Przyjazd do miejscowości Jablanać skąd odchodzi prom na Rab - sobota godz. 18.00 - korki niewielkie, w dniu odjazdu widzieliśmy około 10.00 na kilkaset metrów !
Prom płynie około 15 minut, za auto i bilet familijny płaci się 114 kuna w jedną stronę.
Przywitał nas widok fascynujący ! Jakbym się rzeczywiście znalazł na księżycu Dookoła w zasadzie łyse góry, gdzieniegdzie kępki traw i pasące się dzikie muflony ! Odjazd
Po 5 km serpentynki naszym oczom ukazał się piękny widok: zielone gaje oliwne, kurortowa zabudowa miasteczka Barbat. Tutaj miałem zarezerwowany apartament , który ponownie nie zawiódł naszych oczekiwań. 3 pokoje, kuchnia, łazienka, dwa tarasy (widok na góry z jednego a z drugiego Adriatyk) tv-sat (TV POLONIA itd. Za apartament zapłaciłem w styczniu 1300 zł (na 8 dni)
Po rozlokowaniu udaliśmy się na spacer po Barbat - typowa żeglarska mieścina z przewagą Niemców. Wszędzie miejsca do kąpieli ale niezbyt romantyczne w towarzystwie zacumowanych łodzi. Dlatego kąpiel codziennie odbywała się w innych miejscach na bajecznych plażach.
Zwiedziliśmy:
I dzień - Rajska plaża "San Marino" w miejscowości Lopar - cudeńko dla dzieci - 400 m w głąb woda kryształ po kolana - piasek prawie jak Świnoujściu możliwość wypożyczenia roweru wodnego, parking 20 kuna za dzień, wszędzie knajpki i budy z pamiątkami
II - dzień miasto Rab - cudo architektury, zwiedzanie w dzień i w nocy. Parking 7 kuna za h !(sic!) świetne knajpki - ceny takie jak w innych częściach Chorwacji (wcale nie drożej jak czytałem wcześniej ) Najlepiej zakupy robić w dwóch centrach handlowych w Rab. Przy wjeździe od Barbat i w Cash & Carry (obok posterunku policji w Rab)
III dzień - wyprawa propem do Baśki na Krk. Odpływa codziennie z Loparu ( rejs około 1 godz. 15 min ) - za osobę 37 kuna (samochód zostawiłem w Loparze ) wieczorem wróciliśmy. W Baśce świetna plaża żwirowa ( koniecznie zabierzcie buty !) Obok promu widzieliśmy w naturze delfiny ! Szok !
IV dzień - Plitvickie Jezera - Samochodem z Rab około 3 h w jedną stronę ( to wcale nie tak daleko , ale trzeba dojechać Jadranką do Senj, a potem wdrapać się serpentynami na góry o wysokości 1500 m dp miejscowości Zuta Lokva - potem już płasko. W Plitvickich byliśmy około 7 h . Parking nr 1. Stateczkiem na trasę do górnych wodospadów - potem spacerkiem około 2,5 godz. - znowu stateczek do dolnych jezior - marsz około 2 h do parkingu nr 2 - na końcu przejazd kolejką do parkingu nr 1. Obiadek z grilla i powrót na Rab (ostatni prom na wyspę około 23.00 latem )
Bilet dla dorosłego - 100 kuna.
V dzień - Plaża Pudarića - przepiękne miejsce z cudowną wodą, piaszczystym dnem od razu przy wjeździe na Rab po lewej stronie przed Barbatem. Darmowe parkingi.
VI,VII,VIII dzień to plażowanie (San Marino , Pudarića, plaża w mieście Rab, Lopar ) wieczorne spacerki po Barbacie i wizyty w konobach na Karlovaćko i Ożujsko ( również Rakija i Kruśkovac
Rab to przepiękne miejsce do wypoczynku całymi rodzinami, spokojne miejscowości mimo sporej ilości turystów. Trochę uciązliwe opuszczanie i przyjazd na wyspę promem ( cena , kolejki itp. ) ale miałem to wcześniej zaplanowane więc niespodzianek nie było. Odpowiem na wszelki pytania udających się na RAB !
Jedna ważna rada - jedzieci samochodem sprawdźcie przed wyjazdem stan tarcz, klocków hamulcowych to najważniejszy element auta w tej czesci Chorwacji Ja wszystko wymieniłem przed wyjazdem więc niespodzianek nie było
Artur