Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RWPG - Relacja Wiosłem Pisana Gdzieniegdzie :D

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 02.09.2010 21:32

Ależ promilowe rozważania :)

Ja tam komentować nie będę, westchnę sobie tylko, ech i zatęsknię. :cry:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 03.09.2010 10:52

maslinka napisał(a)::wink:) patrzeć nie mogę. Dzisiaj mam ochotę spróbować kalmarów (pierwszy raz w życiu!). Chyba wolałabym, żeby to były smażone krążki (pržene lignje) niż całe "stwory" prosto z grilla. Początki, wiadomo, są trudne. Nie wiem, czy kalmary mi zasmakują...



A ja: pierwszy pobyt w Cro, pierwszy posiłek to były właśnie lignie na żaru.
A "łapki" to już w ogóle pychota :!: :!: :!: :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.09.2010 19:11

ines napisał(a):ja wstępnie w niedziele wyjeżdżam, mam w planach cres i rab, ale jeśli pogoda będzie kiepska to zmykamy na południe :)

Aga, życzę pięknej pogody i cudownych wakacji! :D

longtom napisał(a):A ja: pierwszy pobyt w Cro, pierwszy posiłek to były właśnie lignie na żaru.
A "łapki" to już w ogóle pychota :!: :!: :!: :wink:

A ja tych łapek właśnie "się bałam" :wink: i przyznam się, że ich nie spróbowałam... Czy to znaczy, że jedzenie lignji się nie liczy :?: :?

W zasadzie i tak nie dałabym rady ich zjeść, bo porcja, jak na moje możliwości :wink: była za duża. Ale nie da się ukryć, że zostawiłam tylko łapki... Następnym razem :wink:

P.S. Wiedziałam, że pisząc o limicie alkoholu w Cro, wywołam dyskusję :wink: :D Jak ja Was dobrze znam :wink: :lol:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 03.09.2010 19:48

maslinka napisał(a):Mój mąż jest niereformowalnym konserwatystą i oczywiście wybiera rybę :D



Takich niereformowalnych konserwatystów jest więcej. Wiem coś o tym. :D

Wygląda na to, że niestety zbliżamy się do końca podróży.
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 03.09.2010 20:00

jan_s1 napisał(a):...
Wygląda na to, że niestety zbliżamy się do końca podróży.


Na szczęście ta relacja pozwoli powracać wielu osobom do tych pięknych miejsc.

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.09.2010 13:47

jan_s1 napisał(a):Takich niereformowalnych konserwatystów jest więcej. Wiem coś o tym. :D

:D :D :D

jan_s1 napisał(a):Wygląda na to, że niestety zbliżamy się do końca podróży.

No niestety... Ale jeszcze Was trochę "pomęczę" :P

nomad napisał(a):Na szczęście ta relacja pozwoli powracać wielu osobom do tych pięknych miejsc.

Mam nadzieję. O to chodziło :D



21 lipca - środa: Tralala, Stony dwa :wink:

Jak już pisałam wcześniej, to nasz ostatni pełny dzień w Cro :cry: Wszystko się kiedyś kończy... Na pożegnanie zaplanowaliśmy dłuższą wycieczkę - do Stonów: Małego i tego większego oczywiście też.

Zaczynamy od tego mniejszego. Parkujemy niedaleko murów:

Obrazek

I powoli zmierzamy w stronę bramy:

Obrazek

Upał, jak zwykle, niemiłosierny. Niemal zwala z nóg :evil:

Kilka słów o Stonie, za przewodnikiem "W kraju lawendy i wina":

Osada powstała 2 lata później niż Ston, bo w 1335 roku. W latach 1336-1347 została otoczona murami obronnymi od strony lądu, a w roku 1358 - od morza. Centralnym punktem miejscowości była twierdza Koruna, wzmocniona pięcioma basztami skierowanymi w stronę morza. Służyła ona jako port do eksportu soli. Stąd mury o długości 1,5 km rozciągały się na południe, dochodząc m.in. do fortecy Pozvizd, dzięki czemu Mali Ston i Ston były połączone zwartą linią obronną.

Resztę niech opowiedzą zdjęcia :D

Jedna z wąskich uliczek:

Obrazek

Nabrzeże:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest tak gorąco, że musimy natychmiast się schłodzić, bo zwariuję chyba :wink: Jest mi obojętne, gdzie, byle do wody. Schodzimy więc po drabince do morza, w samym "centrum" Małego Stonu, na nabrzeżu. Obok pluska się rodzinka Anglików, sądząc po akcencie. Rzadko spotykana w Cro narodowość. Mali Ston przyciąga ludzi o grubszym portfelu, którzy chcą spróbować ponoć najlepszych w Europie ostryg :) A najbardziej przyciąga ich luksusowa Villa Koruna :D

Mimo upału nie jestem obojętna na uroki miejscowości. Jest tu spokojnie, sielsko. I jakoś tak klimatycznie. Bardzo mi się podoba :D

Po kąpieli możemy iść dalej, czyli na twierdzę. Wspinamy się trochę pod górkę i jest:

Obrazek

Wewnątrz trwa jakiś remoncik:

Obrazek

Obrazek

Budują nowe zabytki :wink: :lol:

Osiągamy wreszcie najwyższy punkt twierdzy Koruna, z którego roztacza się piękny widok na mury biegnące w stronę Stonu:

Obrazek

samą miejscowość i Malostonski Kanal:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cudnie tu! :hearts: Można by tak stać i stać, upajając się widokami. Gdyby nie żar lejący się z nieba...

Schodzimy do samochodu i jedziemy do drugiego Stonu. Nie przechodzimy murami, bo na szczycie twierdzy okazało się, że potrzebujemy biletów 8O Jest to dla nas bardzo zaskakująca wiadomość, bo w 2007 roku chodziliśmy murami i wejście było gratis. Teraz kosztuje 30 kun od osoby! Całkiem sporo. Na wszystkim robią biznes, ich prawo... Ale my nawet nie wiemy, gdzie w Malim Stonie kupuje się bilety:roll: Najwyżej wejdziemy w "dużym Stonie". Albo nie :P

Ale o tym w następnym odcinku :D

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 20:43 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.09.2010 14:56

maslinka napisał(a):Mali Ston przyciąga ludzi o grubszym portfelu, którzy chcą spróbować ponoć najlepszych w Europie ostryg :)


Zaraz przy zjeździe na Mali Ston jest mały straganik. Tam pani sprzedaje najświeższe z możliwych ostrygi. Ciężko mi się tam nie zatrzymać. Mniam. :)

maslinka napisał(a):Mimo upału nie jestem obojętna na uroki miejscowości. Jest tu spokojnie, sielsko. I jakoś tak klimatycznie. Bardzo mi się podoba :D


Zwiedzałem kiedyś oba Stony o późnym popołudniem. Super!

maslinka napisał(a):Schodzimy do samochodu i jedziemy do drugiego Stonu. Nie przechodzimy murami, bo na szczycie twierdzy okazało się, że potrzebujemy biletów 8O Jest to dla nas bardzo zaskakująca wiadomość, bo w 2007 roku chodziliśmy murami i wejście było gratis. Teraz kosztuje 30 kun od osoby! Całkiem sporo. Na wszystkim robią biznes, ich prawo... Ale my nawet nie wiemy, gdzie w Malim Stonie kupuje się bilety:roll: Najwyżej wejdziemy w "dużym Stonie". Albo nie :P


Przyznam, że dwa lata temu byliśmy mocno zdziwieni, iż na mury można jeszcze wejść za darmo.

Ciekawe co tam w Stonie w następnym odcinku? :wink:

Pozdrawiam
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 04.09.2010 21:32

Hej Maslinka. :)

Wiem, że to nie na powyższy temat, ale gratuluję 2000-go posta.
Jakby nie było fajny jubileusz.
Ciekawe czy umknął Tobie. :wink:

Lubię dwójkę z kilkoma zerami, zwłaszcza na cro.pl :wink: :D

Pozdrawiam. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.09.2010 23:59

Interseal napisał(a):Zaraz przy zjeździe na Mali Ston jest mały straganik. Tam pani sprzedaje najświeższe z możliwych ostrygi. Ciężko mi się tam nie zatrzymać. Mniam. :)

Nigdy ostryg nie jadłam... Hmm... Pewnie dużo tracę :wink:

Interseal napisał(a):Przyznam, że dwa lata temu byliśmy mocno zdziwieni, iż na mury można jeszcze wejść za darmo.

No to już nie można :D Jest tak jak w innych atrakcyjnych turystycznie miejscach :wink:

nomad napisał(a):Wiem, że to nie na powyższy temat, ale gratuluję 2000-go posta.
Jakby nie było fajny jubileusz.
Ciekawe czy umknął Tobie. :wink:

No właśnie mi umknął 8O
Sama nie mogę uwierzyć, że tego nie zauważyłam...
Dzięki, Nomad :D Teraz mogę świętować :D :D :D
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 05.09.2010 00:49

A ja zastanawiałem się gdzie on padnie, trzeba będzie poczekać na kolejną rocznicę. :)
Dużo tych świeczek na tym torcie. 8O :wink: :)

Pozdrawiam. Big :)
janusz07
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 260
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz07 » 05.09.2010 09:04

Tak, ładne miejsca. w sierpniu przeszedłem trasę z Dużego do Małego Stonu. Także bilety były dla mnie zaskoczeniem, Bo 3 lata temu byłem tam za darmo. Ale dostępnej trasy przybywa, "ciągle budują nowe zabytki" :D . Mimo żaru lejącego się z nieba, widoki są cudne, warto. Ach teraz tylko wspominać.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 05.09.2010 13:47

Podobają mi się zdjęcia z Małego Stonu - szczególnie trzy pierwsze. :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.09.2010 20:42

Piękny Maslinko ten Mały Ston na Twoich zdjęciach i żar z nieba . . . aż cieplej człowiekowi :D

Szczególnie , że za oknem . . . :? szkoda słów
K2
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 30.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) K2 » 06.09.2010 10:51

maslinka napisał(a):
Monte Christo napisał(a):wydaje mi sie ze nazwiska to nazwiska po prostu fundatorow. Kazdy ma swoj TREP :), w Polsce fundujac sztandar lub budynek tez sa przeciez zarowno gwozdzie, ktore wbija sie wdrzewiec lub cegly, ktore sie zabudowywuje na ktorych widnieja nazwiska fundatorow. Chyba ze ktos ma lepszy pomysl.

Ciekawa koncepcja :D I całkiem prawdopodobna. Mieszkańcy Trpanja zrzucili się, żeby zrobić schody prowadzące do kościółka, więc ich uwieczniono w kamieniu :D


:papa:


Cześć,

Tak się składa, że mój kolega urodził się w Trpanj. Potwierdza Wasze przypuszczenia, że są to nazwiska sponsorów tych schodów.

Pzdr
K2
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2010 18:04

K2 napisał(a):Cześć,

Tak się składa, że mój kolega urodził się w Trpanj. Potwierdza Wasze przypuszczenia, że są to nazwiska sponsorów tych schodów.

Dzięki za wiadomość :D Dobrze jest wiedzieć :D



21 lipca - środa: Tralala, Stony dwa - dąg cialszy :wink:

W Stonie witają nas koty :D Wszędzie ich pełno. Te cwaniaki siedzą sobie wygodnie na kamiennych parapetach :D:

Obrazek

Śpią w cieniu domów:

Obrazek

Albo łobuzują :twisted: Na przykład bawią się wężem do wody:

Obrazek

Obrazek

Słodkie są, prawda? :D :D :D

Ston, podobnie jak jego młodszy kolega :wink:, ma klimat! Zdecydowanie! Żywe barwy bungevilli, dzikich róż i innych kwiatów odcinają się na tle surowych, kamiennych domów. Przyroda współgra z "cywilizacją". Zresztą zobaczcie sami, jak tu pięknie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zmierzamy w stronę północno-zachodniej baszty. Znajduje się tu jedno z dwóch wejść na mury. Odpuszczamy sobie jednak wędrówkę. Byliśmy tu w 2007 roku i dzisiejszy upał nie nastraja do dużej aktywności fizycznej :wink:

Zaglądamy natomiast do pięknego ogrodu, zdaje się, że przyklasztornego:

Obrazek

Widać stąd, jak pięknie zieleń komponuje się z kamieniem:

Obrazek

Opuszczamy Ston na jakiś czas, wrócimy tu jeszcze dzisiaj na kolację :D

Przy solanach skręcamy w lewo, jedziemy w stronę miejscowości Broce. Chcemy znaleźć jakieś miłe miejsce do plażowania.

Po drodze zatrzymujemy się przy solankowych basenach:

Obrazek

To jedne z najdalszych, jeszcze dosyć głębokie.

Po drugiej stronie drogi plażują Francuzi (stoi tutaj ich camper), ale mimo że okolica piękna, nie mamy ochoty się tu kąpać:

Obrazek

Jedziemy dalej. Droga jest coraz węższa. Po lewej stronie mamy mocno wcinający się Stonski Kanal, po prawej solany (na zdjęciu odwrotnie, bo focone było w stronę Stonu :)):

Obrazek

Mury maleją nam w oczach, jednak nadal wyraźnie odcinają się od zieleni zbocza:

Obrazek

Dojeżdżamy do Broce:

Obrazek

Widać, że mieszkańcy uwielbiają ukwiecać swoje domy i uliczki :D

Miejscowość malutka i urokliwa. Ale wybrzeże znowu nie nastraja nas do plażowania:

Obrazek

Za Broce droga zmienia się w wąski szuter. Zawracamy. Kombinujemy, dokąd pojechać dalej. Wybór pada na Uvalę Bjejevica. Jedziemy więc w stronę Hodilje, Luki i Duby. Ale o tym napiszę w kolejnym odcinku :D

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 20:44 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
RWPG - Relacja Wiosłem Pisana Gdzieniegdzie :D - strona 38
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone