stef-ek napisał(a):Jeździcie 86-tką, a przecież na Węgrzech są takie piękne autostrady. Winieta 4 dniowa to tylko +/- 25 zł. Owszem jest troszkę dalej, ale za to bezpieczniej, szybciej - no chyba że odpoczynek nad Balatonem
Nie rozumiem dlaczego z Bratysławy do Zagrzebia jechać przez Budapeszt.
"86": 353 km - około 5 godz. 16 min
Autostrada: 519 km - około 5 godz. 15 min
morka2 napisał(a):bartuj!
buszując po forum natknęlam sie na twoj post, w ubiegłym roku byliśmy z dwójka dzieci i ze znajomymi k/Trogiru, było bosko!
Moge Ci podpowiedzieć, że jeśli jedziesz z dzieckiem spróbuj znależc apartament poza Trogirem np. na Ciovo, rzut beretem ale piekne plaże (w tym ustronna kamienista, ale moje 15 ms-czne bebe nie mialo problemu), apartament Vesna Sego lub napisz do niej, zeby Ci cos poleciła, powolaj się na Kasię i Jarka. Dodatkowo trzeba miec wózek bo Ciovo posiada górki i trzeba sie nachodzic, ale ja to postrzegam jako walor, bo widoki nieziemskie. Spaliśmy w Ptuj, polecam bo jeśli dotrzecie o przywoitej porze to skorzystacie z aquaparku na bazie wód termalnych, wiele basenów widziałam, ale ten mnie pozytywnie zaskoczyl. Po saunie mozna spoczac na tronie z kilku karatowego złota. bomba!dzieciaki były wniebowzięte!
pozdrawiam, zycze udanego urlopu, my w tym roku ruszamy na Istrię.
jurek-mik napisał(a):....Wracając do domu wykupiłem winiete za 8 euro na pierwszej stacji na Węgrzech.Gdybym miał hufy to koszt ok.25zł na 4 dni.Śmigałem szybko wzdłuż Balatonu i za Siofokiem zjechałem na Gyor nr;71,72 potem 82.Droga dużo lepsza od nr.86.Od Gyor już piękna autostrada do Rajki,Bratysławy i dalej do Żyliny.Wracając ruszałem z Sukosanu to odcinek 400km do granicy Węgierskiej przejechaliśmy w 4 godziny a do Rajki 300 km też w równe 4 godziny w tym ok. 200 autostradą Węgierską[może miejscami to była droga szybkiego ruchu] .Pozdrawiam Jurek!
jurek-mik napisał(a):W Słowacji prawie non stop piękna autostrada w kierunku Bratysławy i kieruje się na małe przejście graniczne Rajka aby ominąć płatne drogi na Węgrzech jadąc drogą numer 86.Nie posiadałem dokładnej mapy europy i tu mój wielki błąd.Kierowany nawigacją wjechałem na kilku kilometrowy odcinek płatnej autostrady ale na szczęście nie było kontroli.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi