Półwysep Pelješac - Sv. Ilija - 960 m.n.p.m.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 22:27

Witam.

Trzeciego września 2008 roku wyszliśmy z kolegą około siódmej rano z Orebicia szlakiem w kierunku szczytu Sv. Ilija. Poniżej kilka zdjęć ze szczytu i ze szlaku.

Szczyt z tarasu apartamentu.

Na kilka chwil przed wyjściem

Klasztor.

Miasto Korčula widziane ze szlaku.

Rzut okiem na kanał i wyspę Korčula

Miejscowe oznaczenia i opisy

Na szlaku...

Ciągle jeszcze pod góre...

CDN

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 28.04.2009 22:42

Witaj Mariuszu, dawno Cię na forum nie było, czekam na CD :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 22:50

Kilkadziesiąt metrów za szczytem w chmurze.

Dziura w pierzynie.

W dole Korčula.

Orebić ze Sv. Iliji

Korčula ze samego szczytu

Rzut okiem na drugą stronę - miejscowość Duba (chyba)

Chcę się iść dalej...

Pod tym urwiskiem prowadzi szlak powrotny

Korčula a na pierwszym planie Góra Żmij

Przyjaciółka

CDN

napisał(a) **Buber** » 28.04.2009 22:50

Cześć

Przyłączam się do Janusza - miło Cię czytać.
A wielka "góra" na Peljesacu tj. TO i też miło wspominam moje wejście na nią w 2007r.
Mam nadzieje że psy i snejki Was nie zaatakowały i podziwiam fotki - patrząc na Korculę widzę że niezłe "tele" było w robocie.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na CD.

napisał(a) **kleeberg** » 28.04.2009 22:53

Fajnie się zaczyna.Sporo fajnych zdjęć a mało pisania/czytania/
Oby tak dalej, czekam na ciąg dalszy

Pozdrawiam

napisał(a) **romuald22** » 28.04.2009 22:59

Byłem w Orebicu w 2006 - niestety pomimo planów nie wyszedłem na górę.Dzieci sie troche wystraszyły bo z dołu wyglada jak alpejski tysięcznik.Miło pooglądać zdjęcia.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 23:09

Widok na Hvar i ... Biokovo choć niwiele było widać

i jeszcze rzut okiem na drugą stronę półwyspu

A to już Grzesiu na właściwym szczycie.

..i ja

Pieczęć a tusz we własnym zakresie... jest też wersja z tuszem w metalowym pudełku.

do "górskiej chaty" zejście tym samym szlakiem

Oto i "chata" i rozwidlenie szlaków

Przejście pod wierzchołkiem

CDN

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 23:16

Janusz Bajcer napisał(a):Witaj Mariuszu, dawno Cię na forum nie było, czekam na CD

Witaj Januszu Opiekunie

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 23:21

Buber napisał(a):Cześć
Przyłączam się do Janusza - miło Cię czytać.
A wielka "góra" na Peljesacu tj. TO i też miło wspominam moje wejście na nią w 2007r.
Mam nadzieje że psy i snejki Was nie zaatakowały i podziwiam fotki - patrząc na Korculę widzę że niezłe "tele" było w robocie.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na CD.

Witam. Tak to jakoś się składa, że co rok w rok po Tobie depczę po tych samych co Ty ścieżkach

.
Nie było psiaków ani innych groźnych stworzeń.
"Tele" to Canon 70-300.
Pozdrawiam!

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 28.04.2009 23:23

Interseal napisał(a):Witaj Januszu Opiekunie

Jakiś taki tytuł Admin wymyślił :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 23:32

Krasowa jamka

Chyba najbardziej ciekawy fragment szlaku - kilkanaście metrów od przepaści (widać ten fragment z Orebicia)

Orebić z niższego pułapu.

A to najbardziej męczący fragment szlaku. Kilkadziesiąt zygzaków stromo w dół w zaroślach. Duszno i wszędobylskie cykady.

Niestety obchodzi się ją z tyłu.

Raz jeszcze Orebić

Tutaj już brakowało nam wody

i raz jeszcze miasto

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2009 23:50

Blisko coraz bliżej. Jeszcze tylko zejście przez suchy jak pieprz lasek sosnowy.

Już na płaskim - obracamy się za siebie.

Jeszcze tylko mały wątek polityczny

i zdjęcie po orzeżwiającej kąpieli w morzu.

Po wyjściu z wody zabrałem swoje ciężkie skórzane buty pod pachę i w kapielówkach udaliśmy się w stronę apartamentu. Przechodząca akurat obok nas młoda dziewczyna Polka powiedziała półgłosem do swojej koleżanki - "też pomysł w zimowych butach do Chorwacji przyjechać"

P.S.
Zbliżenie na najlepszy odcinek szlaku. Zdjęcie zrobione z plaży następnego dnia.

To tyle

napisał(a) **Vjetar** » 29.04.2009 06:41

Dzięki

napisał(a) **jerzy26** » 29.04.2009 07:14

Interseal, ładne zdjęcia, dzięki, napisz ile czasu Wam zajęło wejście i później zejście jak długo szliście, planuję taką wycieczkę w lipcu!!!!!!!!
Z pozdrowieniami jerzy26 :lol:

napisał(a) **wojtap** » 29.04.2009 07:56

Interseal napisał(a):
A to najbardziej męczący fragment szlaku. Kilkadziesiąt zygzaków stromo w dół w zaroślach. Duszno i wszędobylskie cykady.

Tutaj już brakowało nam wody

Potwierdzam, w zeszłym roku tylko na początku lipca równiez zdobywalismy ta górę. Zejscie jest gorsze niż wspinaczka. Prawie dokładnie w tym samym miejscu brakło nam wody. pierwsze co zrobiliśmy po dotarciu do orebica była wizyta w KONZUmie i jeszczy przy lodówkach degustacja zimnej wody w ilości 1,5 litra na głowę.