(c.d. z poprzedniej strony.)
Desert des Agriates, po korsykańsku L'Agriate - nie jest pustynią, jaka się kojarzy z tym słowem. To jest zielona pustynia (chociaż, o wschodzie słońca - lekko czerwonawa).
Niegdyś ten mikroregion - między Nebbio a Balagne - pełnił rolę zbożowego spichlerza Korsyki.
Od zasiewu do zbioru plonów, obszar ograniczony od północy morzem, a lasami z pozostałych stron, był we władaniu chłopów z wiosek położonych na Cap Corse. Na okres zimowy schodzili tu z gór pasterze ze swoimi stadami.
Z czasem jednak postanowiono poszerzyć ten rejon i wypalono okoliczne lasy. Spowodowało to gwałtowny spadek poziomu wód gruntowych i cały obszar popadł w ruinę.
Teraz jest porośnięty makią - tak charakterystyczną dla wybrzeży Morza Śródziemnego - tu jednak osiągającą czasami wysokość kilku metrów.
Słowo "makia" (fr.: maquis, kor.: macchijia) pochodzi od korsykańskiego "mucchiu" - zimozielonej krzewinki, dorastającej do 30cm wysokości, znanej u nas jako posłonek. W skład makii wchodzi kilkanaście różnych gatunków krzewów; z najbardziej popularnych m.in. dzika róża, drzewo poziomkowe, żarnowiec miotlasty.
Makia zawsze dawała idealne schronienie powstańcom, partyzantom, tym którzy dokonali krwawej wendetty i tym którzy próbowali jej uniknąć.
Można się spotkać ze słowem "makizardzi" (od fr.: maquisards), oznaczającym francuskich partyzantów, ukrywających się przed niemieckimi i włoskimi oddziałami w czasie II wojny światowej.
Z pustyni Agriate kierujemy się na zachód, do głównej szosy i nią docieramy na wybrzeże.