Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 21.06.2011 09:35

Woda nisko ... ;)

Nie, mam z daleka zdjęcia, ale trochę już zmęczony jestem ta całą budową.
Znów pozmieniali reguły, zamknęli kilka ulic, w związku z czym wychodzę z domu kwadrans wcześniej.

Masakra.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.06.2011 10:04

weldon napisał(a): I pozdrawiam ciocie, bo na pewno nasze ścieżki nie raz krzyżowały się w czasie mych spacerów ;)

W imieniu ciotek dziękuję za pozdrowienia :) . Pewnie żadna z nich nie odpowie osobiście, bo mocno wiekowe są, komputer raczej im obcy :wink: , a cro.pl to z pewnością :roll: nawet nie słyszały...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 21.06.2011 11:21

Niestety, ale muszę potwierdzić ten fakt, że Żoliborz się starzeje :(

Jest kilka fajnych osiedli, niesamowite Sady Żoliborskie na przykład, ale, tak ogólnie, to chcąc zachować kameralny charakter i układ tej dzielnicy, nie ma za bardzo gdzie, ani jak wybudować blokowisk, przyciągających młodzież.

Mimo zniszczeń po wojnie, przedwojenny klimat Żoliborza został zachowany, ale jest to kosztem "nowoczesności". To, co było niesamowitym przed wojną dziś jest anachroniczne, w związku z czym mało kto chce inwestować w, jakby nie patrzeć, niesamowity, ale dość drogi klimat dzielnicy.

Ale, z tego co widziałem, tak do końca źle nie jest :D
Nie gorzej niemniej, niż w Śródmieściu.

*******************************************

Troszkę nocy ...

Żywa szopka przy kościele św. Stanisława Kostki to już tradycja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Parafia powstała w latach trzydziestych ub.w., ale kościół, z braku środków, ukończono dopiero po wojnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do parafii wrócimy, a teraz o najstarszych w wzmiankach o tych terenach:

Puszcza, jaka się tu rozciągała docierała niemal do granic Warszawy.
Wiadomo, że w XIV wieku istniała tu wieś Polikowo, prawdopodobnie od imienia właściciela - Polika, która to nazw przetrwała przez kilka stuleci, nieznacznie tylko odbiegając od wersji pierwotnej, jako Polikowo, Polików, Polków, Pólków.

Znana powszechnie Góra Królewska początkowo również nazywała się Polkową Górą, a również wjeżdżając do Warszawy od strony Gdańska robimy to dawną Szosą Zakroczymską, a obecnie ulicą Pułkową.

Grunty tej wsi były na tyle rozległe, że już w XVI wieku obejmują obszar Starych Bielan, docierają do murów nowomiejskich z drugiej strony oraz na zachodzie do wsi Powązki.

Pewną więź ze współczesną Warszawą stanowi fakt, że już w XV wieku Polikowo i Nowe Miasto lokowane na przełomie XIV i XV wieku posiadały wspólnego wójta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwsze kataklizmy dotknęły te okolice w XVII wieku.
Wielka epidemia dżumy w latach 1624-25, klęska głodu, a następnie ciężkie boje o odbicie Warszawy z rąk szwedzkich zaowocowały tylko rozwojem jednego ze starszych, warszawskich cmentarzy na Łysej Górze,
do której wrócę przy innej okazji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wówczas to na znaczeniu coraz mocniej przybiera powstały na początku XVII wieku folwark Fawory, leżący u ujścia płynącej wówczas przez te tereny rzeki Drny. Nazwa pochodzi od łacińskiego
favor, czyli łaska, dobrobyt, co już świadczy o tym, jak postrzegane były swego czasu te okolice.

Nazwa ta przyjęła się pomału i objęła wszystkie, wymienione powyżej tereny - od Nowego Miasta, poprzez Stare Bielany, aż po Powązki, ocierając się o dzisiejsza Wolę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak więc, jak widać, dzisiejszy Żoliborz pozostał na terenach będących jego kolebką.
Szkoda, że po kolebce dzielnicy Żoliborz została się teraz praktycznie tylko nazwa.

A nazwa pochodzi z języka francuskiego, a mianowicie joli bord i oznacza "piękny brzeg".
Trudno powiedzieć, czy najpierw był "joli bord", czy też nazwa konwiktu Pijarów.

Z tego, co wiadomo w 1774 r. ks. Augustyn Orłowski rektor Collegium Nobilium przy ul. Miodowej i współpracownik Stanisława Konarskiego nabył część jurydyki szymanowskiej, to jest teren pomiędzy Wisłą,
koszarami Gwardii i rzeczką Bełczącą, by pobudować tu letnią siedzibę uczelni Pijarów.
Właśnie nazwę "Joli Bord" nadał ks. Augustyn Orłowski zabudowaniom konwiktu pijarskiego przy ulicy Gwardyjskiej w Warszawie.
Budynki zaś konwiktu pijarów z ogrodem i parkiem położonym tarasowo na wysokiej, wiślanej skarpie były tak malownicze, że zaczęto być może dlatego, tę część Faworów nazywać Joli Bord - Piękny Brzeg.
Nazwa ta funkcjonowała do około 1801 roku.
W okresie Królestwa Kongresowego nazwa ta, ale już jako Żoliborz, przyjęła się dla całej dzielnicy.
Zabudowania "Joli Bord" już nie istnieją, za to na ich miejscu stoi Cytadela.
Nie ma też pięknego brzegu, bo trudno za takie uznać widok, skądinąd interesujący, ale jednak wypaczający prawdziwe wyobrażenie o tym terenie.

Obrazek
Pałacyk Joli Bord na terenie Cytadeli. To chyba jedyny plus zaistnienia na miejscu dawnych koszar Gwardii Cytadeli Aleksandrowskiej, że jest to jedyne miejsce w Warszawie, gdzie zachowała się, oryginalna, XVIII-XIX wieczna zabudowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Początek XIX wieku, a zwłaszcza okres po upadku Powstania Listopadowego, to okres destrukcji całej dzielnicy.

Budowa Cytadeli, której to koszty musiał ponieść zresztą magistrat warszawski, doprowadziły do wykupu (po bardzo zaniżonej wartości) wszystkich budynków znajdujących się an przedpolu twierdzy i zrównaniu ich z ziemia, wykarczowaniu lasów i zagajników, co doprowadziło do stepowienia tego, do tej pory, słynącego z młynów i stawów miejsca oraz wyludnienia całej okolicy.

Ślady tej świetności pozostały na pobliskim Marymoncie, a którym nieraz będzie jeszcze mowa, który, dla odmiany, mógł być zasiedlany, ale tylko w ramach budownictwa nietrwałego, drewnianego.

I tak to po raz kolejny dokonano próby eksterminacji tej dzielnicy.

Na szczęście, kolejnej, nieudanej ...

Obrazek
Ostatnio edytowano 20.02.2012 10:11 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.06.2011 08:59

Święto muzyki

Pogoda taka sobie ...

Jeszcze jak świeciło słońce, to było fajnie, ale jak nadchodziły chmury, to się robiło zimno.

Obrazek

Zaczęliśmy od placu Zamkowego, gdzie, jak zwykle, nowa wystawa była rozstawiona

Obrazek

ale nas ciągnęło co innego: The Sound of Music

Obrazek

Te pod kolumną to skromnie, ale przy Domu Polonii, za świętą Anną, widać było większe zgromadzenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzieci tańczyły, dzieci śpiewały, dzieci słuchały, dzieci przeszkadzały panom fotografom ...
Ale coś tam udało się uchwycić ;)

Obrazek

Obrazek

Na chwile weszliśmy do kościoła, gdzie również odbywał się koncert

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pudła z instrumentami pozostały po niedawnym występie duetu Malicki/Laskowik, ale opuszczały już przybytek, więc my tez go opuściliśmy.

Tym bardziej, że zaświeciło słońce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Koncert przy Domu Polonii trwał nadal

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znów Ją pokażę, ale strasznie lubię ten, zaraz po kolumnie Zygmunta, najstarszy, warszawski pomnik, stojący tu od 1866 roku, a wykonany w 1683 roku, jako votum po ocaleniu od zarazy, pochodzący z Murano założyciel Muranowa - Józef Belotti - od 1660 roku działający w Warszawie budowniczy, sztukator, ekspert i przedsiębiorca budowlany.

Jego pałac stał w miejscu dzisiejszego Intraco, a dzisiejszy Muranów, w niczym nie przypomina tego, który był tam przed wojną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lubię spacerować Krakowskim, bo tutaj, nawet, jak się nic nie dzieje, to ... się dzieje :D
Choćby ludzi lubię obserwować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niektórzy nie dają o sobie zapomnieć ...
Nie wiem, czy to w ramach Święta Muzyki, czy też z innej okazji, pojawił się przenośny teatrzyk ogródkowy, z występującym ... ;)

Obrazek

Obrazek

Wierna gwardia stawiła się na zmianę warty ...

Obrazek

A na wszystko patrzyli, zachowując kamienny wyraz twarzy ...

Obrazek

Obrazek

Po drugiej stronie ulicy mieli zresztą konkurencję ...

Obrazek

No, ale nie brakuje gości,

Obrazek

a nasza wizyta była związana z inną okolicznością,

Obrazek

więc wróćmy do tematu.
Niestety, ale za wcześnie jeszcze było, no i cała impreza miał trwać na przemian w różnych punktach miasta, tak więc niektórzy dopiero się rozkładali ze sprzętem.

Obrazek

Obrazek

Dla równowagi wysłuchaliśmy Mazurka z Ławeczki ...

Obrazek

W końce Fredek też brał udział w promocji ;)

Na Skwerze Hoovera zaczynał się kolejny koncert

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę było krucho z czasem, więc wszędzie poświęciliśmy tylko chwile na przysłuchanie się i pomału wracaliśmy do samochodu.
Co nie przeszkadzało w wyszukiwaniu fajnych scen :D

Obrazek

Obrazek

Dzieci, przy Domu Polonii, skończyły występ

Obrazek

ale ich miejsce zajęła podobna rodzina, tylko góralska.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żona to lubi. Zresztą fajnie śpiewali. Był powód, żeby chwilę tu spędzić ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście nie tylko nam się podobało :D

Obrazek

Obrazek

Do pań, które siedziały na pobliskiej ławeczce i pogrywały na murzyńskich bębenkach, dołączyli panowie.
Chyba się ucieszyły, zwłaszcza jedna z nich ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pan ... niekoniecznie. Wziął cuś i poszedł posłuchać innych bębenków

Obrazek

Obrazek

Wracamy.
To będzie trwało jeszcze kilka godzin, w różnych punktach miasta, ale my musimy się już zbierać.

Obrazek

Koniec.

Slajdy
Ostatnio edytowano 20.02.2012 10:11 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.06.2011 09:44

Jak widzę tego pana to od razu słyszę: "Aby Polska..."

I jeszcze jedno - o co chodzi z tym goleniem Siary?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.06.2011 09:52

Jacek S napisał(a):Jak widzę tego pana to od razu słyszę: "Aby Polska...

Wczoraj, "kombatant" spod [...] Urząd Kontroli Publikacji Forumowych stracił mój szacunek śpiewając jakoś inaczej :?

Jacek S napisał(a):I jeszcze jedno - o co chodzi z tym goleniem Siary?

Reklama Wilkinsona. Można "dołączyć na fejsiku" :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 22.06.2011 10:19

weldon napisał(a):..., zachowując kamienny wyraz twarzy ...
Obrazek


a nawet spiżowy...

weldon napisał(a):pogrywały na murzyńskich bębenkach, ...
Obrazek


Djembe

Kolejny kawał dobrego fotoreportarzu :!: :!: :!:

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.06.2011 11:16

Wyszogród

Gwoli przypomnienia, chociaż ci, którzy z Gdańska do Warszawy, lub w przeciwpołożoną stronę się udawali, będą pewnie pamiętali te sceny, z których swego czasu Wyszogród słynął:

Most w Wyszogrodzie.

Słynne zatory lodowe, zagrażające przeprawie, powodzie, żołnierze wysadzający krę na Wiśle ....
Ach, to se ne vrati, bo most został rozebrany, a niedaleko postawiony nowy, ale nawet dziś można zobaczyć, jak niesamowite musiało być to widowisko:

Most w tarapatach

Nie trafiłem z pogodą.

Nie wiem, może to dlatego, a może to, że przed chwila zachwycałem się Czerwińskiem, spowodowało, że miejscowość jakoś nie wzbudziła mojej sympatii. W sumie to szkoda, bo i historie ma ciekawą i położenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wisła rozlewa się tu szeroko, tworząc wyspy i łachy z jednej strony, z drugiej zaś wisi nad nią wysoka skarpa, z której rozciąga się niesamowity widok.

Tyle, że teraz szła fala powodziowa, a chmury pozbawiły miejscowość jej największej zalety - krajobrazu. Było zimno, ponuro ... Niemniej spróbowałem zwiedzić kilka z napotkanych miejsc.
Na pierwszy rzut poszedł rynek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swego czasu rozjeżdżany przez setki samochodów zdążających ku przeprawie, dziś ... pusty.
Boczna uliczka doprowadziła mnie do kościoła franciszkanów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej został oddany do użytku na początku XV wieku. Przebudowany w XVII na styl barokowy, w prezbiterium zachował późnogotyckie akcenty.
Ciekawy jest zabytkowy ołtarz z rzeźbą pelikana, który karmi młode.

Drzwi, jak zwykle, zamknięte ... :(

Obrazek

W kilku miejscach widoczne są ślady po jakichś nieistniejących dobudówkach, ale nie było kogo spytać, bo jedyny tuziemiec ... miauczał ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościół przez wiele lat pełnił role zboru ewangelickiego, wracając do franciszkanów w 1945 roku.
W kilku miejscach znalazłem ciekawy symbol: dwie ręce wokół krzyża.
Okazuje się, że jest to znak zakonu franciszkanów, pełniących piecze nad kościołem.

Obrazek

Obrazek

Czas wrócić nad Wisłę i obejrzeć pozostałości po wspominanym już moście.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z mgły wyłania się nowy most. O związku z Wisłą świadczy chociażby posiadanie kapitanatu. Do mostu prowadza schody, przebiegające obok resztek jakby amfiteatru?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swego czasu był to najdłuższy w Europie most drewniany. Konstrukcja posiadała 60 przęseł i aż 1285 metrów długości.
Podobno zbudowany został przez Niemców w 1916 roku, natomiast polscy i radzieccy jeńcy wojenni w 1944 r., z drewna pochodzącego z Puszczy Kampinoskiej nie, jak podaje Wiki, wybudowali go na powrót, ale odbudowali i przebudowali.
Niestety ciągle naprawiany i uszkadzany most pochłaniał olbrzymie koszty utrzymania i eksploatacji.
W 1999 r. postanowiono ostatecznie rozebrać drewnianego starca, a dla pamięci o nim pozostawiono na prawym brzegu Wisły widokowy pomost z fragmentu mostu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wstęp na most/molo jest zabroniony, natomiast dziury widoczne w jezdni uzasadniają dlaczego, jak również dlaczego został rozebrany.

Jeszcze spotkanie z autochtonem

Obrazek

i przeprawiam się, tym razem nowym mostem, na druga stronę, gdzie czekają na mnie Łąck, Oporów, Suserz i inne miejscowości, które zaplanowałem odwiedzić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żeby nie było tak łatwo, to ... oczywiście wróciłem tu jeszcze tego samego dnia, na chwilę, ale pogoda się poprawiła, więc spróbowałem zatrzeć to nijakie, poranne wrażenie, jakie pozostawiła na mnie ta wizyta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zresztą warto było. Widok wędkarzy łowiących ryby i dzieci taplających się w fali powodziowej - bezcenny :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taaaa ... Podjeżdżając pod stromy brzeg wiślany, patrząc na osłonecznione, stare, kamieniczki, stwierdziłem, że jest kilka powodów, dla których będę chciał tu wrócić.

Obrazek

Choćby dlatego, że w ogóle nie wspomniałem o historii Wyszogrodu :D

**********************************************************


Kilka zdjęć dawnego mostu w Wyszogrodzie
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.06.2011 19:13

Lubię tak sobie pochodzić i popatrzeć, co się zmieniło.

Najczęściej ... są to ludzie ...

Na przykład, wbrew temu, co piszą, to na pewno ... she was just swenteen, a nie czternastka ;)
Obrazek

Na pewno pojawiło się sporo dryndziaży, tak przez komuchów pędzonych z ulic ...
Obrazek

Na pewno - zrobię eksperyment: czy naprawdę centralny kadr mniej przyciąga wzrok, niż "mocne punkty"?
Obrazek

A na pewno, nie trudno wyobrazić sobie dziś obrońców murów.
Tylko broń się zmieniła ...
Obrazek

Spacer wzdłuż murów miejskich ... Niech to będzie zapowiedź krótkiej (?) relacji ... :lol:
Ostatnio edytowano 20.02.2012 10:12 przez weldon, łącznie edytowano 2 razy
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 23.06.2011 21:54

Teraz na album czekam ....
Najwyższy czas .....
... należy się ... i jest materiał ....
Piotr ... znajdź wydawcę --- musi być sukces.

Niesamowite klimaty !!
Kapitalne zdjęcia !!
Piękny reportaż !!
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 24.06.2011 06:57

Porównuję na mapie, gdzie to chodzimy ...

... aby się nie zgubić ! ;) :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.06.2011 07:34

Crayfish napisał(a):Teraz na album czekam ....
Najwyższy czas .....
... należy się ... i jest materiał ....
Piotr ... znajdź wydawcę --- musi być sukces.

Niesamowite klimaty !!
Kapitalne zdjęcia !!
Piękny reportaż !!


:oops: :oops: :oops:

Najpierw Leon ;) :D

Dzięki.
mariusz-w napisał(a):Porównuję na mapie, gdzie to chodzimy ...

... aby się nie zgubić ! ;) :)


Spacer wzdłuż murów miejskich będzie, więc łatwy do zlokalizowania.

Żeby tylko zaczęło padać, to resztę zdjęć przygotuję, bo jak jest ciepło, bo mi komputer szwankuje jak się robi ciepło :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.06.2011 15:01

weldon napisał(a):zrobię eksperyment: czy naprawdę centralny kadr mniej przyciąga wzrok, niż "mocne punkty"?
Obrazek


Ale co?...że stringi?

:wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.06.2011 16:42

Teoretycy fotografii twierdzą, że tego, co centralnie w kadrze, nie powinieneś zauważyć ... :wink:
agniecha0103
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 30.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) agniecha0103 » 24.06.2011 17:08

Pięknie, pięknie.
Tylko pozazdrościć,naprawdę zrobiłeś kawał dobrej roboty.
Jak to dobrze, że niektórzy nie muszą się ruszać z własnego miasta,
żeby pokazać innym coś ciekawego.
Pozdrawiam serdecznie. aga.
P.S zdjecia naprawdę są fajne.
Szczególnie te pokazujące życie warszawskiej ulicy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone