Beskidy.

[Użytkownik usunięty]

Wojtek, czy coś takowego powinienem zobaczyć na granicznym szlaku z Wielkiej Raczy na Rycerzową?

Pozdrawiam
Interseal M.

[blubaj]

myślę że raczej na zielonym przecinającym granicę w kierunku Podrycerzowej. Ten obiekt leży chyba w okolicy Majovsky'ego potoku

[Fatamorgana]

Ale się porobiło...
Górą teraz nasi górale, bo ich wątki pączkują z godziny na godzinę!

Złybanan odświeżył mi Krawców Wierch, na którym byłem tylko raz (1987) w dodatku w kompletnych ciemnościach i mgle, więc nawet nie wiem, jak tam wygląda otoczenie...(tylko pamiętam, że mnie ostrzegano przed niedźwiedziem!).

Natomiast Wlk. Racza przywołuje moje pierwsze dawne beskidzkie wspomnienia, gdyż pierwsza moja samodzielna wycieczka w Beskid Żywiecki odbyła się właśnie na Raczę.
Potem wyciągnęło mnie tam zimą (święta 1989) - choć śniegu było tyle co w Chorwacji na wybrzeżu. Ale za to widok na Tatry i Fatrę o wschodzie słońca pozostał w pamięci do dzisiaj.

Fajnie, ze nasze poczciwe Beskidki doczekały się swojego miejsca. Może cuś pogrzebię i wzbogacę wątek.

Pozdrowienia dla całej naszej górolskiej ekipy.

P.S. Coraz wyraźniej krystalizuje mi się w głowie pomysł wybrania się na jakąś ciekawą wycieczkę w grupie górali CROmaniaków.
Co wy na to? W końcu jest nas juz trochę...i łączy nas to samo.

[janusz.w.]

Ale się porobiło...
Górą teraz nasi górale, bo ich wątki pączkują z godziny na godzinę!

I to mnie baaardzo cieszy

P.S. Coraz wyraźniej krystalizuje mi się w głowie pomysł wybrania się na jakąś ciekawą wycieczkę w grupie górali CROmaniaków.
Co wy na to? W końcu jest nas juz trochę...i łączy nas to samo.

temat wart omówienia

pozdr

[Użytkownik usunięty]

Uzupełnię jeszcze troszkę temat Klimczoka.

W połowie czerwca tego roku, a dokładnie czternastego w niedzielę, zrobiliśmy sobie familijną wycieczkę na Klimczok i Szyndzielnię.

Dokładnie wyglądało to tak:
PKS-em podjechaliśmy do Szczyrku Centrum i zielono-żóltym szlakiem przez dolinę Biłej ruszyliśmy w kierunku Karkoszczonki. Odbiliśmy na żółty, krótki odcinek szlaku, który najpierw płytami, potem gruntem prowadzi na węzeł szlaków na Karkoszczonce. Tam drugie śniadanie.
Z przełęczy czerwonym szlakiem na Klimczok. Z Klimczoka przeszliśmy czerwonym na Szyndzielnię i dłużacym się, zalesionym zejściem z żółtymi oznaczeniami pomaszerowaliśmy do zapory w Bielsku Wapienicy, gdzie drogę skrzyżowaliśmy z potężną watahą dzików
Stamtąd miejskim autobusem w kierunku mieszkania.

Niestety zdjęcia mam tylko z rejonu Biłej i Klimczoka.

Asfaltowanie w Szczyrku Biłej


Karkoszczonka. W tle Skrzyczne.


Śniadanie na trawie.


Przejście na czerwony szlak.


Widokowy odcinek szlaku.


Na horyzoncie Tatry.


Już niedaleko...


Pomiędzy Magurą a Klimczokiem


Zdjęcia takie sobie familijne, ale taka była tamta niedziela..

Pozdrawiam!
Interseal M.

P.S. Co do wspólnej wycieczki... nie ma problemu... Ariergarda się przyda

[janusz.w.]

To jak Skrzyczne w tle..., to i ze Skrzycznego tło





A jak już jesteśmy w tej okolicy to nie odpuszczamy Ochodzity











Głównie to chodzi o karczmę i jedzonko w niej Mniam A i klimat fajny i pokoje też

pozdr

[Użytkownik usunięty]

A jak już jesteśmy w tej okolicy to nie odpuszczamy Ochodzity

Ochodzitej - bo Cię koniakowscy górale znajdą...

Głównie to chodzi o karczmę i jedzonko w niej Mniam A i klimat fajny i pokoje też

Coś w tym jest. Nigdy nie byłem, ale w niedzielę przejechać jest ciężko w jej pobliżu.

Pozdrawiam
Interseal M.

[Franz]

Wojtek, czy coś takowego powinienem zobaczyć na granicznym szlaku z Wielkiej Raczy na Rycerzową?

Owszem. Przynajmniej trzy lata temu tak było.
A tu trzy fotki z podejścia żółtym szlakiem na Raczę.

P.S. Coraz wyraźniej krystalizuje mi się w głowie pomysł wybrania się na jakąś ciekawą wycieczkę w grupie górali CROmaniaków.
Co wy na to? W końcu jest nas juz trochę...i łączy nas to samo.

temat wart omówienia

Mnie łatwiej się wyrwać w weekmiddle niż w weekend. Ale jak coś ustalicie, a będę mógł - to się dołączę.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

[maslinka]

Ja w temacie Beskidu Śląskiego jeszcze

W czerwcu ubiegłego roku wybraliśmy się na wycieczkę w kierunku Wisły (bez konkretnego celu, jak to często mamy w zwyczaju ). Zatrzymaliśmy się dopiero na Kubalonce i stamtąd rozpoczęliśmy wędrówkę.

Cel: schronisko na Przysłopie pod Baranią Górą. Kiedyś (w podstawówce) byliśmy tam na wycieczce (tak się dziwnie złożyło, że chodziliśmy z moim obecnym mężem do tej samej szkoły ) i mamy stamtąd miłe wspomnienia

Fragment czerwonego szlaku (przez Stecówkę) był nam jednak zupełnie nieznany.

Pogoda była idealna, z widocznością trochę gorzej.

Kilka migawek z wyprawy.

Interesujący początek trasy - Dorkowa Skała. Skojarzenie: Błędne Skały:



Krótki odpoczynek przy schronisku na Stecówce:



Stecówka. To były jakieś grupy rekolekcyjne (obok jest fajny drewniany kościół MB Fatimskiej):



Gdzieś na szlaku :









W okolicach Pietraszonki weszliśmy na czarny szlak, potem zielony i "górą" doszliśmy do schroniska na Przysłopie na pyszny żurek

Schroniska pokazywać nie będę, bo ten budynek to nic ładnego.

Wracaliśmy już tylko czerwonym szlakiem.

Niestety zdjęć mam mało i jakieś fatalnej jakości.

Na Przysłopie pod Baranią byłam trzy razy (na samej Baraniej tylko raz). Najciekawsza (i zdecydowanie najdłuższa!) trasa, jaką pokonałam, wiodła z Lalików przez Koczy Zamek i dalej niebieskim szlakiem przez Gańczorkę i Karolówkę. Była to też chyba najładniejsza wycieczka - koniec kwietnia, ciepło, ale jeszcze trochę śniegu leżało Szkoda, że zdjęcia z tej trasy mam tylko w wersji papierowej...

O Beskidach mogłabym długo... Nie są to zwykle długie wycieczki. Raczej takie niedzielne górskie spacerki

Jeszcze trochę pogrzebię w moim fotograficznym archiwum i może coś wrzucę

Pozdrawiam Górskich Łazików, tych mniejszych i tych większych (Łazów? )

[Użytkownik usunięty]

Fajna wycieczka.

Ja Baranią Górę zaliczyłem czerwonym szlakiem z Węgierskiej Górki, a Przysłop kiedyś na jednym niedzielnym wypadzie... Zdjęć nie mam. Dawne czasy.

Schroniska pokazywać nie będę, bo ten budynek to nic ładnego.

Można się zdziwić, że to coś jest aż tak szpetne...
Miałem okazję poznać kiedyś jednego ze współprojektantów.

Pozdrawiam
Interseal M.

[Franz]

Ja Baranią Górę zaliczyłem czerwonym szlakiem z Węgierskiej Górki, a Przysłop kiedyś na jednym niedzielnym wypadzie... Zdjęć nie mam. Dawne czasy.

Fotkę ze szczytu zamieściłem niedawno w zimowych krajobrazach: https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?p=454097#454097

Schroniska pokazywać nie będę, bo ten budynek to nic ładnego.

Na Hali Boraczej też niezbyt cudny budynek stoi.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

[Użytkownik usunięty]

Fotkę ze szczytu zamieściłem niedawno w zimowych krajobrazach: https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?p=454097#454097

Bardzo ładny "strzał" na Stożek, Soszów i Czantorię.
Masz coś z widokiem na drugą stronę?

Pozdrawiam
Interseal M.

[blubaj]

Na Hali Boraczej też niezbyt cudny budynek stoi.

ale można zjeść coś naprawdę dobrego

[Franz]

Bardzo ładny "strzał" na Stożek, Soszów i Czantorię.
Masz coś z widokiem na drugą stronę?

Na kilku ostatnich stronach zimowych plenerów zamieściłem już nieco fotek z tamtej wycieczki na Baranią, m.in. z widokiem na Tatry i Małą Fatrę.

A z samego wierzchołka na drugą stronę?.. To jeszcze zależy, która strona jest taka najbardziej druga. Ale myślę, że w tym zestawie znajdziesz to, o co pytasz:







Pozdrawiam,
Wojtek Franz

[Użytkownik usunięty]

Na kilku ostatnich stronach zimowych plenerów zamieściłem już nieco fotek z tamtej wycieczki na Baranią, m.in. z widokiem na Tatry i Małą Fatrę.

Widziałem, pytałem, komentowałem, zapomniałem wtedy, że aparat ma coś takiego jak zoom.

To jeszcze zależy, która strona jest taka najbardziej druga.

Najbardziej druga jest ta, z której jeszcze nikt nie wrócił.

Ale myślę, że w tym zestawie znajdziesz to, o co pytasz:

Znalazłem to, o co pytałem (Babia Góra) i więcej

Dzięki Wojtek

Interseal M.