Parkowanie Cro.maniaka

[Vjetar]

...albo systemu alarmowego pirania

[jan_s1]

za przewodnikiem katolickim:

dajemy sygnał innym uczestnikom ruchu drogowego: tym samochodem kieruje chrześcijanin. Jesteś bezpieczny."

I wszystko się zgadza. Przecież on stoi, a nie jedzie.

[weldon]

... a sama ryba oznaczała, że na pogrzebie jedzono po prostu rybę...

Czyli jednak trzeba się skłaniać, że to Tatar ...


A może tu w tradycji jest, że jedli tatar z łososia?

[Roxi]

A jak tak wrócę do tematu i kwesti parkowania.
Jestem z Gliwic, zaparkować gdzieś w okolicach centrum (bo o centrum to nawet nie wspomnę) w godzinach ranno- popołudniowych, graniczy z cudem. Osatatnio chyba z 40 minut mijesca szukałam, takiego żeby było wszystko cacy i ładnie.... po tym czasie zaparkowałam mniej więcej tak jak Cromaniak ze zdjęcia- więc wcale mnie to zdjęcie nie zaszokowało czy coś

[Vjetar]

A jak tak wrócę do tematu...

Tylko to żadne usprawiedliwienie.

[Roxi]

Tylko to żadne usprawiedliwienie.

Wcale nie miałam zamiaru się usprawiedliwiać, tak poprostu jest i jak nie będzie alternatywy, to pewnie zaparkuję tak jeszcze nie raz.
A kto jest bez winy, niech pierwszy kamieniem rzuci

[Vjetar]

A kto jest bez winy, niech pierwszy kamieniem rzuci

Nie chodzi o żadne rzucanie kamieniem - może kiedyś dotrze do Ciebie (nie życzę), że komuś takim parkowaniem Zepsułaś cały dzień.

[Bahama]

A kto jest bez winy, niech pierwszy kamieniem rzuci

Nie chodzi o żadne rzucanie kamieniem - może kiedyś dotrze do Ciebie (nie życzę), że komuś takim parkowaniem Zepsułaś cały dzień.

Miałem kiedyś z córką nad zalew pojechać... 3 godziny czekałem , aż wróci starszy jegomość od "lekarza", miałem jego autem garaż zastawiony...

Policja przyjechała i powiedzieli że nic nie mogą zrobić bo to droga wewnętrzna .... Szczęka mi opadła, córcia pokąpać się nie pojechała...

[Roxi]

miałem jego autem garaż zastawiony...

Nie popadajmy w przesadę zastawiania wjazdów/wyjazdów, bram, garaży, dróg pożarowych itp.
Nie o takie parkowanie mi chodzi, mi np. zdarzyło się zaparkować przy drodze, trochę zbyt głęboko na chodniku. I znowu... chodnikiem dało się spokojnie przejść, ale parkować tam nie było wolno.
Oczywiście mój post został nadinterpretowany, ale tak, czasem zadarzy mi się złamać przepisy dot. parkowania.

[Arek]

Chodnika dla pieszych powinno być 1,5 m. Jestem na bieżąco w temacie z racji częstych wizyt Straży Miejskiej pod firmą (mamy z nimi na pieńku )

[Rysio]

Chodnika dla pieszych powinno być 1,5 m.

Wózek inwalidzki ma najwyżej 90 cm, więc tyle wystarczy

[Arek]

Chodnika dla pieszych powinno być 1,5 m.

Wózek inwalidzki ma najwyżej 90 cm, więc tyle wystarczy

Tyle (podobno) stanowią przepisy, a panowie strażnicy wyjątkowo rygorystycznie je respektują. Ktoś nawet odmalował na chodniku linię wyznaczającą owe półtora metra dla pieszych

[Vjetar]

Chodnika dla pieszych powinno być 1,5 m.

Wózek inwalidzki ma najwyżej 90 cm, więc tyle wystarczy

Tyle (podobno) stanowią przepisy, a panowie strażnicy wyjątkowo rygorystycznie je respektują. Ktoś nawet odmalował na chodniku linię wyznaczającą owe półtora metra dla pieszych

1,5 metra

[Użytkownik usunięty]

zaparkowałam mniej więcej tak jak Cromaniak ze zdjęcia- więc wcale mnie to zdjęcie nie zaszokowało czy coś

Przyjdzie dzień że będziesz szła z dzieckiem albo wózkiem i będziesz zmuszona zejść na ruchliwą ulicę żeby ominąć taki pojazd .
A osobiście nigdy tak nie zaparkowałem, zawsze pamiętam że chodnik służy pieszym do chodzenia a nie jako parking, więc pierwszy rzucę ...

[Vjetar]

jak nie będzie alternatywy, to pewnie zaparkuję tak jeszcze nie raz.

zaparkowałam mniej więcej tak jak Cromaniak ze zdjęcia

(przyp. patrz zdjęcie)

Oczywiście mój post został nadinterpretowany,

Czyżby?