięta od reszty miasta Cytadelą, linią kolei z Dworcem Gdańskim, zachowała samodzielność i niepowtarzalny klimat.
Klimat, zieleń i ... ludzie ...
Wajda, Alina Janowska, na cześć której najsłynniejsza rzeźba żoliborska nazywa się Alinka, Kuroń, Budrewicz ...
Mijam Teatr Komedia. Spacer jest chaotyczny i spontaniczny, więc będzie jeszcze czas powrócić do poszczególnych miejsc w tym kwartale ulic, więc teraz tylko tak, kilka szczegółów pokazałem.
Teatr, w skali innych, stojących na Żoliborzu budynków, jest całkowicie nowy - wybudowano go w 1952 roku, natomiast działalność rozpoczął od musicalu pt. "Kiss me Kate" Cola Portera w 1957 roku.
Żoliborz nie zawsze był Żoliborzem. Na początku była to wieś Polików, Polikowo, Pólków, na terenie której powstał folwark o wiele mówiącej o tych terenach nazwie
Fawory
Gwoli ścisłości, to znane Bielany, które dziś są dzielnicą, wywodzą się od:
- białych piasków żoliborskich lub
- białych habitów krakowskich kamedułów, którzy za czasów Władysława IV osiedli na tych terenach,
to ci ostatni swój klasztor wybudowali na Polkowej Górze, natomiast część swych włości przekazując później królowi Janowi III, przyczynili się do powstania Marymontu, nazwanego tak od nazwy pałacyku który król postawił na wzgórzu nadwiślańskim dla swojej królowej, a który nazwany został
Marie Mont.
Jakby nie patrzeć, wszystko zaczyna się od Żoliborza ...
Zielonego Żoliborza ...
Kończę pomału spacer. W zasadzie, to za wiele nie zobaczyłem, nie pokazałem, ale ...
Ale zacząłem, więc czemu nie kontynuować?
Ale to w następnym odcinku ...
Jeszcze raz to, co, nie pochwalam, ale, w swej ulotności, przykuwa mój wzrok.
Nie wiem, sztuka to nie jest, ale jakaś taka "mowa ulicy" ...
Kto wie. Może to i ma jakiś sens?
Pozdrawiam