Witam serdecznie,
Tak więc nadszedł czas rozstania z pięknym wybrzeżem Chorwacji i powrót do domu.
W planach jednak jeszcze dwie atrakcje: Knin i jeziora Plitvickie.
Dzisiaj zapraszam na I cz. wycieczki do Knina.
O samym Kninie nie będę się rozpisywał, ponieważ w sieci i przewodnikach jest sporo informacji na ten temat.
Warto tylko może wsponieć, iż historia Knina sięga początków naszej ery. A to już wróżyło coś ciekawego.
Dlatego też w drodze powrotnej postanowiliśmy odwiedzić to miejsce.
Głównym celem były ruiny fortyfikacji na górze Spas.
I to właśnie chcę Wam pokazać.
Samo miasto sprawia dość przygnębiające wrażenia. Na pierwszy rzut oka widać, że sporo tutaj się działo.
Opuszczone domy, pozabijane okiennice.
Dziwna pustka na ulicach.
Spojrzenia tubylców pytające: Co ty tutaj chcesz?
Zastanawiałem się gdzie zaparkować wypchany po sam dach samochód.
Nie czuliśmy się bezpiecznie.
Objechaliśmy kilka ulic, które nie budziły zaufania.
Postanowiłem, że zaparkujemy na terenie plebanii, mając nadzieję, iż tutaj nie powinno się nic złego stać z naszym dobytkiem.
A więc w górę. Kierunek góra Spas.
Warto podejść te kilkaser metrów w górę. Można dokładnie obejrzeć skutki waśni pomiędzy ludzmi, którzy żyli obok siebie przez dziesiątki lat.
Powiem szczerze, że dreszcz przebiega po plecach, kiedy się to ogląda z bliska.
Widać to już na drodze do Knina. Setki opuszczonych domów, ruiny szkół, sklepów itd.
Wyobrażam sobie co przeżywali tutaj ludzie. Straszne...
Docieramy na szczyt wzgórza.
Zostawiam Was samych z tym, co zobaczyliśmy.
Mam nadzieję, że sposób w jaki pokazałem Twierdzę, pozwoli Wam cofnąć się w czasie o parę wieków wstecz.
Tak więc jeszcze raz zapraszam na I cz. spaceru.
Na początek spojrzenie w kierunku Knina z drogi:
Widok ze wzgórza na okolicę.
Teraz już sama twierdza.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Na dzisiaj to tyle. Jeżeli ktoś z Was ma ochotę na ciąg dalszy spaceru po ruinach twierdzy, zapraszam ponownie. Jeżeli nie, to w kolejności czekają już jeziorka. Tam, obiecuję, iż kolorów będzie pod dostatkiem.
Pozdrawiam
Tomek