Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szutrowym szlakiem przez wyspy, czyli Chorwacja 2009

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 05.09.2009 06:51

Maslinka!
Rewelacyjna relacja i fajne fotki... świetnie się czyta i ogląda i jeszcze świetniej zazdrości się.. :P ...
Będę musiał zgapić i zafudnować sobie podobną "przejażdżkę" po Cro.

Te zatoczki i zakamarki po prostu mnie powalają... nie mówiąc już o widokach!

Super..

pozdrav
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.09.2009 10:09

Janusz Bajcer napisał(a):GRATULACJE

Już zapomniałem kiedy był mój tysięczny :wink:

PS Nie dawno zorientowałem się, że mam ponad 15 tysięcy :roll:

Dziękuję :D Z Tobą, Januszu nie mogę się równać :D Jeśli moje posty będą przyrastać mniej więcej w tym samym tempie, to 15 tysięcy "stuknie mi" za 14 lat :lol:


mkm napisał(a):Maslinko , na tysiączkę , prezent prosto z ... Belgradu :D

Dzięki :D


yskyerka napisał(a):Gratuluję tysiaczka :)

Wędrując z Wami zazwyczaj słów brakuje na komentarz, można patrzeć, podziwiać, chłonąć i chcieć też to wszystko zobaczyć.

Yskyerko, miło mi, że ze mną wędrujesz :)


janniko napisał(a):Maslinka!
Rewelacyjna relacja i fajne fotki... świetnie się czyta i ogląda i jeszcze świetniej zazdrości się.. :P ...
Będę musiał zgapić i zafudnować sobie podobną "przejażdżkę" po Cro.

Te zatoczki i zakamarki po prostu mnie powalają... nie mówiąc już o widokach!

Super..

pozdrav

Witaj, Janniko. Zatoczki i zakamarki to jest to, co Maslinki lubią najbardziej :twisted: Cieszę się, że jesteś ze mną w podróży :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.09.2009 16:12

Gratulacje
Po pierwsze za przekroczenie tysiąca
Po drugie - relacja kusząca baaaardzo :D i działająca destrukcyjnie na moje plany związane z Hwarem :lol:
Już wiem , że urlopu mi braknie na odwiedzenie tych pięknych miejsc :?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.09.2009 17:48

piotrf napisał(a):Po drugie - relacja kusząca baaaardzo :D i działająca destrukcyjnie na moje plany związane z Hwarem :lol:
Już wiem , że urlopu mi braknie na odwiedzenie tych pięknych miejsc :?

Piotrze, nie martw się. Nie uda się w tym roku, to pojedziesz za rok. Co się odwlecze... :D
Pozdrawiam serdecznie.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.09.2009 19:37

06.08 - czwartek - ciąg dalszy:

Dojeżdżamy do Vrboskiej, parkujemy niedaleko mariny i idziemy pooglądać miasteczko.
Kilka słów o miejscowości (za przewodnikiem "Bezdroży"):
Vrboska powstała w XV wieku jako port wioski Vrbanja. Położona jest na dnie piaszczystej zatoki, w której można łatwo przewidzieć zmianę pogody, obserwując cyrkulację wody w kanale Šćida. Mieszkańcom zatoka służy więc również jako barometr :wink:

Zanim ruszymy "zwiedzać", wstępujemy do piekarni i kupujemy długie, baaardzo słone "paluchy", uwielbiam je :)
Najedzeni, idziemy dalej. Mijamy wysepkę pośrodku mariny:

Obrazek

Zmierzamy w stronę uroczych renesansowo-barokowych "domów na wodzie", usytuowanych wzdłuż dwóch zatok i połączonych mostami. Bardzo nam się tu podoba. Cicho, spokojnie, malowniczo:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać, nic dziwnego, że Vrboska jest zwana małą Wenecją :D

Najcenniejszym zabytkiem Vrboskiej jest renesansowy kościół-twierdza sv. Marije z XV wieku:

Obrazek

Ta monumentalna budowla jest jedynym na wybrzeżu Adriatyku tego typu budynkiem. Zachowały się tu nagrobne płyty numerowane barokowymi cyframi. Z dachu otoczonego zębatym murem rozciąga się podobno piękny widok na okolicę. Niestety nie dane jest nam go zobaczyć, bo kościół jest otwarty tylko w godzinach rannych i wieczornych.

Okrążamy więc budowlę:

Obrazek

i wąską uliczką zmierzamy do samochodu:

Obrazek

Wracamy na camping i idziemy na plażę. Długo nurkujemy i znowu jesteśmy pod wrażeniem bogatego podwodnego życia u wybrzeży Hvaru :)

Wieczorem obowiązkowy spacer do Jelsy i ponowna wizyta w konobie "Pelago". Jednak pizza z pršutem już nie taka dobra jak za pierwszym razem...

