Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zdradziecki rekonesans

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 05.11.2009 23:20

Piotrek_B napisał(a):Tymona a Ty co śpisz :?: :wink:
:lol: no właśnie coś mi się tak oczy przymykają :lol: :lol:
ale jutro nastąpi pobudka :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.11.2009 23:23

Tymona napisał(a):... :lol: no właśnie coś mi się tak oczy przymykają :lol: :lol: ....

Sweet dreams :lol: :papa:
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008
Zdradziecki rekonesans

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 06.11.2009 20:24

Łosz end goł - czyli dwa w jednym


A co wydarzy się dzisiaj? Ano chyba czas najwyższy zaprzyjaźnić się z miejscami, które są obowiązkowym punktem programu dla większości stambulskich wycieczek :D My też nie wyobrażaliśmy sobie spędzenia czasu w tym mieście bez wizyty w Hagia Sofia (Ayasofya) i w Błękitnym Meczecie (Sultanahmet Camii). Jak już wiecie jedną, nieudaną próbę mieliśmy za sobą :wink: więc gdy tylko nastał nowy dzień, który nie był poniedziałkiem :wink: zwarci i gotowi po śniadanku, na którym nasz sąsiad Włoch już bardzo uważał, co robi z kawą :wink: pomaszerowaliśmy w kierunku tych dwóch sąsiadujących ze sobą gigantów historyczno -religijno -archotektoniczno -turystycznych :D

Postanowiliśmy, że rozpoczynamy od Hagia Sophii, która bywa nazywana też Kościołem: Świętej Mądrości lub Bożej Mądrości lub Świętej Zofii lub też po prostu Wielkim Kościołem. Historia tego miejsca jest dość bogata, gdyż drewniane początki :wink: świątyni datuje się na IV w n.e., kiedy to Stambuł był Konstantynopolem i wchodził w skład Cesarstwa Bizantyjskiego. Ponieważ z drewnianymi ścianami kościoła różnie bywało :wink: cesarz Justynian Wielki w 532 roku (podobno po inspirujących rozmowach z aniołami :D ) zlecił budowę murowanej świątyni, która zakończyła się 5 lat 8O później (hm, trzeba przyznać, że mieli niezłe tempo :D ) I od roku 537 do 1453, kiedy to Konstantynopol został skutecznie podbity przez Turków, Hagia Sofia była kościołem chrześcijańskim. Po 1453 nowe władze :wink: zamieniły chrześcijański charakter budowli na taki, który oddaje pokłon Bogu muzułmańskiemu. Dodając cztery minarety, mihrab i minbar (mimbar), zamalowując chrześcijańskie symbole, przebudowali kościół w meczet. I tak sytuacja trwała do 1934r., kiedy Turcja stała się krajem laickim, i znów do głosu doszły nowe władze :wink: które po jakimś czasie z Hagia Sophii zrobiły muzeum i rozpoczęły prace restauratorskie, odsłaniające dawny charakter budowli :D Tak więc, wybierając się do tego muzeum, nie trzeba martwić się o odpowiedni i zakrywający co trzeba strój.

Spacerek od hotelu do owego muzeum, nawet przy krótkich nóżkach naszych dzieci, zajął tylko 5 minut, po czym oczom naszym ukazała się koleeeeeejka do kas biletowych 8O:

prosto i w prawo do kas biletowych
Obrazek


I już byliśmy blisko myśli dezerterskich :wink: że może popołudniu, że może innego dnia, że może kiedyś wcześniej przyjdziemy... :wink: Pomysły były różnorakie, byleby tylko nie stać w tej kolejce (tak, słuszna diagnoza - my do leniwców pospolitych należymy :wink: ) Na szczęście sytuację rozwiązały dzieci, które wtedy, gdy my zadawaliśmy sobie pytanie egzystencjalne: stać, czy nie stać... :wink:, zainteresowały się bawiącymi kociętami. I jak się zainteresowały, to my nie mieliśmy szans, żeby ich odciągnąć i namówić na dalszy spacer. I całe szczęście, że tak się stało, bo dzięki temu zaobserwowaliśmy, że ta długaśna kolejka bardzo szybko się przemieszcza :D Właściwie była to kolejka w ruchu :D do której czym prędzej się przyłączyliśmy. Stanie po bilety zajęło nam może z 10 minut. Następnie za jedyne :wink: 20 ytl kupiliśmy dwa bilety dla dorosłych, a dla dzieci dostaliśmy bezpłatne wejściówki, po czym było już jak na lotnisku :wink: przeszliśmy przez bramki, torebka przejechała przez rentgena, a miła pani i miły pan własnoręcznie sprawdzili, czy nie wnosimy rzeczy, których wnosić nie powinniśmy :wink: :D (zapomniałam o tym napisać, ale w podobny sposób wchodziło się do Pałacu Topkapi).


I na początku szło nam całkiem nieźle - Maluchy, czując respekt przed... właściwie to nie wiem przed czym :wink: z szacunkiem odnosiły się nie tylko do muzealnej rzeczywistości :wink: ale przede wszystkim pozwoliły rodzicom choć chwilę poprzyglądać się temu historycznemu miejscu, a także w spokoju poczytać wiadomości z przewodnika:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jak widać na ostatnim zdjęciu, siedzimy sobie koło wielkiego marmurowego słoja czy też dzbana, który z XVI wieku, za panowania niejakiego Murata III, został tu przywieziony z Pergamonu (ale po co? i dlaczego? i do czego służył :? )

Siedzenie w jednym miejscu naszych dzieci nie trwało zbyt długo :wink:, więc trzeba było wymyślić jakiejś zajęcie. Pomogły nam w tym techniczne wynalazki:

Tymek odkrywał zagadki i tajemnice, które kryła w sobie lornetka
Obrazek

a Majusia oddawała się pasji dziennikarskiej
Obrazek

I jak większość sposobów się wyczerpała, zaczęliśmy wewnątrz się przemieszczać, dzięki czemu dokładniej zobaczyliśmy jak chrześcijaństwo miesza się z islamem :D

Półokrągła apsyda dowodem religijnej mieszanki, tym razem nie wybuchowej :wink: :D
Obrazek

a na dole dobudowany w 1453r. mihrab
Obrazek

u góry od 1453 do 1935 ukryta pod warstwą tynku...
Obrazek


W muzeum było jeszcze jedno miejsce, okratowane, z zakazem wstępu dla zwiedzających. Była to biblioteka (czytelnia) Mamuta I pochodząca z drugiej połowy XVIII w.:
Obrazek


A w Hagia Sofii jest także miejsce spełniające życzenia :wink: Mianowicie, jedna z licznych kolumn jest nazywana płaczącą, ponieważ, jak to jest napisane w Pascalu, "wilgoć zgromadzona akurat pod tą kolumną powoduje łzawienie marmuru" , w związku z tym miejsce to obrosło magiczną legendą, mówiącą o tym, że kto wetknie kciuk w wydrążony otwór i obróci go o 360st. , uniknie chorób oczu lub impotencji (to też wyczytałam w Pascalu)


a kolejka była długa :wink: :lol: tylko nie wiem, czy to w związku z chorobami oczu, czy impotencją :?
Obrazek


Wychodząc ze "świątyni" natrafia się na mozaikę z X wieku:
Obrazek


Po wyjściu z Ayasofya chwila odpoczynku w jakimkolwiek cieniu...
...bo czeka na nas kolejny gigant - Błękitny Meczet (Sultanahmet Camii).:D
Obrazek


...tak więc nastąpiła ekspresowa przerwa obiadowa, zakończona chwilą relaksu na trawie, po czym padło hasło: do roboty :D

Błękitny Meczet został wybudowany dlatego, że niejaki sułtan Achmed I, mając lat 19-naście 8O zapragnął (taki sułtan to miał jednak klawe życie :wink: ) "wybudować" (można się tylko domyślać, na czym polega sułtańskie budowanie :wink: :D ) meczet większy niż Hagia Sofia. I jak sobie zapragnął, tak zrobił - i w 1617 naprzeciw meczetu z czterema minaretami stanęła świątynia, która miała o dwa minarety więcej :D
Obecnie mówi się, że Błękitny Meczet to przykład klasycznego stylu osmańskiego Hm, ale przyznaję się bez bicia, że nie wiem, na czym polega klasyczność owego stylu :? Ale za to wiem, dlaczego meczet nazwany został Błękitnym :D Mianowicie, wszystko przez 21 043 płytek ceramicznych, potocznie zwanych kafelkami, którymi wyłożone są wewnętrzne ściany świątyni :D

Odwiedzając Błękitny Meczet należy pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze - jest to świątynia, w której o wyznaczonych godzinach odbywają się modły, w związku z czym turyści wtedy nie mają wstępu. Po drugie obowiązuje odpowiedni strój i zachowanie:
Obrazek


Przed wejściem jest specjalne miejsce, gdzie ściąga się obuwie (jakby co, to siatki dają):
Obrazek

Następnie przechodzimy test kontroli jakości :wink: kiedy to Pani i Pan sprawdzają, czy z naszym strojem wszystko jest w porządku. Jeżeli okazuje się, że jednak za dużo ciała nam wystaje, dostajemy specjalne okrycie wierzchnie :wink:

Niestety :( nasz ubiór niczym nie podpadł :( mimo że specjalnie paradowałam przed Panią w nadziei, że jednak coś okaże się nie tak i dostanę jakąś specjalną chusteczkę :wink: która będę mogła w końcu się omotać i być bardziej turecka :wink:
Po ściągnięciu butów zaczynamy poruszać się dywanach:
Obrazek

Obrazek

Po wejściu zobaczyliśmy:
Obrazek


Obrazek


I oglądanie się zakończyło, bo okazało się, że największą frajdą dla naszych Maluchów był rozciągający się po całej długości dywan :D I zadziałało proste prawo - jak jest dywan i jest się na bosaka, to trzeba się zacząć tarzać 8O. I nie szło im wytłumaczyć, że to taki kościół - jak to kościół ? przecież w kościółku nie ma dywanów - :evil: (czy ten mój syn musi być taki logiczny :evil: :wink: ) Prośby o to, że nie należy wykonywać wariackich tańców, zawodów w: "kto pierwszy przeturla się od jednej kolumny do drugiej", czy też " kto pierwszy zrobi fikołka do przodu" lub "kto w ogóle zrobi fikołka do tyłu" nie działały. Maja i Tymek byli nie do opanowania :wink: Porażka rodzicielska na całej linii :wink: Na nasze nieszczęście oliwy do ognia dolewały dwie małe, urocze włoskie dziewczynki, które też wyczyniały różnego rodzaju harce na meczetowych dywanach. W związku z czym, każda nasza próba spacyfikowania potomstwa, kończyła się stwierdzeniem a One mogą ? :roll:

...ja Was bardzo proszę....
Obrazek

Po kilku nieudanych próbach opanowywania sytuacji :wink: zdecydowaliśmy się na krok radykalny - Misiaki zostały rozdzielone, nastąpiło zwiedzanie w dwuosobowych podgrupach: Maja z tatą, Tymek z mamą :D Zadziałało, od tej pory oglądanie Błękitnego Meczetu stało się możliwe. W końcu mogliśmy dostrzec olbrzymią przestrzeń podzieloną na trzy części. Pierwsza, największa, w której znajduje się mihrab i minbar, jest przeznaczona tylko dla modlących się mężczyzn. Drugą część meczetu, także dość sporą, zajmują turyści (to właśnie tu nasze dzieciaczki uprawiały sprint po meczetowych dywanach :D ). I cześć trzecia, najbardziej oddalona, najmniejsza i najwęższa - to miejsce dla modlących się kobiet z dziećmi.

część pierwsza - turystom wstęp wzbroniony
Obrazek


Obrazek


część druga - mieszanka kulturowa i religijna
Obrazek


Obrazek


...zdjęć części trzeciej nie posiadam :( Ale za to posiadam zdjęcia kilkudziesięciu z 21 043 kafelek z błękitnymi wzorami :D (chociaż inne kolory też się zdarzają :D )
Obrazek


Obrazek



Obrazek


A po wyjściu z meczetu widać jeszcze:
Obrazek

Obrazek


Obrazek


I jak zaczęliśmy oddalać się od Błękitnego Meczetu, to uliczki Stambułu znowu nas wciągnęły, i poprowadziły tylko sobie znanymi drogami... ale o tym już w kolejnym odcinku :D
Ostatnio edytowano 25.02.2011 20:28 przez Tymona, łącznie edytowano 2 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.11.2009 21:05

Tymona napisał(a):.......zdjęć części trzeciej nie posiadam :( ...

To Ci dorzucę w promocji :lol:
"Klatki" dla modlących się kobiet w Sultanhmet Cami:
Obrazek
:papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 06.11.2009 21:35

Tymona napisał(a):Obrazek


Jak widać na ostatnim zdjęciu, siedzimy sobie koło wielkiego marmurowego słoja czy też dzbana, który z XVI wieku, za panowania niejakiego Murata III, został tu przywieziony z Pergamonu (ale po co? i dlaczego? i do czego służył :? )


To kałamarz :wink:
Ale to wszystko wielkie...
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 07.11.2009 13:26

Piotrek_B napisał(a):"Klatki" dla modlących się kobiet w Sultanhmet Cami:
Ja to się tak cackałam, z tym określeniem, a tu trzeba krótko i konkretnie :D Tak, to zdecydowanie były klatki i to jeszcze dopiero za regałami/ półkami na buty 8O

JacYamaha napisał(a):To kałamarz :wink:
Ale to wszystko wielkie...
:lol: No to, jak to jest kałamarz, to strach pomyśleć, jak wyglądało pióro :lol:


pozdrawiam
:D
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2009 15:28

Madziu odcinek fantastico. :lol:

Dzięki za przybliżeniu historii Hagia Sophii i Błękitnego Meczetu. Po takiej porcji zdjęć i wrażeń nagle zaiskrzyła mi myśl. :idea: "Pakuję się się i wyjeżdżam" :lol:
Po prostu pięknie, a we mnie budzi chęć podboju świata. :lol:

Rozbawiło mnie kulanie po dywanie.....No i dzieci Twoje i....iwłoskie. To jakiś znak. Mówię Ci..... Nic tylko ekskursja w przyszłym roku dosłonecznej Italy.
Będziesz zauroczona. :D

Serdeczne uściski.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.11.2009 16:56

Tymona napisał(a):Postanowiliśmy, że rozpoczynamy od Hagia Sophii, która bywa nazywana też Kościołem: Świętej Mądrości lub Bożej Mądrości lub Świętej Zofii lub też po prostu Wielkim Kościołem.

"Święta Mądrość" jest dosłownym tłumaczeniem greckiego "Hagia Sophia".

Tymona napisał(a):Historia tego miejsca jest dość bogata, gdyż drewniane początki :wink: świątyni datuje się na IV w n.e., kiedy to Stambuł był Konstantynopolem i wchodził w skład Cesarstwa Bizantyjskiego. Ponieważ z drewnianymi ścianami kościoła różnie bywało :wink: cesarz Justynian Wielki w 532 roku (podobno po inspirujących rozmowach z aniołami :D ) zlecił budowę murowanej świątyni, która zakończyła się 5 lat 8O później (hm, trzeba przyznać, że mieli niezłe tempo :D ) I od roku 537 do 1453, kiedy to Konstantynopol został skutecznie podbity przez Turków, Hagia Sofia była kościołem chrześcijańskim. Po 1453 nowe władze :wink: zamieniły chrześcijański charakter budowli na taki, który oddaje pokłon Bogu muzułmańskiemu. Dodając cztery minarety, mihrab i minbar (mimbar), zamalowując chrześcijańskie symbole, przebudowali kościół w meczet.

Justynian zlecił budowę po tym jak podczas buntu "Nika" (gr.: Zwyciężaj) zniszczono stojący w tym miejscu kościół.
Już 11 lat po ukończeniu budowy Hagia Sophia runęła wskutek trzęsienia ziemi. Na przestrzeni wieków musiano kilkakrotnie odbudowywać kopułę, dodawać przypory, wzmacniać fundamenty.
Jako symbol chrześcijańskiej pychy, byłaby zupełnie zniszczona w 1453r, gdyby Mehmet Zdobywca nie zadecydował o zamianie jej na meczet. A potem jej charakterystyczna, kopulasta konstrukcja stała się wzorem dla wielu innych meczetów.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 09.11.2009 10:13

Na ten odcinek ze zwiedzaniem dwóch największych rozmiarami zabytków czekałam i nie zawiodłam się.

A to zdjęcie jest niezwykle "uduchowione", ciekawa jestem jak zostało zrobione?

Tymona napisał(a):...ja Was bardzo proszę....
Obrazek


Moja znajomość islamu jest żadna, stąd moje naiwne pytania.
Próbowałam zgadnąć do czego modlący w meczecie się modlą. Na jednym zdjęciu jeden z modlących się mężczyzn odwrócony był w dokładnie odwrotnym kierunku niż pozostali. Czy gdzieś była otwarta księga koranu? Czy w świątyni są rzeźby i obrazy, jakiś symbole Boga czy Świętych?
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 09.11.2009 11:22

Lidia K napisał(a):Moja znajomość islamu jest żadna, stąd moje naiwne pytania.
Próbowałam zgadnąć do czego modlący w meczecie się modlą. Na jednym zdjęciu jeden z modlących się mężczyzn odwrócony był w dokładnie odwrotnym kierunku niż pozostali. Czy gdzieś była otwarta księga koranu? Czy w świątyni są rzeźby i obrazy, jakiś symbole Boga czy Świętych?


