Beskidy.

[maslinka]

1. Około 13:45 wyjeżdżałem z lasu szlakiem zielonym na Trzy Kopce i zabierałem do samochodu czekającą na mnie na parkingu przy wyciągu grupkę osób. Gdybym zauważył srebrną skodę na gliwickich numerach pewnie bym wyskoczył sprawdzić - kto to... ale chyba jeszcze Was nie było.

Podjechaliśmy dokładnie o 13:48 (właśnie sprawdziłam na zdjęciach). Dosłownie minęliśmy się. Szkoda...

2. kiedy zjeżdżałem DZIŚ! samochodem wczesnym wieczorem ze ŚWINIORKI! (odwożąc tym razem wspomniane osoby) w dolinę Leśnicy, a resztki promieni słonecznych, które przedarły się przez chmury oświetliły przeciwległe stoki Starego Gronia, westchnąłem sobie i pomyślałem "Kolejny stracony dzień i weekend. Nie idę w góry. Ciekawe natomiast, gdzie tym razem udała się Agnieszka..."

Hehe, pewnie właśnie wyjeżdżała z Brennej. Staliśmy trochę na ruchu wahadłowym, bo ludzie, jadąc jednocześnie z obu stron (niektórzy na czerwonym), zakorkowali się w samym środku wąskiej drogi. Przed 18:00 wyjechaliśmy z Brennej.

Nasze szlaki przecięły się więc jeżeli chodzi o trasę, jeżeli chodzi czas rozminęliśmy się najpierw o kilka minut a później o kilka godzin

To niespotykane, żeby aż tak się mijać! Już tak kiedyś zresztą było

Może następnym razem, jak będę się wybierała w Twoje strony, odezwę się (dzisiaj to był całkowity spontan )

Pozdrawiam serdecznie

[Użytkownik usunięty]

Witam.

Agnieszko, chciałbym - o ile to możliwe - upomnieć się o mały suplement do wczorajszej wycieczki.

Piszesz, że z Trzech Kopców schodziliście do Leśnicy zielonym szlakiem. Przechodziliście więc przez dwie duże, urokliwe polany na Groniku.
Czy masz może jakieś zdjęcia z tych miejsc?

Pozdrawiam

[AndrzejJ.]

Ze Świniorki niebieskim szlakiem zmierzamy w stronę Trzech Kopców Wiślańskich. 40-minutowy spacerek i jesteśmy na miejscu (840 m.n.p.m.):

810 m.n.p.m

[maslinka]

Agnieszko, chciałbym - o ile to możliwe - upomnieć się o mały suplement do wczorajszej wycieczki.

Mariuszu, będzie suplement, ale nie wiem, czy taki, o jaki chodziło

Dlatego, że nie wiem, czy to, co sfociłam, to polana na Groniku



Kiepskie zdjęcie (focus na nie wiadomo co ):





Piszesz o dwóch polanach na Groniku, więc może to jest ta pierwsza... ?

Na drugiej (no dobra, przyznam się ), na szlaku, stał sobie pies i dziwnie na nas spoglądał Więc okrążyliśmy go dużym łukiem i nie w głowie mi było robienie zdjęć...

Czyżby jakiś sentyment z dzieciństwa do Gronika?
Ja już mam duży sentyment do Świniorki Na pewno będę tam wracać i to pewnie nie tylko zimą.

Ze Świniorki niebieskim szlakiem zmierzamy w stronę Trzech Kopców Wiślańskich. 40-minutowy spacerek i jesteśmy na miejscu (840 m.n.p.m.):

810 m.n.p.m

Faktycznie! Patrzę jeszcze raz na mapę i chyba źle z moim wzrokiem (to od cro.pli ) Jedynym wytłumaczeniem może być to, że poziomica "przecięła" jedynkę i "zamknęła" ją w czwórkę

Pozdrawiam serdecznie uważnego Czytelnika

[Użytkownik usunięty]

Tak, dokładnie o to miejsce mi chodziło.
Uważny czytelnik, może się dopatrzeć, że Gronik (662 m.n.p.m.) jest trochę dalej, ale tak zwykło się nazywać też i to miejsce.

Ta na zdjęciach, to pierwsza od strony Trzech Kopców, a ta gdzie był pies to rzeczywiście druga.
Pies? Wrrrr... podaj rysopis, będę wiedział kogo ochrzanić

Ciekawe co mają oznaczać te paliki i sznurek. Mam nadzieję że to tylko pozostałość po niedawnym rowerowym rajdzie górskim, a nie pomysł by zaznaczyć w TAKIM miejscu swoją własność ziemską...

Obie polany najładniej wyglądają jesienią, gdy niekoszona trawa usycha i złotożółtym kolorem faluje na wietrze w zachodzącym słońcu. Gdzieś miałem zdjęcia, jeżeli znajdę, to wkleję.

Przechodziliście też obok dawnej bacówki, naprzeciw której widoczne są być może jeszcze ruiny fundamentów wielkiej szopy. Przywożono tutaj i wypasano w sezonie owce. My jako dzieci biegaliśmy tam kilka razy w tygodniu po ser.

Sentyment rzeczywiście z dzieciństwa i także z lat późniejszych... nie do opisania... przynajmniej teraz i tutaj

Co do Świniorki, mam podobnie jak Ty.
Zazwyczaj odbywa się to tak: Wychodzę na szlak niebieski w rejonie bufetu Złoty Bażant (musieliście obok niego przechodzić) i potem zapada decyzja: w prawo lub lewo. Cele obu kierunków wiadome.

Dziękuję za suplement i pozdrawiam.

[Użytkownik usunięty]

Jeszcze rzeczone kilka fotek:

Polana nr 2 :






"Złoty Bażant" widziany Breńskiej Malinki


Świniorka z Gronika


Szczyt Świniorki wczesną jesienią.




Moja osobista...

[maslinka]

Cześć
Uff, jestem wreszcie. Cały dzień nad papierami, mam dość! Jeszcze tylko tydzień...

Teraz sobie siedzę z Budweiserem i chętnie odpiszę na parę kwestii

Pies? Wrrrr... podaj rysopis, będę wiedział kogo ochrzanić

Dosyć spory, czarny kundelek...

Ciekawe co mają oznaczać te paliki i sznurek. Mam nadzieję że to tylko pozostałość po niedawnym rowerowym rajdzie górskim, a nie pomysł by zaznaczyć w TAKIM miejscu swoją własność ziemską...

Pogrodzone to jest dopiero na Świniorce Mieliśmy problemy z przejściem i muszę się przyznać (nie wiem, czy mnie tu zaraz nie zlinczujesz ), że przechodziliśmy nawet przez płot. Priorytetem było przejście zboczem Świniorki i zobaczenie stoku narciarskiego latem, więc nie mogliśmy inaczej...

Sentyment rzeczywiście z dzieciństwa i także z lat późniejszych... nie do opisania... przynajmniej teraz i tutaj

Taaa... rozumiem, o czym mówisz Trochę zazdroszczę takiej scenerii Ja jestem paskudnym mieszczuchem i na randki na łonie natury mogłam co najwyżej biegać do parku...

Zazwyczaj odbywa się to tak: Wychodzę na szlak niebieski w rejonie bufetu Złoty Bażant (musieliście obok niego przechodzić)

Jasne, że przechodziliśmy. Szkoda, że był zamknięty

Zdjęcia piękne, takie romantyczne...
Mówisz, że to wczesna jesień jest. To kiedy najlepiej przyjechać na Świniorkę? Na początku października?

[Użytkownik usunięty]

Dosyć spory, czarny kundelek...

Aaaaa... haaaaa... ok! Już wiem

Pogrodzone to jest dopiero na Świniorce Mieliśmy problemy z przejściem i muszę się przyznać (nie wiem, czy mnie tu zaraz nie zlinczujesz ), że przechodziliśmy nawet przez płot.

Dziki i jelenie nie skaczą bo wysoko, a Ty tak? A niech to, kto jak kto, ale tam powinni wiedzieć jak się ostrokół robi

Mówisz, że to wczesna jesień jest. To kiedy najlepiej przyjechać na Świniorkę? Na początku października?

Już nie pamiętam dokładnie z jakich miesięcy te zdjęcia, chyba koło końcówki września. W zasadzie każda pora roku dobra, byle sucho i słonecznie było.

Pozdrawiam.

[Fatamorgana]

(focus na nie wiadomo co ):

Wiadomo. Na... Rybnik.

[Fatamorgana]

Mariusz pewnie znowu był w Beskidach... tylko nie ma czasu napisać.

[Użytkownik usunięty]

Mariusz pewnie znowu był w Beskidach... tylko nie ma czasu napisać.

Owszem, byłem i jestem tam codziennie . Dziś był krótki niedzielny spacerek z Doliny Pilarzy Potok na Trzy Kopce.

Nie zawsze trzeba szlakiem...


... na skróty na polanę Gronika. Z lewej Świniorka z prawej Horzelice. Z tyłu Zebrzydka i Łazek.


Na zielonym szlaku


Odpoczynek na Trzech Kopcach




i mały posiłek


Skrzyczne z Trzech Kopców


Kamieniołom "Głębiec" w Brennej


Powrót niebiesim w kierunku Równicy. Na Zokrzasku odbicie w las i zejście do Pilarzego Potoku.

Pozdrawiam.
Interseal M.

[kulka53]

W ostatni weekend czerwca (25-27) wybrałem się do Szczyrku. To była moja pierwsza wizyta w tym mieście a druga w tej beskidzkiej okolicy.

Pogoda niestety nieszczególnie dopisała, piątek i sobota były pochmurne i mgliste, z siąpiącą mżawką, dlatego o jakichkolwiek górach mowy być nie mogło. Dopiero w niedzielę zrobiła się piękna pogoda

W piątek pozwiedzałem Szczyrk

W planie był wjazd kolejką na Skrzyczne



Jednak puste krzesełka wyciągu świadczyły o tym, że nie tylko ja zrezygnowałem z tego zamiaru....



Odwiedziłem oczywiście skocznię, przy której trwały jakieś prace wykończeniowe



Kolejny dzień nie przyniósł większych zmian w pogodzie , dlatego najpierw, wcześnie rano udałem się na zwiedzanie Bielska Białej











Następnie trasą przez przełęcz Przegibek.......





....przejechałem do Międzybrodzia. Bardzo podobały mi się okolice zalewu,nawet przy tak niesprzyjającej aurze......





Wjechałem na zamgloną górę Żar, to widok z trasy na nią na Międzybrodzie



Zapora w Tresnej





I na koniec kilka fotek z Żywca, gdzie byłem już po raz drugi.

Rynek



Kościół NMP







Pałac Habsburgów i park





Kościół św Krzyża



.........

[kulka53]

Niedziela przywitała mnie piękną pogodą

Widok w okolicy kwatery w Szczyrku



Najpierw podjechałem pod sanktuarium "Na Górce" w Szczyrku Biłej



Stamtąd ładnie widać Skrzyczne





No a potem udałem się już przez Żywiec i Rajczę w kierunku Rycerki Górnej skąd prowadzi popularny żółty szlak na Wielką Raczę

Wystartowałem punktualnie o 7.00



Na szlaku o tej porze nie spotkałem nikogo.
A już półtorej godziny później mogłem podziwiać widoki ze szczytu















To była moja druga wizyta na Wielkiej Raczy, poprzednio byliśmy tam z Lidią K w czerwcu 2005 i zapamiętaliśmy ten szczyt jako bardzo atrakcyjny. Ta opinia potwierdziła się, choć świerki okołoszczytowe jakby trochę urosły

Po zejściu ze szczytu udałem się w kierunku Wisły, w tym rejonie jeszcze nigdy nie byłem . A szkoda, bo tereny te bardzo mi się spodobały...... lepiej więc późno niż wcale

Okolice Koniakowa







Pałacyk Prezydencki w Wiśle



Zapora i jezioro w Wiśle Czarnym



Skocznia im Adama Małysza w Wiśle Malince



I tak skończył się ten przedłużony beskidzki weekend...... okolice Wisły, jak będzie okazja, zdecydowanie do powtórki

[Użytkownik usunięty]

Ładna wycieczka!

Odwiedziłeś 90% miejsc, w których bywam niemal codziennie służbowo.

Na skoczni "Skalite", a w zasadzie na jej budowie zostawiłem dwa lata życia i trochę zdrowia. Powstał według mnie (choć ostatnio już beze mnie) najlepszy kompleks treningowy w Polsce.

Do skoczni w Malince też dołożyłem jeden grosik .

Ostatnio wróciłem do Szczyrku i próbujemy zrobić tym razem co nieco dla narciarzy biegowych.

Z miejsc, które pokazałeś, zdecydowany prym wiedzie u mnie Szczyrk. Wąska głęboka dolina, skupiona zabudowa, strome wolne od domów aż do granicy lasu łaki i powyżej strome, zarośnięte stoki Skrzycznego i Hyrcy, czy Beskidka po drugiej stronie.

Trójwieś Beskidzka (Istebna, Koniaków, Jaworzynka) jest taka trochę endemiczna pod każdym względem. Warto się tam zatrzymać na dłużej.

Wisła mniej mi się podoba. Trochę rozlazła i brzydkie centrum z torami kolejowymi, rozsypującymi się skoczniami i zabudową targowiska... feee . Pozatym nie jest źle.

Wielką Raczę chcieliśmy zaliczyć w ubiegły weekend. Jednak kiedy wysypaliśmy się w Rajczy z pociągu z dzieciakami, okazało się że z rynku kompletnie nic nie jedzie w żadnym kierunku przez najbliższe dwie godziny. Ni bus ni autobus. Cóż zostało? Pomaszerowaliśmy w dół asfaltem i odbiliśmy niebieskim na Suchą Górę a później Halę Boraczą i po siedmiu godzinkach doczołgaliśmy się do dworca PKP w Milówce.
Pomimo ukropu i koszmarnego asfaltowania w Milówce, chłopaki trzymały się dziarsko.
Kiedy uporam się ze zdjęciami, wkleję kilka.

Dzięki Kulka, fajny odcinek.
Pozdrawiam
Interseal M.

P.S. Zbiornik wody w Wiśle Czarnym lub Czarnem lub Czornym - w zależności od dialektu . Z bólem serca zgodzę się na Czerniańskie

[U-la]

Ładna wycieczka!

Odwiedziłeś 90% miejsc, w których bywam niemal codziennie służbowo.

Też się uśmiechnęłam - bo ja może nie codziennie, ale też służbowo i też baaardzo często we wszystkich tych miejscach

A co do miejsc jeszcze, to zdecydowanie mam większą słabość do Beskidu Żywieckiego niż Śląskiego. Mimo powszechnego zatłoczenia i tak wydaje mi się nieco mniej zagęszczony

Wielką Raczę chcieliśmy zaliczyć w ubiegły weekend. Jednak kiedy wysypaliśmy się w Rajczy z pociągu z dzieciakami, okazało się że z rynku kompletnie nic nie jedzie w żadnym kierunku przez najbliższe dwie godziny. Ni bus ni autobus. Cóż zostało? Pomaszerowaliśmy w dół asfaltem i odbiliśmy niebieskim na Suchą Górę a później Halę Boraczą i po siedmiu godzinkach doczołgaliśmy się do dworca PKP w Milówce.
Pomimo ukropu i koszmarnego asfaltowania w Milówce, chłopaki trzymały się dziarsko.
Kiedy uporam się ze zdjęciami, wkleję kilka.

No proszę... Czyli z Wami o mało co się nie spotkałam Gratulacje dla chłopaków zwłaszcza!!!
Aha - z BB z dworca PKS-u jeździ codziennie autobus do Rycerki o 7.10. Tak około 9.30 (bo stoi w Żywcu dłużej) jest na miejscu i spokojnie można sobie urządzić miły spacer na Raczę i nie tylko . Zgadzam się z Kulką - świerki to tam rooooosną I już nie tylko "góry zasłaniaja widoki"

A jak już tak opowiadam to dla odmiany tydzień wcześniej odbyłam uroczy popołudniowy spacer z Soblówki na Rycerzową, bo się zamarzyły fotki wschodu słońca. Wschód był, ale nie powalający niestety. Choć fotki faaajne Za to zdziwiłam się jak strasznie zarósł szlak czerwony - ten do Rajczy! Nawet przy moim nikczemnawym wzroście musiałam się tam czołgać pod gałęziami
Aha - Rycerzową odwiedziłam jeszcze 3 tygodnie wcześniej też, więc jeszcze dwa słowa - szlak czarny z Soblowki - błoto po kostki i po zrywkach baaardzo zmasakrowany teren. Żółty - jak to zawsze - "niewinna, upierdliwa trasa", lekko pnąca się, bez jakichkolwiek utrudnień

Całusy dla Was! A gdzie teraz? Hmmm. Jak się uda, to to będzie decyzja chwili