Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BiH - slalom między minami: maj 2023

Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 29.03.2011 22:27

Franz napisał(a): Zakładał on, że wszyscy ludzie są sobie równi - tak wobec Boga, więc niepotrzebni są hierarchowie kościelni, jak i między sobą, a więc nikt nikomu nie powinien płacić podatków ani odrabiać pańszczyzny. Oczywiste jest, że to nie mogło się podobać ani władzy świeckiej, ani kościelnej.


Tiaaaa . . . coś mi to kojarzy się z . . . ale czy to możliwe :?: :wink:

Pierwowzór , czy cóś . . .



Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2011 08:34

piotrf napisał(a):Tiaaaa . . . coś mi to kojarzy się z . . . ale czy to możliwe :?: :wink:

Pierwowzór , czy cóś . . .

No cóż, kilka systemów - czy to opartych na Istocie Wyższej (jednej czy większej ich ilości), czy też negujących istnienie takowych - głosiło pełną równość.
Ale z wprowadzeniem tej idei w życie wiążą się problemy nie do pokonania...
:?

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 30.03.2011 09:09

Skąd wiedziałeś gdzie szukać tych stećci, jeśli to nie tajemnica ?
Bo jak mniemam to nie przypadek ... ?
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 30.03.2011 09:21

Franz napisał(a): Zakładał on, że wszyscy ludzie są sobie równi - tak wobec Boga, więc niepotrzebni są hierarchowie kościelni, jak i między sobą, a więc nikt nikomu nie powinien płacić podatków ani odrabiać pańszczyzny. Oczywiste jest, że to nie mogło się podobać ani władzy świeckiej, ani kościelnej.

Jakieś to takie współczesne ...
Zbieżne z opiniami dzisiejszych podatników, o wszelkich formach obecnej "pańszczyzny".
Szczególnie ... tej źle dysponowanej. ;) :)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2011 12:23

Crayfish napisał(a):Skąd wiedziałeś gdzie szukać tych stećci, jeśli to nie tajemnica ?
Bo jak mniemam to nie przypadek ... ?

Jak już wiedziałem, że będę nad Blidinje, pogrzebałem w necie i znalazłem. Chciałem je zobaczyć i Dino - z którym korespondowałem - wskazywał mi na inne tereny, nie wiedząc, że tutaj też są.

mariusz-w napisał(a):Jakieś to takie współczesne ...
Zbieżne z opiniami dzisiejszych podatników, o wszelkich formach obecnej "pańszczyzny".
Szczególnie ... tej źle dysponowanej. ;) :)

Bo idea ta - począwszy od grup plemiennych wspólnoty pierwotnej, przez pierwsze gminy chrześcijańskie jeszcze przed stworzeniem się hierarchii, poprzez skrajnie utopijne odłamy kominizmu aż po trendy anarchistyczne - wciąż jest żywa. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
garwill
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 03.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) garwill » 07.04.2011 09:04

kiedy bedzie dalsza czesc?
Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.04.2011 13:33

garwill napisał(a):kiedy bedzie dalsza czesc?

Wkrótce.

Miałem kilkudniową przerwę w życiorysie wirtualnym. ;) Musiałem odpowiedzieć na zew gór.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.04.2011 14:24

W nocy budzi mnie chłód i nie ma rady - wsuwam się w drugi śpiwór, po czym powracam od razu w ramiona Morfeusza. Budzik w telefonie nastawiony na 6:15, a przynajmniej takie tkwi we mnie głębokie przekonanie. Tym większe jest więc moje zdumienie, gdy uchylam w którymś momencie powiekę i dostrzegam zupełną jasność na zewnątrz. Co jest?! Rzut oka na zegarek - dochodzi siódma. A więc - coś pochrzaniłem. I to w takim dniu, w którym bardzo zależy mi na czasie. Przede mną szesnastogodzinna trasa, a ja się wyleguję. Nędza!

Błyskawicznie wyskakuję ze śpiworów i się ubieram. Do moich uszu dochodzi dźwięk silnika; jakoż i za moment przejeżdża obok samochód - rozpoznaję poznanych poprzedniego dnia robotników. Machamy sobie na powitanie, a następnie szybko ścielę wóz i podjeżdżam pod samo ogrodzenie terenu kościelnego. Akurat biją dzwony na wieży. Łapię plecak i ruszam w trasę. Ścieżka zaczyna się na stromym stoku, tuż przy bramie. Stoi tu słupek z oznaczeniem szlaku, a na przytwierdzonej tabliczce dwie nazwy: Plocno oraz Ploca. Na zegarku 7:10.

Szlak jest tu bardzo prowizoryczny - kluczy między drzewami, tuż ponad wygryzionym przez koparkę zboczem góry. Najwyraźniej sympatyczny franciszkanin i w tym maczał palce, powiększając teren kościelny. Wreszcie natrafiam na porządną ścieżkę, której lewy koniec ginie w stercie chrustu, zabezpieczającej przed skierowaniem się na pionowy spad wprost w ramiona Kościoła. Od tego miejsca idzie się już łatwiej - skręcam w prawo, gdzie wygodna dróżka pnie się sosnowym lasem na najbliższe wzgórze. Pomiędzy koronami drzew zagląda z drugiej strony płaskowyżu masyw Vran, a za chwilę prześwitują już też bliskie skały Plocna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szlak osiąga grzbiet i przez chwilę idę prawie po równym, by wkrótce zacząć się obniżać. Wyczuwam, że kieruję się na Boricevac - polanę, na którą wczoraj dojechałem samochodem, wyszukując szlaku w góry. Jakoż i po chwili dostrzegam już zasłaną porannymi mgiełkami, znajomą dolinkę. Przecinam ją na skraju lasu, po czym zaczynam strome podejście w kierunku prześwitujących, wapiennych ścian, opadających stromo na północ. Ścieżka jest nadal wygodna i dobrze widoczna, szybko więc zyskuję wysokość. Za mną ponownie widoczny Vran, a tuż nade mną opromienione porannym blaskiem skały, które wczoraj podziwiałem z szosy. Cuzica kuk.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.04.2011 14:25

Wydostaję się na próg płytkiej dolinki krasowej i teraz również i ja dostaję dawkę porannego słońca. Wprawdzie nie w takiej ilości, jak poprzedniego dnia na Troglavie - gdyż dominuje zieleń sosen oraz kosodrzewiny - ale również i tutaj jesień daje swoje kolorowe przedstawienie. Czerwone, wpadające nieco w żółć i złoto, pasy ciągną się skośnie przez morze iglaków. Ścieżka obniża się lekko na dno trawiastej, zasłanej mniejszymi i większymi głazami dolinki, a następnie równie delikatnie podnosi się pośród ciemnozielonego szpaleru. Wchodzę na kolejny prożek i teraz zaczyna się cały ciąg niewielkich dolinek, z których każda leży nieco wyżej od poprzedniej. Jednocześnie ścieżka kluczy w niemal wszystkich kierunkach świata - może za wyjątkiem zachodniego, z którego idę - niemniej w ogólnym rozrachunku prowadzi na wschód.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdy znajduję się wyżej, w słońcu, czuję już przyjemne ciepło, rozlewające się po całym ciele, kiedy zaś zanurzam się w dolinkę, ogarnia mnie ponownie chłód, a pod stopami srebrzą się pokryte szronem trawki. Po chwili, gdy nogi znów wynoszą mnie na następny próg, w miejscu szronu pojawiają się tysiące drobnych kropelek rosy, drżących w delikatnym powiewie porannego wietrzyku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie dostrzegam przed sobą znacznie dłuższą od poprzednich dolinkę, a wyraźny ślad ścieżki prowadzi jej lewym skrajem w stronę stromego, przeciwległego zamknięcia. Obniżam się łagodnie i gdy jestem mniej więcej w połowie, zerkam w prawo, gdzie ponad pionowymi ścianami Plocna wyraźnie już widać zabudowania wojskowe na samym szczycie. A więc dotarłem do miejsca, które według mapy zwie się Stanine, a od najwyższego szczytu Cvrsnicy dzieli mnie jeszcze około 450 metrów wysokości.

Obrazek

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.04.2011 15:01

Warto rano wstać ! ...
Dzięki temu, bardzo ładne światło towarzyszyło Tobie w tym "spacerze" ! 8)

Pozdrawiam. :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.04.2011 10:53

mariusz-w napisał(a):Warto rano wstać ! ...
Dzięki temu, bardzo ładne światło towarzyszyło Tobie w tym "spacerze" ! 8)

I tak zaspałem (co się później zemściło na mnie). :twisted:
A rano - światło najpiękniejsze... 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.04.2011 18:23

Ładne kolory.
Tylko raz (w Plitvickich Jeziorach) byliśmy w tamtych rejonach na granicy zielonych i żółtych liści. O wchodzie słońca na tych zdjęciach wygląda to jeszcze bardziej wyjątkowo.

Zbliża się już tytułowy spacer miedzy minami? Kiedyś dane było mi "rozbrajać" drewnianą "piórnikową" na poligonie w Toruniu. Paluchy drżały, nogi się trzęsły a chodziło tylko o zapalnik i do dziś nie wiem, czy aktywny :D .

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.04.2011 09:59

Interseal napisał(a):Zbliża się już tytułowy spacer miedzy minami?

Pierwszy tytułowy slalom, filozofia liska luzaka i rozplanowanie ułożenia min - już na tej trasie. :twisted:

Interseal napisał(a):Kiedyś dane było mi "rozbrajać" drewnianą "piórnikową" na poligonie w Toruniu. Paluchy drżały, nogi się trzęsły a chodziło tylko o zapalnik i do dziś nie wiem, czy aktywny :D .

Mnie się z wielkim trudem udało jakoś wyłgać od tego zaszczytnego, patriotycznego obowiązku. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 12.04.2011 12:17

Górki zbudowane jak na Jurze Krak-Częst. tylko DUUUUUUŻŻŻŻŻŻOOOOO większe.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.04.2011 18:09

Crayfish napisał(a):Górki zbudowane jak na Jurze Krak-Częst. tylko DUUUUUUŻŻŻŻŻŻOOOOO większe.

No cóż - dolomit i wapień. :)
A skala... 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina

cron
BiH - slalom między minami: maj 2023 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone