Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.11.2011 13:25

Sobór Metropolitalny Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny w Warszawie wybudowano w 1868 roku i byłą to pierwsza tego rodzaju świątynia w Warszawie.

Do tej pory prawosławni przybysze modlili się w tzw. cerkwiach domowych (tzn. w pomieszczeniach adaptowanych na potrzeby cerkwi) lub w adaptowanych do tego kościołach katolickich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozwój Pragi, jaki nastąpił w drugiej połowie XIX wieku, spowodowany powstaniem Kolei Petersburskiej i Wileńskiej, powstaniem dwóch rosyjskich garnizonów, najazdem nowych mieszkańców, wśród których dominowali Rosjanie oraz prawosławni mieszkańcy zaboru rosyjskiego spowodował, że postanowiono wybudować obiekt, który, jednorazowo, będzie w stanie pomieścić około 1000 osób.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po odzyskaniu niepodległości postanowiono, w przeciwieństwie do innych, tego rodzaju obiektów, nie burzyć świątyni.

Przeniesiono tu część wyposażenie z rozebranego soboru Aleksandra Newskiego, podniesiono cerkiew do rangi soboru (pozostały wówczas w Warszawie tylko dwie cerkwie).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W czasie wojny cerkiew nie poniosła jakichś większych uszkodzeń, niemniej zmniejszona znacznie ilość wiernych tego wyznania sprawiła, że nawet na te nieliczne naprawy trzeba było czekać tak na prawdę do 1966 roku, kiedy Komitet Remontowy z ks. Atanazym Semeniukem na czele zwrócił się w roku następnym o dofinansowanie projektu ze środków publicznych. Władze PRL faktycznie przyznały na ten cel milion złotych, jednak wobec ogromu strat, jakie poniosło wnętrze soboru z braku regularnej konserwacji, Komitet poszukiwał również innych źródeł wsparcia, także za granicą.

Ciekawostką są dzwony, leżące obok murów cerkwi - zdjęte z wieży na polecenie Niemców, potrzaskane, miały służyć do przetopienia na armaty, ale - znów się Niemcy nacięli :lol: - Rosjanie oszukali przy ich produkcji i wykonali je ze stopów nienadających się do dalszej obróbki.

"Zniszczone dzwony zostały zespawane i ustawione obok wejścia do soboru[22]. Nowy dzwon zakupiono dla cerkwi w 1947, ze składek wiernych. Kilkakrotnie prośby kierowane przez proboszcza ks. Jana Kowalenkę do Ministerstwa Administracji Publicznej zaskutkowały przyznaniem w 1951 pięciu kolejnych dzwonów z magazynu w Gdańsku"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziś świątynia służy dwom parafiom: św. Marii Magdaleny oraz wojskowej św. Mikołaja.

Warto zajrzeć, obejrzeć i z zewnątrz i w środku.

Niestety. Była jakaś msza. Zresztą i tak nie wiem, jak się zachować w takim obiekcie :D
Wolę omijać, niestety, niektóre takie miejsca.

Ale kiedyś się dowiem ... ;)

Obrazek

I to był ten trzeci punkt tej wycieczki, ale, przypomniałem sobie, zrobię jeszcze mały suplement :)

Pozdrawiam

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.11.2011 13:38

Bezpieczeństwo, bezpieczeństwem, ale ...

Kiedyś Ząbkowska słynęła jako jedna z tych "dziwnych" ulic, dziś ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zimno, mokro, buro, ale nawet tu, jakoś, ludzie starają się zrobić coś z jajem.

Graffiti jest do dziś, natomiast (nie wiem, może już wróciły?) aniołki poszły do konserwacji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten projekt, to:

Obrazek

Nic specjalnego, jak widzicie. Kawałek Sklejki, jakaś masa plastyczna.
Nic dziwnego, że musiały przejść konserwację.

Obrazek

Obrazek

Poszukam jeszcze kiedyś Pana Gumę.
Podobno głowa mu odpadła, więc go ostatnio naprawiali, ale powinien już wrócić na miejsce.

Pozdrawiam :D
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.11.2011 13:56

Nieee no, obłędne są! Plastyczne bardzo :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.11.2011 15:19

Może już wróciły na miejsce?
Teraz tam trudno się dostać, ale kiedyś pojadę sprawdzić.


***********************************************

Archiwum Państwowe m.st. Warszawy udostępnia album Reise nach Warschau

- album 62 fotografii wykonanych przez oficera Wehrmachtu Jurgena Josta podczas dwudniowej wycieczki
z Poznania do Warszawy w czerwcu 1941 r.
Większość zdjęć (53) zostało zrobionych w Warszawie.


Jest również kilka zrobionych po drodze.

Pozdrawiam
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.11.2011 15:21

Przykład na to, jaką radość daje niedoskonałość :D
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.11.2011 21:06

weldon napisał(a):Bezpieczeństwo, bezpieczeństwem, ale ...

Kiedyś Ząbkowska słynęła jako jedna z tych "dziwnych" ulic, dziś ...


... dziś też :lol: Serio, niewielu znam odważnych, którzy wymieniają Ząbkowską bez lęku w oczach :wink: Ząbkowska, Brzeska, Białostocka zobowiązują. Strach jest cały czas :lol:

Graffiti świetne, bardzo ciekawy wycinek. Potęgują grozę na tych rozwalających się murach...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.11.2011 21:39

Chyba już nie ... :?

Byłem ostatnio na Dniach Ząbkowskiej, urządzonych co prawda na Brzeskiej, ale to blisko,
bywam w Monopolu, Koneserem przez niektórych zwanym
- cywilizuje się tam, ku mojej rozpaczy, bo plener niesamowity.

Tak samo Marywilska i okolice Kanału Żerańskiego, które od czasu do czasu odwiedzam
- ostatnio łaziłem po nabrzeżu kanału, po tych resztkach magazynów, które tam się jeszcze ostały,
to największy dreszczyk emocji był jak się dziewuszka przy mnie z jednej z dwóch wież rzuciła ...

Rzuciła, albo kto ją zepchnął ... Nie pamiętam. Na zdjęciach mam, to sprawdzę :D
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 02.11.2011 21:43

mahadarbi napisał(a):
weldon napisał(a):Bezpieczeństwo, bezpieczeństwem, ale ...

Kiedyś Ząbkowska słynęła jako jedna z tych "dziwnych" ulic, dziś ...


... dziś też :lol: Serio, niewielu znam odważnych, którzy wymieniają Ząbkowską bez lęku w oczach :wink: Ząbkowska, Brzeska, Białostocka zobowiązują. Strach jest cały czas :lol:

Graffiti świetne, bardzo ciekawy wycinek. Potęgują grozę na tych rozwalających się murach...



We mnie ten rejon budzi bardzo serdeczne wspomnienia. Tam się urodziłem, tam byłem chrzczony, tam brałem ślub (Rodzice też), tam mieszkałem do wyjazdu do Syrii, tam mieszkałem po ślubie, chyba 7 czy 8 lat, tam zaczynałem pierwszą prywatną pracę, tam z bram miejscowi pozdrawiali nas gdy odprowadzaliśmy wieczorami znajomych na Wschodni czy do autobusu.
Tam też Mama po studiach zaczynała pracę w Liceum Chrobrego (patrona właśnie ma takiego trochę dzięki pracy mojej Mamy).
Tam Dziadkowie ze swoimi dziećmi przeżyli okupację chowając się po piwnicach, tam moi Rodzice zakochali się w sobie (i tak jest do tej pory)...
Jak ja mam więc nie lubić czy bać się tych stron :D
Ps na Folwarcznej kupowałem pierwszą w życiu koninę
Mieszkałem w budynku przyległym do zajezdni tramwajowej, Kawęczyńska 16
Na Brzeskiej współpracowałem z pracownia kaletniczą, na Różycu miałem odbiorów moich wyrobów...
Na Radzymińskiej między Kawęczyńską, a Folwarczną miałem sklep ogólnospożywczy
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.11.2011 21:56

weldon napisał(a):Byłem ostatnio na Dniach Ząbkowskiej, urządzonych co prawda na Brzeskiej, ale to blisko


Miałam tam być :D Na Dniach Kultury Narodów czy coś takiego. Także na Brzeskiej.

weldon napisał(a):bywam w Monopolu, Koneserem przez niektórych zwanym
- cywilizuje się tam, ku mojej rozpaczy, bo plener niesamowity.


Praga się zmienia, nie zaprzeczam. Wolno, ale jednak. Wszystko chyba zaczęło się od Konesera, potem inne industrialne przestrzenie stały się bardzo trendy.

Świetnie wykorzystały to małe, domowe jadłodajnie, odtwarzając dawny czar i klimat. Domowe jedzenie, pierogarnie, zazdrostki w oknach, klimat PRL-u... to to, co nadal ludzi przyciąga.

Coraz częściej słychać o szumnych otwarciach showroomów młodych, zdolnych projektantów, pokazach mody w miejscach, gdzie jeszcze niedawno bałby się udać kot :roll: Czerwone mury z odpadającym tynkiem zamieniają się w ekskluzywne wnętrza.

Przeżyłam ostatnio szok, kiedy trafiłam do Soho na Mińskiej :roll: Ogromny teren wykorzystany przez dizajnerów. Widać duże pieniądze i rozmach. I dobrze. Co ma stać puste i straszyć? A tak, rozkładają czerwony dywan, spędzają paparazzich i jest światowo :wink:


weldon napisał(a):Tak samo Marywilska i okolice Kanału Żerańskiego, które od czasu do czasu odwiedzam


Ta część miasta wyjątkowo jest paskudna. Nie, nie, dziekuję :lol:


weldon napisał(a):największy dreszczyk emocji był jak się dziewuszka przy mnie z jednej z dwóch wież rzuciła ...

Rzuciła, albo kto ją zepchnął ... Nie pamiętam. Na zdjęciach mam, to sprawdzę :D


Powiedz, że żartujesz? :roll:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.11.2011 22:00

Maciek1956 napisał(a):[
Jak ja mam więc nie lubić czy bać się tych stron :D



Nie jesteś targetem :wink:
Rodowity prażanin nie bierze udziału w tej olimpiadzie strachu :wink:
Ty się w takim razie niczego nie boisz :lol:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 03.11.2011 06:58

Wszystko pięknie, ładnie... tylko ten śnieg na zdjęciach 8)

Ja dziś do pracy bez kurtki przylazłam, a tutaj u Ciebie śniegu prawie po pas ;)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.11.2011 07:49

mahadarbi napisał(a):Powiedz, że żartujesz? :roll:

Nie żartuję :D

Proszę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:lol:

Roxi napisał(a):Wszystko pięknie, ładnie... tylko ten śnieg na zdjęciach 8)

Ja dziś do pracy bez kurtki przylazłam, a tutaj u Ciebie śniegu prawie po pas ;)


Dziś będzie słonecznie :D

Obrazek

A, tak na poważnie, to, niestety, ale większość miejsc godnych mojej uwagi, historycznych, znajduje się właśnie w takim stanie.
Dużego wyboru nie mam - to jest dla mnie i dla znajomych wyścig z czasem, dlatego nie wybieramy pory, nie wybieramy miejsc, ale staramy się choć na zdjęciach, zachować wiele miejsc, które tak szybko odchodzą.

I tak Marywilska na przykład, to pikuś, bo tam pusto.

Najgorzej, jak się gdzieś, w jakimś forcie, na jakimś zagubionym w lesie cmentarzu, w jakichś podziemiach czy bunkrach słyszy głosy ludzi.

Mimo wszystko wolę się wtedy wycofać, wrócić kiedy indziej.

Aż taki oszołom nie jestem :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 03.11.2011 08:31

weldon napisał(a):Najgorzej, jak się gdzieś, w jakimś forcie, na jakimś zagubionym w lesie cmentarzu, w jakichś podziemiach czy bunkrach słyszy głosy ludzi.


Albo jak zaczyna się nagle pod kimś podłoga uginać i okazuje się, że pod nim tylko stare deski i jakaś piwnica :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.11.2011 08:38

Natenczas Wojski ... a nie, to z zajazdu na Litwie ... :wink:

No ale, na ten czas akurat przypasowało mi podjechać w miejsce, które w pewnym sensie wiąże się z epoką z Pana Tadeusza, a mianowicie do Twierdzy Modlin, dawniej Nowogieorgijewską zwaną, a właśnie ze względu na ten czas, relację zacznę od:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jesień ...

Jesień, więc dobre to miejsce, żeby przypomnieć budowę twierdzy.
Nie wiadomo, kiedy ten cmentarz został założony.

W zasadzie powinni tu znaleźć miejsce ci, którzy, za czasów Księstwa Warszawskiego (a wiadomo, że były to setki osób) zginęli przy budowie umocnień.

Nie ma poległych obrońców z 1813 roku, kiedy to Napoleon, uchodząc spod Moskwy, zostawił tu oddziały, które, mając się bronić aż do nadejścia odsieczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Francuzi bronili się tu dziesięć miesięcy, ulegając w końcu po klęsce Napoleona pod Lipskiem.

Obrazek

Obrazek

Nie ma tu także, poza może dwoma wyjątkami, ale to potem, grobów z Powstań Listopadowego i Styczniowego.

Na przełomie września i października 1831 roku, już po upadku Warszawy i opuszczeniu kraju przez powstańców, po 13 dniach obrony, na honorowych warunkach, osamotnieni obrońcy oddali twierdzę Rosjanom, zaś w czasie Powstania Styczniowego, jeden z głównych inspiratorów oraz późniejszy naczelnik miasta Warszawy, planował zdobycie twierdzy ze względu na znajdujące się tu zapasy broni i amunicji ( po Powstaniu Listopadowym zamknięto w kraju wszystkie zakłady produkujące broń i amunicję).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety, zdrada wśród spiskowców znajdujących się w armii rosyjskiej oraz wymiana załogi, zniweczyła te plany.
Twierdza została wzmocniona i cały czas stanowiła realne zagrożenie, dla powstańców.

Wracając do cmentarza, to najstarsze nagrobki pochodzą z 1915 roku, a więc z okresu, kiedy po wielkiej ofensywie Niemcy przypuścili wielką ofensywę, po której Rosjanie cofnęli się aż za Siedlce.

Twierdza zostaje zdobyta w ciągu zaledwie 6 dni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 1920 roku 15. Armia wojsk sowieckich, podczas próby okrążenia Warszawy od północy zdobyła na jedną noc dwa forty, ale kontratak Sikorskiego zniweczył ich plany.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnim heroicznym czynem w historii twierdzy, jest jej obrana, 17-dniowa, w czasie kampanii wrześniowej.

Dowodzeni przez gen. Thomme obrońcy, zebrani z całej Polski, jako, obok Helu i Warszawy, ostatnia reduta września bronili się przed hitlerowcami.

Twierdza poddana została dopiero po upadku Warszawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.11.2011 08:41

Roxi napisał(a):
weldon napisał(a):Najgorzej, jak się gdzieś, w jakimś forcie, na jakimś zagubionym w lesie cmentarzu, w jakichś podziemiach czy bunkrach słyszy głosy ludzi.


Albo jak zaczyna się nagle pod kimś podłoga uginać i okazuje się, że pod nim tylko stare deski i jakaś piwnica :lol:

To są te momenty, które zapamiętuje się najbardziej, ale też po których wyciąga się wnioski.

Dużo tracę, wycofując się z pewnych miejsc (może nawet dziś pokażę takie),
ale też, chyba, więcej zyskam, czekając, aż mi się uda tam wybrać z kimś jeszcze ... no, choćby z psem :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 46
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone