Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasze regiony turystycznie (czyli co warto zobaczyć)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 22.07.2007 14:38

[img][img]http://img293.imageshack.us/img293/3021/dsc00035nt2.th.jpg[/img][/img]
[img][img]http://img141.imageshack.us/img141/8394/dsc00296ds8.th.jpg[/img][/img]
[img][img]http://img249.imageshack.us/img249/9951/dsc00744lp0.th.jpg[/img][/img]
Brda okazała sie bardzo przyjemna rzeką , wysoki stan wody pozbawił nas zabawy w wielu miejscach. Spłynęliśmy od Swornegaci(uważam , że tak to sie pisze) do Gostycyna-Nogawicy.[/img]
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 20.09.2007 10:47

Jutro wyjeżdżamy do Szczawnicy... na weekend ;) Będzie fotorelacyjka - obiecuję :!:
A tym czasem muszę stwierdzić, że w niedzielę, jak mnie nie będzie na forum minie rok jak z Wami jestem...
:oczko_usmiech: :sm: :hearts: :coool:

Pozdrav :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 24.09.2007 14:09

W piątek o godzinie 18.30 wyjazd. Kierunek - Szczawnica. Pojechaliśmy na dwa samochody, żeby było wygodniej. Łączność przez CB radio to niesamowita wygoda ;). Przejechaliśmy przez dwa piękne miasta: Tarnów i Nowy Sącz :oczko_usmiech:. Z Nowego Sącza na Stary Sącz i stamtąd już prosto do Szczawnicy. Dojechaliśmy o godz. 22.30. 270km w 4h. :? Polskie drogi, ale cóż. Grunt, że dojechaliśmy ;). Widoków o tej godzinie raczej zero, więc idziemy spać. A rano...

Obrazek

Taki widok popsuł nam troszkę humory... a miało być tak pięknie... Za to już 1,5 godziny później...

Obrazek

Buźki zaczęły nam się uśmiechać. Więc po szybkim śniadaniu wypad z bazy. Ruszamy na szlak :D. Ostatnie spojrzenie na dom, w którym mieszkaliśmy...

Obrazek

Podjechaliśmy do centrum samochodami, zaparkowaliśmy i obraliśmy kierunek na Sokolnicę. Tu mała dygresja bowiem na mapach, które ze sobą mieliśmy stało jak byk "Sokolnica" natomiast wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że to jest Sokolica. Oczywiście przeszliśmy obok znaku nie zauważywszy go. Podziwialiśmy widoki i dotarliśmy do 8O

Obrazek

No i stop proszę wycieczki... nie mamy paszportów. Tzn moglibyśmy przejść na dowód osobisty, ale znajomi nie mają jeszcze wyrobionego paszportu dla swojej najmłodszej pociechy, która ma zaledwie 3,5 miesiąca :D.

c.d.n. nie obrobiłem jeszcze wszystkich zdjęć ;)
Ostatnio edytowano 24.09.2007 14:17 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 24.09.2007 14:12

No i co z tym ruszaniem? Co tak krótko, czekam na następne widoki :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 24.09.2007 14:19

Będzie kilka ślicznych widoczków, ale nie wiem jeszcze które zdjęcia wybrać - jeszcze ciepłe - dziś wywoływane ;)

Mogę dodać, że Sokolica ma 747 m.n.p.m.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 24.09.2007 14:41

Zdjęcie z mostu nad Dunajcem jeszcze w czasie drogi do granicy

Obrazek

A tu już widoki z miejsca gdzie słowaccy flisacy mieli swoją przystań końcową.

Obrazek
Obiektyw 17-35mm przysłona 8 czas nie miał znaczenia ;)

Kolega też "polował" na ujęcia ;)

Obrazek

Ale przyszedł czas, żeby wrócić na właściwy kierunek. Niestety okazało się że przeszliśmy dobry kilometr mijając znak kierujący na Sokolicę, więc i strata była spora, ale ... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ale o tem potem ;)

W drodze na szczyt trzeba było pokonać w poprzek Dunajec co też uczyniliśmy...

Obrazek

c.d.n. jutro ;)
koltonek
Globtroter
Posty: 57
Dołączył(a): 07.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) koltonek » 24.09.2007 15:07

Ładna ta nasza Szczawnica. A swoją drogą to szkoda żeśmy się nie dogadali bo bym Wam wynajął pokój u siebie i mielibyście bliżej niż z Samodorów. :)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.09.2007 07:51

No faktycznie szkoda ;) ale daliśmy radę ;)

Pozdrawiam :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.09.2007 09:23

Wspinaczka dość mozolna, bo było stromo i w zalegającym na zboczu góry cieniu dość chłodno kiedy się zatrzymywaliśmy, więc staraliśmy się zatrzymywać jak najmniej, ale dla takich widoków trudno było się nie zatrzymać :D

Obrazek

Obrazek

Niestety okazało się, że na sam koniec pod szczytem czeka na nas najstromszy odcinek...

Obrazek

więc zebraliśmy się w sobie i skoczyliśmy naprzód. Nogi nie przyzwyczajone do chodzenia po górach prawie odmówiły posłuszeństwa, ale wysiłek został nagrodzony :D. Zaparło dech w piersi :D No i pogoda była wyśmienita. Ta strata czasu, o której pisałem wcześniej zaowocowała pięknym światłem do robienia zdjęć. Na szczyt dotarliśmy ok. godz. 15

Obrazek

Pozdrowienia dla odważnego :papa:, który wyszedł poza barierki i siadł w najwyższym punkcie Sokolicy http://pl.wikipedia.org/wiki/Sokolica_(Pieniny)

Obrazek

W oddali na horyzoncie majaczyły szczyty Tatr :D

Obrazek

No i wreszcie chyba najsłynniejsze drzewo Sokolicy, które występuje w roli głównej reklam z tamtego rejonu. W rzeczywistości wygląda jak duże bonsai, jest tak poskręcane i rośnie na zboczu góry w poziomie :lol:

Obrazek

Cała nasza ekipa (beze mnie - robiłem zdjęcie)

Obrazek

Inne ciekawe drzewo ;)

Obrazek

Widok z Sokolicy w przełom Dunajca. Przepaść ma 310 m. a najwyższy uskok pod szczytem Sokolicy to 100m pionowa ściana

Obrazek

Zeszliśmy stamtąd po godzinnym odpoczynku, a 3,5 miesięczna Julka była najmłodszą w tym czasie turystką, która wywędrowała (to nic, że w nosidełku) na szczyt tej wspaniałej góry. Niestety na Trzy Korony brakło nam i sił i czasu. W drodze powrotnej czułem jak ze zmęczenia trzęsą mi się nogi 8O :oops:. Trzeba było zejść do Szczawnicy i przekąsić coś obiadowego... Tak też uczyniliśmy. Dzieci namawiały nas na lody i żeby jeszcze trochę pochodzić po samej Szczawnicy, ale my już niestety nie mieliśmy siły. Został nam jedynie odwrót na kwaterę. Całe szczęście, że mieliśmy dla siebie całą górę domu. Dzieciaki szalały tak, że dach znosiło. Zastanawiało nas skąd biorą tyle siły :?: 8O Czy doznały szoku tlenowego :?:

c.d.n. :D
Ostatnio edytowano 25.09.2007 10:29 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 3 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.09.2007 09:34

Oj Lesiu coś brak kondycji.Obrazek
trzeba co weekend łazić po pagórkach kieleckich
aby później nóżki nie bolały w górkach sądeckich
:hut: :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.09.2007 09:44

Ano brak kondycji :oops:... Żeby łazić po górkach kieleckich trzeba jeszcze mieć na to trochę czasu :cry:, którego u mnie niestety jak na lekarstwo :cry: . Dobrze, że czasem taką wycieczkę można sobie zrobić. Rzucamy wtedy wszystko i jedziemy. Z tymi samymi ludźmi (o ile pamiętacie) byliśmy rok temu w Krynicy i na Łomnicy ;)

Pozdrav :papa:
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 25.09.2007 09:56

Fajnie tak sobie wypadać w piękne okolice, nam zawsze coś pokrzyżuje plany :( i chyba jednak nie należymy to aż tak wędrownego ludu :wink:

Zdjęcia jak zwykle fajne, szczególnie te drzewka :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.09.2007 10:22

Na Sokolicę szliśmy szlakiem niebieskim. Mieliśmy spore dylematy czy konkretny kolor szlaku oznacza stopień jego trudności jak w przypadku tras narciarskich więc poszperałem w googlarce i oto co znalazłem :arrow: kolory szlaków turystycznych

Mam nadzieję, że wyprowadziłem kilka niewtajemniczonych osób z błędu przy okazji sam siebie utwierdzając w przekonaniu, że kolory szlaków nie mają nic wspólnego z ich trudnością ;)

Pozdrav :papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.09.2007 13:40

Następnego dnia czyli w niedzielę pożegnaliśmy się z gospodarzami naszej kwatery i koło godziny 11 pojechaliśmy dalej. Kierunek - Czorsztyn. Był to dzień powrotu, ale napewno nie stracony dzień :D.
Pożegnaliśmy więc Szczawnicę a raczej to ona nas pożegnała :lol:

Obrazek

i kilkanaście kilometrów dalej zobaczyliśmy zamek w Czorsztynie

Obrazek

Poniżej widoki z zamku czorsztyńskiego na Jezioro Czorsztyńskie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiornik_Czorsztyński
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zwiedzeniu zamku stwierdziliśmy, że popłyniemy sobie na drugi brzeg zostawiając samochody i zobaczymy jeszcze zamek w Niedzicy. Miedzy Czorsztynem a Niedzicą kursują niewielkie bo 12-osobowe łódki typu taxi boat z zadaszeniem

Obrazek

Obrazek

Tak więc z zamku w Czorsztynie popłynęliśmy do Zamku w Niedzicy. Rejs trwał może z 15 minut.
http://zamki.res.pl/niedzica.htm

Tu dziedziniec bardzo urokliwy, z dużą ilością kwiatów, z resztą w zamku tym jest hotel restauracja. Także jest bardzo dobrze utrzymany. Nie pytaliśmy tylko ile kosztuje nocleg na zamku :lol:.

Obrazek

Sala tortur tu ponoć łamano kołem Janosika, zakuwano w dyby krnąbrnych chłopów....

Obrazek

W wersji "lajt" dla dzieci powyżej lat 4 w tej komnacie karano niegrzecznych ludzi :lol:

Czas nas zaczął ponaglać, zaczęło go mocno ubywać... na przyjemnościach szybko płynie i musięliśmy rozpocząć odwrót. Dobrze, że spytałem do której godziny kursują te taxi boat. Przed 16 musieliśmy się znaleźć na przystani, a że ludzi chętnych do przepłynięcia było sporo stwierdziliśmy, że dobrze będzie ustawić się w kolejce odpowiednio wcześniej, żeby nie zaiwaniać na piechotę na około jeziora do Czorsztyna po samochody.

Zdjęcie z zapory, w której jest elektrownia wodna

Obrazek

Powrót przez wozownię koło zamku, której również między innymi stoi wóz z Kielc :D, ale są i węgierskie bryczki, i sanie

Obrazek

i wreszcie zaokrętowani spokojnie płyniemy w kierunku Czorsztyna.

Obrazek

Dzieci za swoje zachowanie wybrały na straganie po zabawce, my zakupiliśmy gruszkówkę 55% i śliwowicę 70% też byliśmy grzeczni a co :?: :lol: i tak dobiegł końca nasz późno-letni - wczesno-jesienny wypad w Pieniny.

W sumie przejechaliśmy 555 km.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 11.10.2007 08:24

Jesienne Tatry - c.d.
Zgodnie z sugestią Leszka przenoszę tu ciąg dalszy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Nasze regiony turystycznie (czyli co warto zobaczyć) - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone