wg policjanta przekroczyłem w miasteczku prędkość o 25 km. ( wyłowili mnie z grupy innych samochodów które nie jechały wolniej). Nie miałem czasu, sił ani humoru aby dyskutować że nie tylko ja, żeby się nie wygłupiał - jechałem juz chyba z 7 godz. i dopiero jestem za Ziliną ( tempo ślimaka) a kawał drogi jest przede mną do pokonania.
Na 1000 koron - opiewa mandat. Dostałem blankiet, że niby zapłacę przez internet- tak zaproponował policjant ponieważ nie miałem przy sobie nawet jednej korony.
Teraz patrzę na ten mandat ... a tam ani słowa na jaki nr rachunku mam to zapłacić. Nie ma w ogóle takiej pozycji.
Na wszelki wypadek wręczył mi rownież blaniet do zaplaty na poczcie .... ale w nim znowu jest nr rachunku niekompletny.
Jest tak 8180 0379 ..( tu cztery okienka puste) 222003.
Jak to zapłacić ??? Ma ktoś w tym względzie jakiekolwiek doświadczenie ???
( wg mnie- to chyba celowo dał mi takie niekompletne dane. Podczas rozmowy juz w zasadzie "zmiękł" ale mówił, że musi coś wypisać, że radar jest podpiety do komputera, że jest to zarejestrowane. Nie jestem pewny czy aby to prawdą było, nie widziałem tego).
Mam takie wrażenie (mimika, ruchy rąk - ale to jest bezpodstawne), że jakby wiedział, że ja nie zapłacę. On (policjant) jest dla przełożonych ok, ...... a ja nie stracę pieniędzy. Ta (hipotetyczna) sytuacja mnie nie zadawala, za często jeżdzę przez lub do Słowacji i nie mam zamiaru być na czarnej liście.
Pzdr.

.png)
.png)
.png)

.png)