Wracamy z Jelsy po 23:00. Porywisty wiatr smaga nas po twarzach i lekko spycha na bok. (To wiatr czy Karlovačko sprawia, że tak się chwiejemy? :wink:).
Bora męczy nas kolejną noc. Trudno jest zasnąć, a kiedy już mi się to udaje, budzi mnie jakiś silniejszy podmuch targający namiotem.

To nasza druga noc z borą (na szczęście ostatnia!), ale dużo trudniejsza, bo wieje mocniej niż poprzednio. Pocieszamy się faktem, że morze nabierze bardziej głębokiego koloru i w końcu zasypiamy...

Laku noć :papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 18:28 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 06.09.2009 07:04

o jakieś znane mi zdjęcia i rejony:)
ja też byłam pod wrażeniem miejscowości:)
bardzo podobał mi sie też kanał, którym wpływa się tam, urocze widoki,
pozdrawiam:)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2009 12:10

07.08. - piątek:

Dzisiaj nasz ostatni pełny dzień na Hvarze. Łezka w oku się kręci... Ale to przecież nie koniec, jutro płyniemy na Korčulę.
Ale póki co, mamy jeszcze cały dzień na wyspie lawendy i trzeba go dobrze wykorzystać! Jedziemy na objazd zatoczek. W planach są uvale Półwyspu Kabal.

Przejeżdżamy przez Stari Grad, potem przez Rudine :D za którym kończy się asfalt. Dalej "pomykamy" już szutrem naszym "Fabiakiem - rumakiem" :wink: Patrząc na mapę, wymyśliliśmy sobie, że dojedziemy do zatoczki o wdzięcznej nazwie Smočiguzica :lol:

Szuter jest coraz trudniejszy, a droga z każdym metrem zwęża się:

Obrazek

Brač mamy jak na dłoni. Dojeżdżamy do morza:

Obrazek

Dziwi nas widok słupa wysokiego napięcia w takim ustronnym miejscu:

Obrazek

i stacja transformatorowa:

Obrazek

Gdyby nie one, byłoby tu idealnie.

Ale i tak bardzo nam się podoba! Niezaprzeczalną zaletą jest fakt, że w zatoczce tej jesteśmy sami :D Nareszcie udało się nam znaleźć takie miejsce.

"Życie podwodne" jest tu bardzo bogate, a koncentruje się... w okolicach kabla energetycznego 8O który biegnie pod betonową osłoną widoczną na zdjęciu:

Obrazek

Początkowo mam opory co do nurkowania w tej zatoczce. Bliskość kabla sprawia, że obawiam się ewentualnych przebić... Ale zaraz tłumaczę sobie, podobnie jak Stuhr w "Seksmisji": "Jak one żyją (tu: ryby), to znaczy, że my też możemy" :lol:

Tak jak już wspominałam, poza stacją transformatorową, która odrobinę psuje krajobraz, jest to miejsce cudownie odludne i przepiękne. Oglądamy z bardzo bliska wyspę Brač:

Obrazek

Kolor wody cudowny:

Obrazek

Na brzegu obserwujemy wyjątkowo piękne okazy ukwiałów, które z czerwonych, gładkich kulek rozwinęły się niemal "na naszych oczach" w imponujące "kwiaty":

Obrazek

Poza tym w skalnych zakamarkach znajdujemy skrystalizowaną sól morską; ładny widok:

Obrazek

Leżymy, opalamy się, pływamy, aż tu nagle nasz spokój burzą ludzie. Przychodzi jakaś grupka Włochów, a po nich para Serbów (wiemy to z rejestracji samochodowej) i z samotności na plaży nici. Jednak na Hvarze w szczycie sezonu o zupełnie odludne miejsca jest naprawdę trudno. Dobrze, że chociaż w części udało nam się zakosztować "dzikiej plaży" :)

Pora ruszać w dalszą drogę. Na pewno są jeszcze jakieś zatoczki warte odwiedzenia i my zamierzamy je odkryć :D

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 18:29 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2009 17:36

W ostatnich dniach naprawdę obrodziło w relacje! Mając nadzieję, że i tę ktoś czyta :wink: piszę dalej :)

07.08. - piątek - ciąg dalszy:

Z zatoczki Smočiguzica kierujemy się z powrotem z stronę Starego Gradu. Po drodze zamierzamy zajrzeć do uvali Digidaga. (Znowu spodobała mi się nazwa :lol: Ale każdy powód jest dobry!).
Skręcamy z głównej szutrowej drogi w boczną szutrową, której nawierzchnia jest koszmarnie nierówna:

Obrazek

Jedziemy z coraz większym trudem. W końcu, obawiając się o zawieszenie, kapitulujemy i zawracamy. Zatoczka Digigaga niestety nas pokonała :(

Ponownie patrzę na mapę. Gdzie by tu jeszcze pojechać? Palec błądzi po kartce, w końcu zatrzymuje się na miejscowości Mudri Dolac. Czemu nie? Jedziemy :D

Parkujemy na małym zacienionym parkingu, sporo tu samochodów "różnej narodowości". Idąc na plażę, zauważam Skodę Fabię na wrocławskich blachach z naklejką cro.pl :D Może Forumowicz-właściciel się znajdzie? :D

Plaża w Mudri Dolac jest taka jaką najbardziej lubimy - skalne półki. Ktoś mógłby powiedzieć, że niewygodne, ale my uwielbiamy wylegiwać się w Cro właśnie w takim otoczeniu i na takim "podłożu" :D:

Obrazek

Widok mamy, tradycyjnie już, na Brač:

Obrazek

"Życie podwodne" w Mudri Dolac zachwyciło nas. Pod wodą było tu najciekawiej, biorąc pod uwagę nasze doświadczenia nie tylko z Hvaru, ale i wszystkich miejsc, które udało nam się odwiedzić w tym roku.

W szczelinach skalnych po raz kolejny odkrywamy skrystalizowaną sól morską; tym razem ma bardziej czerwony kolor:

Obrazek

Po kilku godzinach leżenia i pływania (trochę nam się tu przeciągnęło, ale było tak cudownie, że nie chcieliśmy stąd odjeżdżać), wracamy na camping. Jemy kurczaczki przywiezione w słoikach; bardzo dobre :) Potem szybki prysznic, wskakujemy w "wyjściowe ciuchy" i wyruszamy w stronę Jelsy na nasz pożegnalny wieczór w miasteczku.

Długo snujemy się wąskimi uliczkami, zanim spragnieni zasiadamy na Pjacy na Karlovačko. Mój mąż w tym czasie na dłużej zatrzymuje się przy swoim ulubionym kościele (sv. Marije) i pstryka mu parę fotek:

Obrazek

"Foci" różne szczegóły architektoniczne:

Obrazek

Obrazek

Ja w tym czasie przysiadam na kamiennej ławeczce przed kościołem i popadam w lekką melancholię. Nie lubię wyjeżdżać, żal mi opuszczać Hvar, mimo że jutro jedziemy na inną piękną wyspę... Jednak trochę szkoda...
W końcu i ja doczekuję się zdjęcia :):

Obrazek

Wieczór w Jelsie dobiega końca. Powoli wracamy na camping. Jutro wyjazd...

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 18:30 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
e-lka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 243
Dołączył(a): 07.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) e-lka » 06.09.2009 19:03

maslinka napisał(a):W ostatnich dniach naprawdę obrodziło w relacje! Mając nadzieję, że i tę ktoś czyta :wink: piszę dalej


Czyta, czyta :)
Tak treściwych relacji nie można nie czytać!
:wink:
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 06.09.2009 19:15

Z wielkim zainteresowaniem czyta i podziwia znakomite zdjęcia.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.09.2009 20:04

Uvala Digidaga została dopisana do planu na następny rok :lol:
W tym roku wędruję z Tobą i innymi forumowiczami :) , bo z naszych wakacji wrześniowych nici :cry:
Nic to . Ucha sobie z tego powodu nie odgryzę :wink:
Czekam cierpliwie na dalszy ciąg
Pozdrawiam
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.09.2009 21:44

e-lka napisał(a):
Czyta, czyta :)

Cieszę się :D


tadeusz2 napisał(a):Z wielkim zainteresowaniem czyta i podziwia znakomite zdjęcia.

Miło mi, Tadeuszu :)


piotrf napisał(a):
W tym roku wędruję z Tobą i innymi forumowiczami :) , bo z naszych wakacji wrześniowych nici :cry:
Nic to . Ucha sobie z tego powodu nie odgryzę :wink:

Przykro mi, Piotrze... Nic sobie nie odgryzaj :lol: Za rok nadrobicie to z nawiązką :D

Są czytelnicy, to i warto pisać :D I motywacja od razu większa :D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 06.09.2009 22:06

maslinka napisał(a):Mając nadzieję, że i tę ktoś czyta icon_wink.gif piszę dalej icon_smile.gif

Jak nie jak tak! Pewnie, że czytamy i oglądamy rzecz jasna.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 06.09.2009 22:18

maslinka napisał(a):W ostatnich dniach naprawdę obrodziło w relacje! Mając nadzieję, że i tę ktoś czyta :wink: piszę dalej


Czytam każdy odcinek, choć nie po każdym zostawiam ślad :wink: :D

Dziś Budi vjetar za sve moje lađe :wink: :D
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 06.09.2009 23:37

Piękne te wasze zatoczki. Może za rok mój mąż zechce chociaż troszeczkę powędrować waszym śladem? Bardzo intensywnie spędziliście tych kilka dni. Mam wrażenie, że wjechaliście prawie w każdą dróżkę.
Czy możesz mi napisać co rozumiesz pod pojęciem "bogate życie podwodne"? Nasze dzieci, zresztą ja również( ale w mniejszym stopniu), strasznie były zawiedzione tym życiem. :cry: Pozdrawiam i czekam na więcej
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Szutrowym szlakiem przez wyspy, czyli Chorwacja 2009 - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone