Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Relacja mało rzeczowa

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.11.2008 15:23

anjas napisał(a):Jedynie tego akwarium to jest mi żal:-(

Zapraszam do Gdyni-jest 5 razy większe i 10 razy więcej atrakcji
LINK

Pozdrawiam
Jacek
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2008 16:04

marsylia napisał(a):
anjas napisał(a): Jedynie tego akwarium to jest mi żal:-(

:hut: :papa:

anjas ale tak naprawdę nie masz czego żałować, nie ma tam jakiś wielkich atrakcji...
Dla Borysa atrakcją były monitory, gdzie można było wyczytać informacje o tych różnych stworzonkach :roll: , bo to zawsze prawie jak gra komputerowa... :lool:


marsylia dzięki za pocieszonka... Skoro tak mówisz, że nie ma czego żałować to Ci na 100% wierzę :D .... Ale Karolince na pewno spodobałoby rybki i monitory.... Wiesz jak to jest, po prostu troszeczkę żal. Dziecko jednak potrafi przekonać, że coś dla niego jest lepsze, a w tym przypadku "dubrovnickie" huśtawki :wink:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2008 16:09

JacYamaha napisał(a):
anjas napisał(a):Jedynie tego akwarium to jest mi żal:-(

Zapraszam do Gdyni-jest 5 razy większe i 10 razy więcej atrakcji
LINK

Pozdrawiam
Jacek


Jacku dziękuje za zaproszenie, zapewne nie omieszkam zobaczyć :D
Jeszcze nigdy w życiu nie byłam w żadnym akwarium i fajna byłaby to lekcja biologii.... Oglądam linka i już jestem pod wrażeniem 8O

Pozdr.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 07.11.2008 16:28

anjas napisał(a):
JacYamaha napisał(a):
anjas napisał(a):Jedynie tego akwarium to jest mi żal:-(

Zapraszam do Gdyni-jest 5 razy większe i 10 razy więcej atrakcji
LINK


Jacku dziękuje za zaproszenie, zapewne nie omieszkam zobaczyć :D
Jeszcze nigdy w życiu nie byłam w żadnym akwarium i fajna byłaby to lekcja biologii.... Oglądam linka i już jestem pod wrażeniem


Fakt, Akwarium w Gdyni jest fajną atrakcją i dla małych i dla dużych. Na pewno jest ciekawsze od dubrownickiego.

Ale z drugiej strony, dla maluchów nawet "trzy rybki na krzyż"są wielką atrakcją :)

pozdrawiam :papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.11.2008 16:38

Tymona napisał(a):Ale z drugiej strony, dla maluchów nawet "trzy rybki na krzyż"są wielką atrakcją :)
pozdrawiam :papa:


Racja, patrzę przez pryzmat dorosłego. Osobiście o wiele więcej sobie obiecywałem po tym w Dubrovniku (takie bogactwo kryją głębiny).

Pozdrawiam
Jacek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.11.2008 17:37

A my jedliśmy niestety w Arsenalu, to po prawej stronie Lokandy, "pod arkadami". Niestety, bo restauracja strasznie droga, a ryba do najsmaczniejszych nie należała. W Makarskiej była i lepsza i duuużo tańsza. No ale w końcu płaci się za ten niepowtarzalny widok :) Może następnym razem wpadniemy do Lokandy, skoro polecasz, Tymono :)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 07.11.2008 17:59

maslinka napisał(a):A my jedliśmy niestety w Arsenalu, to po prawej stronie Lokandy, "pod arkadami". Niestety, bo restauracja strasznie droga, a ryba do najsmaczniejszych nie należała.


Kojarzę ten Arsenal. Nasz gospodarz nas przed nim uprzedzał. Mówił, że tam źle - bo drogo i "bylejak", i że obok jest Lokanda. Tak więc postanowiliśmy mu zaufać :)
Gdybym tej wiedzy nie miała, pewnie też poszlibyśmy do Arsenalu, bo on bardzo kusitymi arkadami i cieniem i widokiem :)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008
Relacja mało rzeczowa V

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 07.11.2008 18:41

Dubrownik - część obowiązkowa, czyli mury.

Każdy turysta o tym wie, że jak się jest w Dubrowniku, to na mury należy się udać. Oczywiście później od niego zależy, co z tą wiedzą zrobi :). My potraktowaliśmy sprawę poważnie.

Tak więc kolejnego dnia schodami w dół powędrowaliśmy na Starówkę. Doszliśmy do wejścia na mury, znajdującego się przy Bramie Pile (ciekawe, co to znaczy?), i stwierdziliśmy, że... czas coś zjeść :D i poszliśmy do Lokandy :D No i znowu dania kuchni dalmatyńskiej mocno nas zajęły. A potem kawa i lody.

Ale mimo wszystko zmobilizowaliśmy siły, i wróciliśmy do punktu wyjścia - czyli do kasy biletowej. Zaopatrzyliśmy się w bilety i takie "ustrojstwo", które po polsku opowiadało nam o tym, co widzimy :D A tak na marginesie - "ustrojstwo" jest bardzo przydatne, polecam każdemu, kto nie tylko chce podziwiać ładne widoki, ale także dowiedzieć się czegoś o historii Dubrownika .
A to kilka zdjęć:

Zaczynamy.

Obrazek


Obrazek

A to widok na wspomnianą wcześniej "kawiarnię na skałach":
Obrazek

i na skaczących z niej do wody osobników:

Obrazek

A teraz militarny motyw:
Obrazek

A także z życia wzięte:

Obrazek

I widoczki:
Obrazek


Obrazek


I na tym kończę relację z samego Dubrownika. Mogę powiedzieć, że Dubrownik zaliczony, ale czy do niego wrócę? Raczej nie. To piękne Stare Miasto, miło się je penetruje, miło sie po nim szwęda, ale czy zostawia się tam serce?

W następnych odcinkach opowieść o naszych okolicznych wycieczkach.

Pozdrawiam i miłego czytania życzę :papa:
Ostatnio edytowano 20.04.2009 21:02 przez Tymona, łącznie edytowano 4 razy
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 08.11.2008 14:10

Jak na tytułową relację "mało rzeczową" jest ona bardzo ale to bardzo wciągająca i ciekawa. Czekam na ciąg dalszy.

Do Dubrownika wracałam już 4 razy, bardziej z racji konieczności pojechania tam z ludźmi których do CRO zabraliśmy niż z samej chęci powrotu. Piękny jest, rzecz dla mnie nie do dyskusji, ale serca tam akurat też nie zostawiłam....no chyba że w lodziarni :) Już dużo bardziej ciągnie mnie co rok na Korculę.
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 08.11.2008 14:18

yskyerka napisał(a): Już dużo bardziej ciągnie mnie co rok na Korculę.


Mi też bardziej podobała się Korcula....ale chyba dlatego , że spokojnie mogliśmy zwiedzić. Jest mała i ma niesamowity urok :D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 08.11.2008 14:23

anjas napisał(a):
yskyerka napisał(a): Już dużo bardziej ciągnie mnie co rok na Korculę.


Mi też bardziej podobała się Korcula....ale chyba dlatego , że spokojnie mogliśmy zwiedzić. Jest mała i ma niesamowity urok :D


Dokładnie. Nienadarmo Korculę nazywają miniaturą Dubrownika :) Do mnie bardziej przemawia tamtejszy spokój, klimat tego miejsca, brak takiej pogoni w zwiedzaniu. Na Korculi w zasadzie łapię oddech, odpoczywam, a Dubrownik tylko zwiedzam.
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 08.11.2008 14:31

Tak yskyerka zgadzam się z Tobą.... Jeśli myślę o zabytkach w Cro, to tęsknie za Korculą :D Zwiedzaliśmy na początku czerwca, niesamowite pustki i wydawało mi się jakby starówka była cała dla nas :D Dubrovnik też jest piękny, ale tłumy, masa tłumów. Osobiście wolę małe i ciche miejscowości.... Może jeszcze powrócę na tą śliczną wyspę :D
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 08.11.2008 15:06

anjas napisał(a): Może jeszcze powrócę na tą śliczną wyspę :D


Na pewno będę tam wracać :papa: Pozdrawiam
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 12.11.2008 14:40

yskyerka napisał(a):Jak na tytułową relację "mało rzeczową" jest ona bardzo ale to bardzo wciągająca i ciekawa.

Dziękuję :oops:

yskyerka napisał(a):ale serca tam akurat też nie zostawiłam....no chyba że w lodziarni :)

i ja w lodziarni :D

ps. No i Korculę muszę odwiedzić :D

:papa: :papa:
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008
Relacja mało rzeczowa - cz.VI

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 17.11.2008 17:23

Z przyczyn technicznych nastąpiła przerwa w nadawaniu, ale właśnie usunięto usterkę, więc znowu zapraszam :D



Zwiedzamy Pelješac - czyli parkowanie w Dubrowniku.

Zacznę nietypowo, bo od końca :) .

Godzina 21.30, po całym dniu oglądania Płw. Pelješac, wracamy do Dubrownika. Dzieci już śpią w fotelikach, a my szukamy szczęścia - czyli jakiegokolwiek miejsca parkingowego. Jedno okrążenie, drugie i ... nie idzie zaparkować. W końcu postanowiliśmy stanąć w miejscu, w którym na pewno tego robić nie można. Stwierdzamy, że zaniesiemy śpiące maluchy do domu, po czym mąż wróci szukać szczęścia parkingowego. Odchodząc z samochodu, powiedzieliśmy jakimś panom, którzy krzyczeli do nas z balkonu: "no parking!", że my:"only five minutes". Jeszcze tylko trzeba było "ręcznie" zanieść dzieci - mnie przypadło do niesienia 12kg Szczęścia, a mężowi 15kg Miłości :) .

A co było wcześniej?
Pobudka 0 7.00 (rozumiecie, małe dzieci na pokładzie). Małe śniadanko i ruszamy na wycieczkę. Oficjalnie jedziemy na plażę, a nieoficjalnie zamierzamy pozwiedzać Półwysep Pelješac.
Wjeżdżając na Półwysep, pierwszy raz widzę jak hodowane są ostrygi. :) (i tu objawia się znowu moja skłonności :oops: ... do?... Hm?? Jak to nazwać? ... no nie mam zdjęć tych 'plantacji" ostrygowych, bo tak się na nie zapatrzyłam, i było tak ładnie, że zapomniałam o istnieniu aparatu :oops: )

Pierwszym naszym przystankiem miały być najdłuższe mury obronne w Europie, czyli miejscowość Ston. Skończyło się na lodach ze "spożywczaka", bo stwierdziliśmy, że Maja(2,5lat) tej trasy raczej pieszo nie pokona :) Więc napatrzyliśmy się na mury z dołu, a widok i tak był apetyczny... :wink:

Jedziemy dalej, a naszym oczom ukazują się takie puste, bezludne plażyczki (jest 23 czerwca- pewnie dlatego). A że spontaniczność nie jest nam obca - zatrzymujemy się, by spełnić plażowe marzenia dzieciaków (bo ja to się trochę nudzę w takich warunkach, ale dzięki dzieciom poznałam uroki i zalety takiego spędzania czasu).

Pierwsza kąpiel Maluchów - na razie ostrożnie :wink: :)
Obrazek


Widok z plaży:

Obrazek

Pochlapaliśmy się, potaplaliśmy, powygrzewaliśmy stare i młode kości, spakowaliśmy plażowy majdan i ruszamy dalej (wracając, okazało się, że plażowaliśmy w miejscowości Drace).


Jedziemy. Dojeżdżamy do rozwidlenia: Trpanj czy Orebić? Hm, na forum o Orebiću było sporo, więc wybieramy tę drogę.


Tak sobie myślę, że do tego miasteczka zawitaliśmy o dobrej porze roku, bo było pustawo. Dlatego Orebić mi się spodobał, bo miał klimat wymarłej, rozleniwionej i sennej miejscowości wypoczynkowej. Poza tym wrażenie na mnie zrobiły piękne, stare, troszkę zaniedbane wille, które były otaczane przez na wpół dzikie ogrody :hearts: (i znowy się na nie zapatrzyłam i zdjęcia nie zrobiłam :oops: - ale następnym razem będzie inaczej :) )
Ale mam inne zdjęcia:
Marina:

Obrazek

Namietność mojego syna widziana od tyłu :wink: :) (ps. nie jest to palma)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I mój ulubiony widok:
Obrazek

I w tak pięknych okolicznościach przyrody (i niepowtarzalnych) spędziliśmy resztę dnia. A jak on się zakończył - to już przecież wiecie :D


Ciag dalszy na pewno nastąpi (no chyba, że będą glosy sprzeciwu :wink: )

:papa: :papa:
Ostatnio edytowano 17.04.2009 16:49 przez Tymona, łącznie edytowano 5 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Relacja mało rzeczowa - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone