Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pierwszy raz na kamping - prosimy o praktyczne porady

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Adamuss
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 21.07.2004
Pierwszy raz na kamping - prosimy o praktyczne porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adamuss » 27.07.2004 10:29

Witamy,
Jedziemy :-). Wyjazd już w czwartek wieczorem (2 osoby), Istria, pewnie okolice Umag ale "się zobaczy".
To nasz piewszy wyjazdo do CRO i do tego pierwszy raz na kampingu, dlatego mamy prośbę o kilka praktycznych porad:
- nie proszę o wskazanie konkretnego kampingu (przeglądnąłem archiwum), chyba że macie jakiś sprawdzony :-)
- jak wygląda sprawa z samochodami? Czy na każdym kampingu można zaparkować samochód obok namiotu?
- czy jest bezpiecznie? Głównie chodzi mi o to że namioty nie mają zamków :-( Czy przed wyjściem na plażę mamy wszystko przekładać do samochodu? Czy może tylko "cenniejsze" rzeczy? A co w przypadku, kiedy wybierzemy się na całodniową wycieczkę samochodem (np. do Puli) - co ze sobą zabrać a co można zostawić w namiocie?
- czy muszę obawiać się kapiącej z drzew żywicy? (oczywiście gdyby udało się znaleźć jakieś zacienione miejsce :-))

Jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś porady dla żółtodziobów (kampingowych) to chętnie wysłuchamy.

Pozdrawiamy, Ania i Adam
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 27.07.2004 11:03

Adamuss napisał(a): dlatego mamy prośbę o kilka praktycznych porad:
- nie proszę o wskazanie konkretnego kampingu (przeglądnąłem archiwum), chyba że macie jakiś sprawdzony :-)


Pamiętaj że na Istri nie ma praktycznie tanich kempów. Ale jeżeli chcecie zaoszczędzić a nie zalezy wam na żwirkowej szerokiej plaży oraz wygodach (nie ma basenu, sanitariaty z lat 70-tych ale jest ciepła woda) tylko na spokoju to polecam Turnicę. 40 minut jazdy do Rovij i Puli ok 1 h do Porecza. To jest koło Labinu a jeszcze blizej Koromacno. Za to kemp jest w lesie a nie jak większość kempów na Istri - patelnia

Adamuss napisał(a):- jak wygląda sprawa z samochodami? Czy na każdym kampingu można zaparkować samochód obok namiotu?


Na Istri nie będziesz miał problemu, na Dalmacji zdarza się że nie ma miejsca zaraz przy namiocie, trzeba wtedy stanąć dalej

Adamuss napisał(a):- czy jest bezpiecznie? Głównie chodzi mi o to że namioty nie mają zamków :-( Czy przed wyjściem na plażę mamy wszystko przekładać do samochodu? Czy może tylko "cenniejsze" rzeczy? A co w przypadku, kiedy wybierzemy się na całodniową wycieczkę samochodem (np. do Puli) - co ze sobą zabrać a co można zostawić w namiocie?


Jest bezpiecznie. Naprawdę. Nic nie trzeba chować. Ja chowałem tylko sprzęt fotograficzy, ale bardziej z przyzwyczajenia niż z obawy. Ale ja tez woże sprzęt za jakieś 15 tyś więc się trochę bałem. Zdarzało mi się zapomnieć w namiocie portfela jak wychodziłem na plazy. Nigdy nic nie znikneło. Raz na kempie zaczeła znikać damska bielizna i to był jedyny objaw kradziezy jak sobie przypominam.
Nic nie trzeba zabierać do samochodu, dla porządku złóż tylko krzesła w namiocie oraz kuchenkę czy gary i będzie ok


Adamuss napisał(a):- czy muszę obawiać się kapiącej z drzew żywicy? (oczywiście gdyby udało się znaleźć jakieś zacienione miejsce :-))


Co znaczy obawiać się? Żywica dziury nie wypala. Po drugie jedziesz na Istrię tam to raczej znajdziesz drzewa liściaste typu dąb czy coś w rodzaju naszej topoli. Piniowe, najlepsze laski to się dopiero na Kwarnerze zaczynają. Jeżeli boisz się żywicy bo masz np pożyczony namiot to kup w Polsce denaturat (tam się tego nie dostanie) i szmatę i spokojnie sobie namiot wyczyścisz choć żeby zupełnie plamy znikneły to trzeba czyścić kilak razy i najlepiej podłożyc podczas czyszczenia cos z drugiej strony np podpaskę

Adamuss napisał(a):Jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś porady dla żółtodziobów (kampingowych) to chętnie wysłuchamy.


No, wy jedziecie w ogóle pierwszy raz na kamp to będzie szkoła przetrwania ;-)
- nie licz na to że tam wbijesz śledzia. Zaopatrz się w pewien zapas szpilek. I tak przywieziesz je częściowo w stanie nienadającym się do użycia. Do dostania w skłądnicy harcerskiej czy sklepie turystycznym. Sledzi z hartowanej stali też się nie opłaca kupować bo też się gną na tych skałach.
- zanim rozbijesz namiot sprawdz czy nie ma pod spodem szyszek czy kamieni
- ulewy w hr to rzadkość ale zdarzają się wichry. Jeżeli zanosi się na wiatr obłóż namiot kamieniami i to dużymi
- jeżeli ma lać to dobrze jest jeżeli nie okopac namiot to przynajmniej trochę wzruszyć ziemię dookoła. Deszcze bywają gwałtowne a ziemia szybko się nasyca i nie przyjmuje wody. Wtedy moze wam sypialnę podmyć
- nie licz na to że dopchasz się do kuchenki na kempie, weź lepiej swoją. Kuchenki to rzadkośc choc na Istri są dość często za to jak sie Włosi wezmą za gotowanie to nie masz szans się dopchać
- weź miskę żeby było w czym zanieść naczyna do mycia. Kempy bywają duże i zdarza sie ze mycie garów to cała wyprawa
- weź coś na słodką wode. Moze byc butelka po wodzie mineralnej 5l.
- weź klapki pod prysznic
- coś do wbijania w ziemię szpilek się przydaje. Ja wożę normalna siekierkę.
- wieczorem dobrze jest mieć jaieś własne światło żeby nie siedzieć po ciemku. Moze być to lampka gazowa, moze być to świeczka
ale ze świeczkami uwaga - coś z nią trzeba zrobić - gdy jest zagrozenie pożarowe nie wolno używać otwartego ognia - świeczka musi mieś osłonę, choćby klosz.
Gajus.ems
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 930
Dołączył(a): 21.11.2003
Abc...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gajus.ems » 27.07.2004 18:02

Post KIRA to takie ABC campingowca w CRO. KIR odwaliłeś kawał dobrej roboty !!! Wszyscy wybierajacy sie pierwszy raz /i nie tylko/ na camp do CRO powinni sie z nim zapoznac i wyciągnać wnioski. Wydaje mi się , że coś na ten temat wiem, gdyż od lat 6 spędzam corocznie wakacje na campach w CRO.
Pozdrawiam wszystkich zwolenników wypoczynku na campie a w szczególności tych najodważniejszych udających się pierwszy raz na camp !!!
GAJUS
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003
Re: Abc...

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 27.07.2004 18:14

Gajus.ems napisał(a):Post KIRA to takie ABC campingowca w CRO. KIR odwaliłeś kawał dobrej roboty !!! Wszyscy wybierajacy sie pierwszy raz /i nie tylko/ na camp do CRO powinni sie z nim zapoznac i wyciągnać wnioski. Wydaje mi się , że coś na ten temat wiem, gdyż od lat 6 spędzam corocznie wakacje na campach w CRO.
Pozdrawiam wszystkich zwolenników wypoczynku na campie a w szczególności tych najodważniejszych udających się pierwszy raz na camp !!!
GAJUS

Też będę od niedzieli "pierwszy raz" (po latach) na kempingu.
Tyle, że nie biorę ze sobą siekierki...
W Chłapowie - nie potrzebna.
Może być gorzej z zamkami do namiotu :wink:
P.S: To będzie rozgrzewka przed przyszłym rokiem w HR !
P.S do Kira :Miska na naczynia nie przyszła mi do głowy. Dzięki!
Też pozdrawiam wszystkich zwolenników wypoczynku na campie a w szczególności tych luzaków, którzy nie muszą nawet rąk z kieszeni wyciągać :wink: :)
jacek gryczewski
Cromaniak
Posty: 1053
Dołączył(a): 07.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek gryczewski » 28.07.2004 08:35

bez obawy wszytko zostalo jiz powiedziane upsss soorki napisane wyzej :) a najwyzej jak czegos zapomnicie .....to bez obawy jedziecie naprawde do cywilizowanego kraju pozdr.
Jacek
Adamuss
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 21.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adamuss » 28.07.2004 10:07

Kir napisał(a):
Adamuss napisał(a): dlatego mamy prośbę o kilka praktycznych porad:
- nie proszę o wskazanie konkretnego kampingu (przeglądnąłem archiwum), chyba że macie jakiś sprawdzony :-)


Pamiętaj że na Istri nie ma praktycznie tanich kempów. Ale jeżeli chcecie zaoszczędzić a nie zalezy wam na żwirkowej szerokiej plaży oraz wygodach (nie ma basenu, sanitariaty z lat 70-tych ale jest ciepła woda) tylko na spokoju to polecam Turnicę. 40 minut jazdy do Rovij i Puli ok 1 h do Porecza. To jest koło Labinu a jeszcze blizej Koromacno. Za to kemp jest w lesie a nie jak większość kempów na Istri - patelnia


Tak naprawdę to ciągle się zastanawiamy nad miejscem - na początku rzeczywiscie byliśmy zdecydowani na Istrię, ale im bliżej wyjazdu (właściwie liczymy już godziny) tym więcej wątpliwości. Może rzeczywiście gdzieć w Dalmacji? W tej chwili rozglądam się ( :arrow: przeglądam po raz kolejny archiwum :) )za jakimś kampingiem który będzie w miarę tani i do tego będa tam przyzwoite warunki. Ostatecznie koloseum w Puli możemy zobaczyć w drodze powrotnej :-)

Adamuss napisał(a):- czy muszę obawiać się kapiącej z drzew żywicy? (oczywiście gdyby udało się znaleźć jakieś zacienione miejsce :-))

Kir napisał(a):Co znaczy obawiać się? Żywica dziury nie wypala. Po drugie jedziesz na Istrię tam to raczej znajdziesz drzewa liściaste typu dąb czy coś w rodzaju naszej topoli. Piniowe, najlepsze laski to się dopiero na Kwarnerze zaczynają. Jeżeli boisz się żywicy bo masz np pożyczony namiot to kup w Polsce denaturat (tam się tego nie dostanie) i szmatę i spokojnie sobie namiot wyczyścisz choć żeby zupełnie plamy znikneły to trzeba czyścić kilak razy i najlepiej podłożyc podczas czyszczenia cos z drugiej strony np podpaskę

Tak naprawdę to bardziej niż onamiot obawiałem się o samochód, na wszeli wypadek wezmę jakiś rozpuszczalni żeby łatwo usunąć ew. żywicę głównie z szyb

Adamuss napisał(a):Jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś porady dla żółtodziobów (kampingowych) to chętnie wysłuchamy.

Kir napisał(a):No, wy jedziecie w ogóle pierwszy raz na kamp to będzie szkoła przetrwania ;-)
- nie licz na to że tam wbijesz śledzia. Zaopatrz się w pewien zapas szpilek. I tak przywieziesz je częściowo w stanie nienadającym się do użycia. Do dostania w skłądnicy harcerskiej czy sklepie turystycznym. Sledzi z hartowanej stali też się nie opłaca kupować bo też się gną na tych skałach.
- zanim rozbijesz namiot sprawdz czy nie ma pod spodem szyszek czy kamieni
- ulewy w hr to rzadkość ale zdarzają się wichry. Jeżeli zanosi się na wiatr obłóż namiot kamieniami i to dużymi
- jeżeli ma lać to dobrze jest jeżeli nie okopac namiot to przynajmniej trochę wzruszyć ziemię dookoła. Deszcze bywają gwałtowne a ziemia szybko się nasyca i nie przyjmuje wody. Wtedy moze wam sypialnę podmyć
- nie licz na to że dopchasz się do kuchenki na kempie, weź lepiej swoją. Kuchenki to rzadkośc choc na Istri są dość często za to jak sie Włosi wezmą za gotowanie to nie masz szans się dopchać
- weź miskę żeby było w czym zanieść naczyna do mycia. Kempy bywają duże i zdarza sie ze mycie garów to cała wyprawa
- weź coś na słodką wode. Moze byc butelka po wodzie mineralnej 5l.
- weź klapki pod prysznic
- coś do wbijania w ziemię szpilek się przydaje. Ja wożę normalna siekierkę.
- wieczorem dobrze jest mieć jaieś własne światło żeby nie siedzieć po ciemku. Moze być to lampka gazowa, moze być to świeczka
ale ze świeczkami uwaga - coś z nią trzeba zrobić - gdy jest zagrozenie pożarowe nie wolno używać otwartego ognia - świeczka musi mieś osłonę, choćby klosz.

I o to chodziło :) Wielkie dzięki Kir, od razu jestem (jesteśmy :-)) spokojniejsi. Takie rady są po pierwsze na wagę złota, po drugie uspokoiły (szczególnie w kwestii bezpieczeństwa), moją lepszą połowę, a to pełen sukces :D
Jeszcze raz dziękujemy i jeśli ktoś z Was chciałby coś dodać to wyjeżdżamy dopiero jutro wieczorem :-)

Ania i Adam
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 28.07.2004 10:38

Tak naprawdę to ciągle się zastanawiamy nad miejscem - na początku rzeczywiscie byliśmy zdecydowani na Istrię, ale im bliżej wyjazdu (właściwie liczymy już godziny) tym więcej wątpliwości. Może rzeczywiście gdzieć w Dalmacji? W tej chwili rozglądam się ( przeglądam po raz kolejny archiwum )za jakimś kampingiem który będzie w miarę tani i do tego będa tam przyzwoite warunki. Ostatecznie koloseum w Puli możemy zobaczyć w drodze powrotnej


Ja tam bym się nie zastanawiał - jak na pierwszy raz - na pewno na Dalmację w ostateczności kwarner. Istria to w większości kempy duże, patelnie, plaże trochę zaśmiecone, co z tego że szerokie i że żwirku dużo
Jak chcesz to podaj namiar na e-mail wyśle ci broszure w pdf z lista kempów. Ceny się trochę zdeaktualizowały ale niewile - z tego co porównałem poszły w góę o 20-15 eurocentów na pozycji a więc moza porównac ceny, są adresy.
A o warunki się nie martw - tam na każdym kempie są lepsze warunki niż u nas w kraju, a idealnie nie jest nigdzie

A co do koloseum w Puli to ja bym nie liczył na zobaczenie przy powrocie
- akurat pula jest na końcu Istri, to nijak po drodze do Pl nie jest


Tak naprawdę to bardziej niż onamiot obawiałem się o samochód, na wszeli wypadek wezmę jakiś rozpuszczalni żeby łatwo usunąć ew. żywicę głównie z szyb


Z samochodem problem jest mniejszy. I nie bierz rozpuszczalnika bo sobie zjedziesz lakier albo zniszczysz uszczelki gumowe. Na żywicę - tylko denaturat i szmata.


Jeszcze raz dziękujemy i jeśli ktoś z Was chciałby coś dodać to wyjeżdżamy dopiero jutro wieczorem


To ja może jeszcze dodam:
- można używać karimat zamiast materacy. Ja choć młody nie jestem jakoś wysypiam się na karimacie. Dobrze jest je jednak czyns przykryć.
Karimaty sprawdzają się też na plazy, ale wymagają przykrycia ręcznikiem inaczej człowiek się strasznie poci.
Pamiętasz o butach do wody? - zwłaszcza że jedziesz pierwszy raz
Jeżeli na kempie nie ma ciepłej wody to nie jest duże zmartwienie - wystarczy baniak wystawić na słońce - po 2 godiznach będzie ciepły a po całym dniu można się poparzyć
Zamiast szpilek do namiotu w najtrudniejszy grunt ja wbijam wiekie 20cm gwoździe. Wytrzymują trochę dłużej niż szpilki. Jeżeli wbić sie nie d to można przywiązać linki do kamieni, kamiennych murków itp.
Jezeli macie mały namiot a wybieracie się na "patelnię" to pomyśl o czymś co da cień - to moze być parasol plazowy, kawałek byle jakiej tkaniny i sznurek do drzewa, cokolwiek. Dzień w upale i tamtejszym słońcu to męczarnia.

No cóż pozostaje nam zazdrościć Ci (pierwsze razy bywają najlepsze a w każdym razie najżywiej wspominane) oraz życzyć powodzenia
A ty wołaj "Achoj Przygodo" i w drogę
Gośka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 14.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gośka » 07.08.2004 16:12

Adamuss napisał(a):Witamy,
Jedziemy :-). Wyjazd już w czwartek wieczorem (2 osoby), Istria, pewnie okolice Umag ale "się zobaczy".
To nasz piewszy wyjazdo do CRO i do tego pierwszy raz na kampingu, dlatego mamy prośbę o kilka praktycznych porad:
- nie proszę o wskazanie konkretnego kampingu (przeglądnąłem archiwum), chyba że macie jakiś sprawdzony :-)
- jak wygląda sprawa z samochodami? Czy na każdym kampingu można zaparkować samochód obok namiotu?
- czy jest bezpiecznie? Głównie chodzi mi o to że namioty nie mają zamków :-( Czy przed wyjściem na plażę mamy wszystko przekładać do samochodu? Czy może tylko "cenniejsze" rzeczy? A co w przypadku, kiedy wybierzemy się na całodniową wycieczkę samochodem (np. do Puli) - co ze sobą zabrać a co można zostawić w namiocie?
- czy muszę obawiać się kapiącej z drzew żywicy? (oczywiście gdyby udało się znaleźć jakieś zacienione miejsce :-))

Jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś porady dla żółtodziobów (kampingowych) to chętnie wysłuchamy.

Pozdrawiamy, Ania i Adam

z bezpieczeństwem ie ma problemu
tego jestem pewna
to nie tak jak u nas
:)
pozdro
gośka
:)
Adamuss
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 21.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adamuss » 11.08.2004 21:28

Wróciliśmy. Szczęśliwi, opaleni i z mocnym postanowieniem że jedziemy za rok. Oczywiście na jakiś kamping (kampingi) gdzieś w Dalmacji lub na Krk (odwiedziliśmy na chwilkę Stara Baśkę i bardzo nam sie spodobało, chociaż straszne tłumy).
Dziękuję za porady. Mam nadzieję że kiedyś ja też będe mógł komuś pomóc.
ewa.z
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 824
Dołączył(a): 11.09.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa.z » 23.08.2004 12:09

Co znaczy obawiać się? Żywica dziury nie wypala. Po drugie jedziesz na Istrię tam to raczej znajdziesz drzewa liściaste typu dąb czy coś w rodzaju naszej topoli. Piniowe, najlepsze laski to się dopiero na Kwarnerze zaczynają. Jeżeli boisz się żywicy bo masz np pożyczony namiot to kup w Polsce denaturat (tam się tego nie dostanie) i szmatę i spokojnie sobie namiot wyczyścisz choć żeby zupełnie plamy znikneły to trzeba czyścić kilak razy i najlepiej podłożyc podczas czyszczenia cos z drugiej strony np podpaskę

Chciałam zapytać o czyszczenie namiotu denaturatem: czy nie zostają jakieś plamy? Czy namiot później w tych miejscach nie przemaka?
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 23.08.2004 14:59

Chciałam zapytać o czyszczenie namiotu denaturatem: czy nie zostają jakieś plamy? Czy namiot później w tych miejscach nie przemaka?


Ja biorę denaturat na szmatkę, z drugiej strony podkładam coś co odbierze nadmiar denaturatu - gazety, kilka warst szmatę i delikatnie przecieram miejsce gdzie jest żywica.
Jezeli kropla żywicy jest duża to czasem prosciej jest ją najpierw trochę rozkruszyć i strzepac a tylko resztkę rozpuścić.

Czasem trzeba powtórzyć 2-3 razy jeżeli pierwszy raz nic nie dał

Mój namiot po tych operacjach nie przecieka.

Z samochodem to w ogóle nie ma problemów, schodzi od razu bez większego oporu[/quote]

Powrót do Kempingi



cron
Pierwszy raz na kamping - prosimy o praktyczne porady
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone