Facet okazał się mgr historii, czy historii sztuki, nie pamiętam dokładnie.
Tutaj mieszkał z rodziną w małym drewnianym domku postawionym z boku dziedzińca
i był kimś w rodzaju ciecia, nadzorcy prac, przewodnika, przedstawiciela właścicieli, ogrodnika ... Wszystko w jednym
Dodatkowo, w wolnych chwilach (skąd on te wolne chwile miał ?
), uczestniczył w zajęciach grupy rekonstrukcji w pobliskim Sochaczewie.
Właśnie niedawno, przed moją wizyta, brał udział w kręceniu scen batalistycznych do filmu Hoffmana o roku 1920.
No i, oczywiście, opowiedział mi o pałacu.
Pałac, obecnie w rękach prywatnych, wybudowany został w 1789 dla Józefa Mikorskiego i jego żony Krystyny z Miaskowskich, według projektu Hilarego Szpilowskiego. Potem pałac odziedziczył ich syn Jan Chryzostom i wnuk Roman Mikorski. Następnie majątek znalazł się w rękach Potockich, Skrażyńskich i Grzybowskich.
Jest to jeden z największych tego typu zespołów w powiecie płockim.
Widoczny w tympanonie herb jest herbem pierwszych właścicieli - Mikorskich - i zwie się: Ostoja.
Po otrzymaniu zezwolenia, na zwiedzenie, przeszedłem do parku.
Park został założony przez Mikorskiego na początku XIX wieku i, w pierwszej połowie wieku XX, przekomponowany na wzór angielski.
Znajdują się tu liczne okazy starodrzewu, potok, stawy, wyspy, z prowadzącymi tam mostkami oraz Świątynia Milczenia z 1820 roku z jońskim portykiem, zaprojektowana przez działającego na początku XIX wieku architekta Aleksandera Alfonce de Saint Omer (Sętomerskiego).
Oprócz tego kiosk chiński, ptaszarnia, wodotrysk ...
Niestety, nie dotarłem do nich.
Park jest również zaniedbany, ale widać, że prowadzone są w nim prace.
Pałac przetrwał II wojnę światową, potem w budynkach stworzono komisariat milicji, a potem szkołę. W latach 70. po przeniesieniu szkoły do nowej placówki majątek popadł w zapomnienie i uległ dewastacji.
Podobno stojące przed płockim ratuszem lwy pochodzą właśnie sprzed tego pałacu i prowadzone są rozmowy dotyczące ich zwrotu.
Obecny właściciel ma zamiar przekształcić pałac w kompleks hotelowy, natomiast, jednocześnie, chce odtworzyć zabytek w formie jak najbardziej zbliżonej do oryginału.
Dlatego nie tylko prowadzi prace, ale utrzymuje, podobno, stały kontakt z potomkami ostatnich właścicieli, zbiera materiały o wyglądzie pałacu przed dewastacją.
Nie wszytko uda mu się, z pewnością, odtworzyć, gdyż część wyposażenia pałacu, swego czasu zakupiona przez Potockich, została, po II wojnie, przeniesiona do Pałacu w Wilanowie.
Na mnie czas. Żegnam się z gospodarzem, mijam budynki kordegardy i ...
W drogę. Muszę jeszcze pojechać po siostrę i odwieźć ją do domu.
Ale po drodze zauważyłem jeszcze ...
cdn.