Muzułmanie modla sie z głowa skierowana w kierunku Mekki. Czyli w Istambule w kierunku pd-wsch. Temu jednemu może busola nawaliła :-).
Wizerunków oczywiscie nie może byc. Część religi jak i wyznań chrzescijańskich na serio traktuje zakaz tworzenia wizerunku boga.
Podobno wizerunki te mają przybliżać religie ludowi i sprawiać że malutcy duchem i umysłem łatwiej sobie wyobrażą w to co wierzą. Tak to niby ma działać w katolicyzmie czy prawosławiu. Ale muzułmanie czy rosnące w siłe odłamy protestantów nie czcza świętych obrazów i jakos nie traca wyznawców.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.11.2009 11:48

piotrmks napisał(a):Muzułmanie modla sie z głowa skierowana w kierunku Mekki.

Kierunek Mekki - qibla - jest wyznaczony w meczecie przez mihrab. Wielką obrazą dla muzułmanów by było modlenie się, czy udawanie modlitwy, w inną stronę.

piotrmks napisał(a):Wizerunków oczywiscie nie może byc.

W chrześcijaństwie też próbowano się czasem trzymać zasad - np. ruch ikonoklastów. Ale ta idea przegrała. ;)

Lidia K napisał(a):Próbowałam zgadnąć do czego modlący w meczecie się modlą.

Lidziu... do Boga.
Nie mają panteonu bożków, nie modlą się do jakiegoś św.Antoniego, Matki Boskiej i.t.d. Dla nich Bóg jest jeden.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 09.11.2009 12:13

Dzięki za odpowiedź.

A co z księgami koranu, czy są gdzieś w meczecie zawsze wyłożone? Pytam bo w jedynym meczeciku do którego weszliśmy księgi były porozkładane na każdym wolnym miejscu na parapetach okiennych.

Wszyscy wierzący modlą się do Boga. W moim pytaniu chodziło mi też co oprócz kolumn i mozaik, dywanów, podziału na części czy jednej ogromnej amfory w meczecie jeszcze się znajduje. Czy tylko puste ściany wyłożone mozaikami nie przedstawiającymi właściwie nic?
Jak na razie wiem tyle ile zobaczę na zdjęciach. Stąd moja ciekawość.
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 09.11.2009 12:21

Franz napisał(a):W chrześcijaństwie też próbowano się czasem trzymać zasad - np. ruch ikonoklastów. Ale ta idea przegrała. ;)



Pozdrawiam,
Wojtek Franz



Nie przegrała. Wbrew pozorom chrzescijaństwo to nie tylko katolicyzm.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.11.2009 12:33

Lidia K napisał(a):A co z księgami koranu, czy są gdzieś w meczecie zawsze wyłożone? Pytam bo w jedynym meczeciku do którego weszliśmy księgi były porozkładane na każdym wolnym miejscu na parapetach okiennych.

Zwyczajowo, księgi Koranu są dostępne. Bywają nawet takie małe biblioteczki, gdzie one stoją. Ale jak ktoś bierze i czyta - nie ma obowiązku odłożenia ich na swoje miejsce.

Lidia K napisał(a):co oprócz kolumn i mozaik, dywanów, podziału na części czy jednej ogromnej amfory w meczecie jeszcze się znajduje. Czy tylko puste ściany wyłożone mozaikami nie przedstawiającymi właściwie nic?

Ważnym elementem jest minbar - kazalnica, z której imam wygłasza hutbę.
Przepierzenie dla kobiet może być, ale nie musi. Wtedy i tak kobiety modlą się z tyłu, by wypiętą częścią ciała nie rozpraszać mężczyzn.
Ściany zdobione figurami geometrycznymi oraz kaligrafowanymi imionami Allacha, które nam czasami wydają się esami-floresami.

Na zewnątrz minaret(y) oraz mida'a do ablucji - w formie studni, fontanny, ściany z kranami czy zwykłej łazienki.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.11.2009 12:44

piotrmks napisał(a):Nie przegrała.

Przegrała na mocy decyzji drugiego soboru Nicejskiego (obecnie: Iznik) w 787r, gdzie została odrzucona i potępiona. O tym mówiłem.

piotrmks napisał(a):Wbrew pozorom chrzescijaństwo to nie tylko katolicyzm.

Chrześcijaństwo ma obecnie ok. 2000 odłamów. :)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Zdradziecki rekonesans - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone