Ryby,grzyby,zwierzeta,rosliny Chorwacjii,ciekawe zdjęcia.

[petris]

[yanopodkivano]

Myślę, że ten wąż to četveroprugi kravosas (kravosica), ale pewności nie mam...





Korčula, Brna, czerwiec b.r.

Pozdrav

[Pasjonat Chorwacji]

Zachłysnąłem się Chorwacją kilka lat temu. W tym stanie pozostaję do dziś. I chciałbym pozostać już w tym stanie. W Chorwacji podoba mi się chyba wszystko. Chciałbym pokazać Wam tu kilka z moich fotek wykonanych cudownym chorwackim roślinom

[longtom]

A tu mój już "oswojony" w domu. Przyjął się i rośnie.
Przypołudnik z rodziny pryszczyrnicowatych

[/img]

[Katarzyna Głydziak Bojić]

Carpobrotus (bo tak nazywa się ten sukulent ...Przypołudnik to Mesembryanthemum .. czyli rodzina ta sama, ale inny gatunek) potrzebuje powierzchni..., ale w polskim ogródku zimy nie przetrzyma..
Pozdrawiam

[Pasjonat Chorwacji]

Przyznam się, że przywiozłem sobie sadzonkę tej pięknej roślinki. W doniczce, na tarasie rozwijała się pięknie. Nie przetrzymała niestety tej zimy w pokoju przy oknie. Pewnie zbyt suche powietrze było, albo za mało słońca? Ta roślinka, jak i ja, lubi same letnie dni...
Ale tego lata, znów spróbuję...

Pewnie mieszkasz Kasiu w Chorwacji (jesteś rezydentem)... ależ Ci tego zazdroszczę! Pozdrów Chorwację, przyjadę do niej w czerwcu....

[Katarzyna Głydziak Bojić]

Przyznam się, że przywiozłem sobie sadzonkę tej pięknej roślinki. W doniczce, na tarasie rozwijała się pięknie. Nie przetrzymała niestety tej zimy w pokoju przy oknie. Pewnie zbyt suche powietrze było, albo za mało słońca? Ta roślinka, jak i ja, lubi same letnie dni...
Ale tego lata, znów spróbuję...

Pewnie mieszkasz Kasiu w Chorwacji (jesteś rezydentem)... ależ Ci tego zazdroszczę! Pozdrów Chorwację, przyjadę do niej w czerwcu....

Ano, mieszkam...
Carpobrotus bardzo łatwo się przyjmuje, ale musi tworzyć dywany, zatem doniczka pewnie była dla niego za ciasna.. lepsza byłaby skrzynka (podłoże nie musi być głębokie ale rozległe)... to, że sucho, nie bardzo mu przeszkadza (doskonale radzi sobie w upały; choć jeśli stał na parapecie, a pod parapetam był bardzo intensywnie grzejący kaloryfer, to mogło mu zaszkodzić)... światło lubi bardzo (kwiaty zamykają się po zmroku); a może zbyt intensywnie podlewałeś?
Pozdrawiam

[mich]

przywiozłem tego carpobrotusa z Chorwacji trzy lata temu. latem stoi na tarasie na słoneczku pod ścianą od południa a zimą na parapecie nieogrzewanym pomieszczeniu. rośnie i ma się dobrze. niestety jak dotychczas nie kwitnie, pewnie lato jednak zbyt chłodne. wyraźnie choruje gdy popada na niego deszcz

[Katarzyna Głydziak Bojić]

Okres kwitnienia ma niestety bardzo krótki... ledwie miesiąc czasu.... u nas przypada przeważnie na kwiecień. Młode pędy nie kwitną w pierwszym roku.
Z tym chorowaniem po deszczu, to podejrzewam, że może być to kwestia podłoża... u nas rośnie na glebach, które raczej wilgoci nie zatrzymują (dośc płytka warstwa ziemi, która łatwo przepuszcza wodę nie zatrzymując jej, a pod nią skała).
Pozdrawiam

[Pasjonat Chorwacji]

Dzięki Kasiu za Twoje uwagi. Doniczka, o której pisałem to właściwie duża drewniana skrzynia, więc miejsca miał sporo. Być może zaszkodziło mu to, że dzielił ją razem a agawą?
Ale po Twoich uwagach i słowach micha wiem jedno - ta roślinka MUSI być moja

[Katarzyna Głydziak Bojić]

Dzięki Kasiu za Twoje uwagi. Doniczka, o której pisałem to właściwie duża drewniana skrzynia, więc miejsca miał sporo. Być może zaszkodziło mu to, że dzielił ją razem a agawą?
Ale po Twoich uwagach i słowach micha wiem jedno - ta roślinka MUSI być moja

Agawa rzeczywiście dość ekspansywna... powodzenia.

[Pasjonat Chorwacji]

Dzięki Kasiu.
Zobaczyłem, że mieszkasz na wyspie Hvar, piękne miejsce. W tym roku będę na Virze, planuję wyjazd do Paklenicy, do Ninu, Zadaru, do Breli (kawał drogi, ale byłem tam w zeszłym roku i byłem zachwycony). Może pojadę do Trogiru, Primosten, może znów do Plitvic.... Ech, plany są rozległe
Pozdrowienia z zimowej Polski do przepięknej, przecudownej Chorwacji!

[longtom]

Przyznam się, że przywiozłem sobie sadzonkę tej pięknej roślinki. W doniczce, na tarasie rozwijała się pięknie. Nie przetrzymała niestety tej zimy w pokoju przy oknie. Pewnie zbyt suche powietrze było, albo za mało słońca? Ta roślinka, jak i ja, lubi same letnie dni...
Ale tego lata, znów spróbuję...

Pewnie mieszkasz Kasiu w Chorwacji (jesteś rezydentem)... ależ Ci tego zazdroszczę! Pozdrów Chorwację, przyjadę do niej w czerwcu....

Mój puki co ma się dobrze, jest już dwa razy dłuższy. A rośnie w czerwonej ziemi prosto z Cresu.
pzdr

[Pasjonat Chorwacji]

O tym nie pomyślałem
Faktycznie, zdrowiej dla niego będzie przywieźć trochę ziemi z Cro

[Leon]

Janopodkiwano dobrze okreslilesz gatunek gadzini...potrafi bi duza. Nie jest trujanca.